Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#wystawa

W sklepie

BongMan2013-07-13, 23:11
Klientka w sklepie pyta:
- Czy mogę przymierzyć tą sukienkę na wystawie?
- Oczywiście, ale mamy też przymierzalnie.

Wystawa kotów

A................U • 2013-06-22, 19:13
Wraca żona z wystawy kotów i wzdycha:
- Jakie tam piękności, słodkości... Oczywiście, naszego sierściucha kocham, ale on w porównaniu do nich to zwykły szaraczek...
- Nawet nie masz pojęcia, jak doskonale cię rozumiem... - westchnął mąż i wrócił do oglądania konkursu Miss Universe.

gra cieni

rolinka2013-04-11, 16:14
ktoś sie namęczył z tymi sznureczkami, ale efekt zacny

Zrób to sam!

jw_amigowiec2013-03-13, 0:17
Czyli dla sadoli nie-katoli (i nie tylko). Oto "dzieło sztuki" na które natknąłem się spacerując po Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Spoilując Biblię - Jezus . Teraz w wersji DIY!



Materiał własny - zdjęcie.
Moi drodzy, dzisiaj miałem szczęście odwiedzić wystawę na temat narzędzi tortur z czasów Inkwizycji. Okazałbym się nieczułym wałem, gdybym się nie podzielił tym z wami. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale zarówno oświetlenie jak i sprzęt, którym dysponowałem nie pozwoliły na nic lepszego. Mam jednak nadzieję, że się spodoba.

Gruszka, znana większości z was, gdyż sam pamiętam 1-2 tematy na temat tortur, w których były zawarte jej opisy i zdjęcia. W skrócie był to mechanizm, który wkładany był w różne otwory ciała (usta, odbyt, pochwa) by później za sprawą jego rozwarcia powodować ból, a często rozrywanie wnętrzności. Na zdjęciu gruszka z kolcami na końcu, czyli ta mniej miłosierna.


Pasy cnoty, raczej nie stosowane jako narzędzie tortur jednak też jest to wynalazek, który służył inkwizytorom. Przecież jak się jechało palić i torturować przez długie dnie nie można było pozwolić na to by się partnerka puszczała jak latawiec na wietrze. Zazwyczaj nakładany był na parę dni, gdyż otarcia i brak odpowiedniej higieny mógły prowadzić do nieodwracalnych zmian tam gdzie mężczyzna chciał by zawsze było ciepło i przytulnie. Co ciekawe istniały też pasy cnoty dla mężczyzn (chłopców). Co jeszcze ciekawsze były przygotowane na to by nie karcić porannego drąga.


Garota. Większości kojarzy się z Agentem 47. Jednak inkwizytorzy nie lubili sami przykładać siły do zabaw z torturowanymi, dużo lepiej przecież użyć do tego śruby. Więzień siedział sobie przykuty do siedziska, na szyi miał metalową pętlę do której był przyciskany przez klin, który wysuwał się w wyniku kręcenia korby. Niestety jakość tego zdjęcia nie powala i dość marnie widać główną jego część, czyli klin z korbką.


Tron został tak nazwany dość przekornie. Więzień trzymany był za nogi, które zapinano w widoczne otwory. Najprawdopodobniej łańcuch dodatkowo przytrzymywał więźnia w okolicach ud by nogi były podkulone i by głowa wystawała lekko poza widoczny podest (oczywiście łapska też skuwano). Była to według inkwizytorów łagodna tortura dlatego często dołączano do niej przypalanie gorącym żelazem czy torturę wodną. Jak widać "uśmiechnięta" budowa tronu był dość ponurym żartem twórcy tego ustrojstwa.


Jeżeli się spodoba to wrzucę resztę zdjęć z opisem. Jeżeli jednak nie podobają się moje opisy to wrzucę same zdjęcia. Nie będę się produkował wtedy bez sensu.

osobliwa cukiernia w Londynie

marna2013-01-28, 16:37
Polecam dzisiaj jedne z najbardziej oryginalnych słodyczy na świecie, które znajdują się we wschodnim Londynie. Sama wystawa zachęca do odwiedzenia tego miejsca i spróbowania serwowanych tam specjałów.







ZOO z murzynami

6plmb2012-08-16, 23:24
artykuł nie jest mojego autorstwa, wzięty stąd internetowyhit.pl/zoo-z-murzynami/
szukałem po tagach ale nie było, jeśli ktoś znalazł jednak coś podobnego to scalić albo wyrzucić.

W 1935/36 roku w Europie zamknięto dwa ostatnie parki zoologiczne z zamkniętymi w klatce Afrykańczykami – w Bazylei i Turynie. Wcześniej europejczycy chętnie odwiedzali ogrody zoo by obejrzeć czarnych w niewoli (także Indian i Eskimosów).



W XVI wieku do Europy zostali przywiezieni pierwsi czarni ludzie. Traktowano ich podobnie jak egzotyczne zwierzęta z nowo odkrytych terenów – szympanse, lamy, lwy czy papugi. Do XIX wieku mieszkali oni wyłącznie w dworach swoich bogatych Panów. Zwykły człowiek z ulicy nie miał szans by ich zobaczyć, nawet w książkach.

