Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Zainspirował mnie filmik 10 przykładów o tym jak nie należy skakać do wody.
A więc tak, historia sprzed trzech lat jakoś, bohater lubił sobie "trochę" wypić i skoczył z ok 20 metrów na dechę... Efektem tego było zapadnięte płuco i pobyt w szpitalu jak większość ekspertów wie.
Ciekawostka: Tydzień lub dwa przed tym skokiem bratanek przebił mu płuco śrubokrętem podczas libacji a ten poprawił sobie i załatwił drugie. Skąd to wszystko wiem? Stąd, że cała akcja działa się w moich okolicach, a filmik nakręcił któryś z obecnych na zalanym kamieniołomie nazywanym Czystym.
Dwóch wariatów postanawia uciec z zakładu udając koty.
Pierwszy przemyka skulony koło portierni, a stary portier, widząc jakiś dziwny kształt, pyta:
- Kto tam?
- Miau! Miau! - zamiauczał pierwszy wariat.
Drugi wariat przemyka skulony koło portierni, a stary portier znów pyta:
- Kto tam?
- Drugi kot!