Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#trawa

Parkowanie

P................C • 2012-03-20, 9:21
dobre miejsce znalazł

Pok🤬iony film

Pener2012-02-18, 17:55
raz, dwa, trzy, twój stary patrzy

Przelot nad wsią

Pener2011-12-07, 16:53
zajebiście mu to wyszło

Sprzątaj stolca

Pener2011-10-04, 12:19
po swoim psie

To u nich rodzinne

Ross Pierre Dolevas2011-05-06, 12:03
Niektóre rodziny razem grają i śpiewają, a inne.. inne cóż, razem jarają i też nieźle im to wychodzi.

Eksplodujące beczki

Mr.Drwalu2010-12-06, 16:34


Ka-boooom

zapominalski ksiądz

wyder862010-10-06, 14:19
W pewnej parafii, rządził proboszcz. Wszystko z nim było w porządku tylko miał jedną malutka wadę. Zawsze podczas ślubu zapominał imion Pary młodej.
Zbliżała się pora ślubu w tymże kościele. Trwały ostatnie przygotowania. Oboje młodzi boją się jak cholera. To dali pannie młodej jedną pięćdziesiątkę wódki , nic, drugą nic, trzecia ok, już jest rozluźniona. Teraz kolei na pana młodego. Pierwszą pięćdziesiątka wódki, nic, druga, nic, trzecia, nic. Dalej się biedak trzęsie. No to starszy wpadł na pomysł żeby dać mu trochę trawki, to się wyluzuje i będzie dobrze. Młody zajarał skręta, momentalnie go puściło. Można zaczynać ślub.
Młodzi dotarli na miejsce, proboszcz odprawia obrzędy. Podchodzi do młodych i zwraca się patrząc na Pana młodego:
- Czy Ty....no i zapomniał imienia. Zatem zbliżył się do młodego i szepce mu na ucho.
- Jak Pan ma na imię?
No młody jako że wypił troszkę wódki i zjarał się bóbr to nic nie reagował.
Ksiądz znów zwraca się do nie go z zapytaniem.
- Jak Pan ma na imię?
Młody nic, zawieszony, totalnie ujarany siedzi i nie czai.
No to ksiądz wszedł na ambonę i patrząc się na Pana młodego, pyta:
- Jak Pan ma na imię?!!
W kościele pełna konsternacja, każdy patrzy się na siebie o co chodzi.
Ksiądz znów pyta
- Jak Pan ma na imię?!!
Zero reakcji, w kościele szum, ludzie się rozglądają i myślą o co chodzi. Proboszcz zdołowany i zły na siebie że zapomniał imienia, stoi przy tej ambonie.
W końcu patrzy a Pan młody wstał i kieruje się w jego stronę, wchodzi na ambonę, patrzy się na ludzi, na księdza,
rozgląda się po kościele i mówi:
- Pan ma na imię...Jezus