Wszystko to zmieniło się około 1880 roku kiedy to powstały pierwsze ogrody zoologiczne na starym kontynencie. Wśród eksponatów prezentowanych w zoo znajdowali się również czarni mieszkańcy Afryki.

Ostatni człowiek zniknął z zoo dopiero 1935 roku w Bazylei i 1936 w Turynie. Chociaż jeszcze w 1958 roku podczas Brussels Expo Belgowie prezentowali wystawę „Kongijska wioska i jej mieszkańcy”.

Zoo Basel, 1930, – Somalijczycy.

Europejczycy aż do początku XX wieku nie rozumieli czym różni się czarny człowiek od małp. W Berlińskim Zoo w jednej klatce obok siebie mieszkał ąfrykańczyk i goryl.

Cesarz Wilhelm II z Niemiec ogląda czarnoskórych w Zoo w Hamburgu, 1909 rok.

Na początku XX wieku murzyni byli przetrzymywani w zoo w Bazylei, Berlinie, Antwerpii, Londynie, Moskwie i Warszawie. Ci przedstawiciele ludzkości zostali wystawieni na widok ku uciesze publiczności. W londyńskim zoo w 1903 roku klatkę z Afrykańczykami odwiedziło około 800 tysięcy osób. Czarni znajdowali się w niewoli w 15 europejskich miastach.



Najczęściej w zoo umieszczano tzw etnograficzne wsie – w klatkach znajdowało się kilka rodzin z jednego plemienia. Nosili oni tradycyjne narodowe stroje i prowadzili prymitywne życie – gotowali na ogniu, przędli maty itd…
Nie chroniono ich nawet przed europejską zimą, wiadomo, że w zoo w Hamburgu w latach 1908/12 zmarło w niewoli 27 czarnych.



Europa nie była osamotniona w tym haniebnym procederze. Murzyni trzymani byli także w ogrodach w USA. Amerykańscy naukowcy uznali pigmejów za stojących na niższym poziomie rozwoju niż „zwykli czarni”. Ponadto swoje poglądy opierali na darwinizmie. Na przykład amerykański uczony Branford Blum napisał wówczas:

„Gdybyśmy nie ingerowali w proces naturalnej selekcji czarna ludność by wymarła. Poprzez niewolnictwo proces ten został zakłócony. Dzięki ochronie czarnego człowieka nie musi on konkurować z białymi o przetrwanie. Zwycięstwo białych jest tu niekwestionowalne. Zniknięcie czarnej rasy jest tylko kwestią czasu.”

Najbardziej znana historia uwięzienia w zoo dotyczy pigmeja o nazwie Ota Benga. Ota po raz pierwszy został zaprezentowany w klatce antropologicznego skrzydła World Expo 1904 w St. Louise. Na kratach wisiała tabliczka – „Typowy dzikus”. Pigmeje podczas ich pobytu w Ameryce byli poddawani różnym badaniom. Naukowcy próbowali skonfrontować ich inteligencję z niepełnosprawnymi i umysłowo chorymi. Badano ich rozwój psychiczny, odporność na ból i tym podobne. Poprzez testy antropolodzy i psycholodzy doszli do wniosków, że Pigmejów można porównać do umysłowo opóźnionych ludzi, którym ” test zabiera niezwykle dużo czasu i popełniają zbyt wiele głupich błędów”. Wielu darwinistów sklasyfikowało poziom rozwoju pigmejów jako „bezpośredni okres paleolitu” a uczony Getty twierdził, że odnalazł w nich „okrucieństwo człowieka pierwotnego”.



Pigmej Ota został przeniesiony do klatki z małpami. Dostał także łuk z którego kazano mu strzelać. Była to główna atrakcja zoo. Z klatki pozwalano mu wychodzić tylko z małpą. Wówczas towarzyszyła mu straż, i przerażone oczy publiczności. 9 września zoo opublikowało reklamę w The New York Times. Nagłówek brzmiał – „Buszmen w klatce z małpami w Bronx Park”. Dyrektor dr. Horned twierdził, że po prostu oferuje niezwykle ciekawą wystawę edukującą zwiedzających.



Nie tylko czarni byli więzieni w ogrodach zoologicznych. Ten los spotkał także wiele innych prymitywnych ludów – Polinezyjczyków, kanadyjskich Eskimosów, Indian Surinamu (słynna wystawa w Amsterdamie w 1883 roku). W Prusach Wschodnich w 1920 roku w niewoli znajdowała się grupa Bałtów, mieli oni reprezentować „dawnych Prusów” i wykonywać swoje magiczne ceremonie oraz rytuały przed publicznością.

Historyk Kurt Yonasson wyjaśnia, że zniknięcie ludzkich zoo nie było tylko wynikiem upowszechnienia się idei równości narodów i ras. Głównym powodem był Wielki Kryzys z 1929 roku, kiedy to zwykłych ludzi nie było po prostu stać na wzięcie udziału w takim show.

Broken Heroes

Pener2012-05-04, 11:09
Wystawa pewnej pani, bohaterowie kreskówek w innej odsłonie


Całość w komentarzach