Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#tory

Sytuacja Podbramkowa

Yami2008-06-25, 18:33
Szkoda, że babcia nie może grać u nas w reprezentacji =/

Sposób na korki w mieście

Centurion2008-01-26, 12:49
Dość ryzykowny, ale napewno efektowny

Śnieżny pociąg

Centurion2007-12-17, 11:59
Uch to chyba na Syberii gdzieś takie zaspy


A to w Stanach w Goodland.
Cytat:

Warmińsko-mazurska policja wyjaśnia, kto jest odpowiedzialny za niezabezpieczenie towarowego składu, który sam przejechał 10 km między stacjami Chruściel i Braniewo. Połowa składu wykoleiła się - poinformowała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Siwek.

Do zdarzenia doszło po południu na szlaku Chruściel-Braniewo. Odczepiony od lokomotywy i niezabezpieczony skład 10 wagonów towarowych ruszył ze stacji i zaczął staczać się w kierunku Braniewa.

Kolejarze bezskutecznie próbowali zatrzymać wagony i w ślad za nimi wysłali lokomotywę, która dawała sygnały ostrzegawcze na przejazdach kolejowych.

Dyżurny PKP z Chruściela poinformował o zjechaniu wagonów dyżurnego ruchu z Braniewa, który zamknął przejazd kolejowy i skierował skład na boczny tor. Tam sześć z 10 wagonów wykoleiło się.

Według policji, dyżurny oficer o incydencie dowiedział się nie od pracowników kolei, tylko z radia.

Pracownicy odpowiedzialni za zabezpieczenie składu - dwóch maszynistów, manewrowy i ustawiacz - zostali poddani przez policjantów badaniu na zawartość alkoholu. Jeden z nich - ustawiacz - miał 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pozostali byli trzeźwi.

Policjanci prowadzą śledztwo, które ma wyjaśnić czy pędzący bez nadzoru skład spowodował zagrożenie w ruchu i czy doszło do nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia zdrowia wielu osób lub mienia w wielkich rozmiarach. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. (bart)



Źródło: wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,9265607,wiadomosc.html?ticaid=1494b