Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#tajwan

Tajwański Bruce Lee

G................l • 2014-05-28, 19:30
Do oryginału trochę mu jednak brakuje

Opuszczone miejsce w Keelung

D................a • 2013-03-29, 9:03
To miejsce dosłownie zostało pochłonięte przez naturę. Zdjęcia zostały zrobione w mieście Keelung, które znajduje się w Tajwanie, to są niestety jedyny informacje na temat tego miejsca, które udało mi się znaleźć. Nie wiadomo dlaczego to miejsce zostało opuszczone, gdyż w sieci praktycznie nie ma informacji na ten temat.

Reszta w komentarzach
Źródło

Ghost rider

Pfciuki2013-03-02, 12:19
Chyba nie zdołał opanować tej sztuki jak należy.

W kafejce internetowej, w której grał ten nieboszczyk, było około 30 osób. Żaden z nich nie zareagował, bo żaden nie był świadomy, że od kilku godzin Tajwańczyk siedzi nieruchomo w fotelu (z wyciągniętymi rękoma) i nie żyje.

Wiadomo, że wcześniej spędził on 23 godziny w League of Legends. Wszystko dlatego, że tajwańska wersja miała w ostatnich dniach spory bonus do expa.

Nie wiadomo, co było powodem śmierci, ale podejrzewa się ukrytą chorobę. Bądźmy szczerzy – 23 godziny grania to nic wielkiego dla typowego no-life’a.





źródło

[ Komentarz dodany przez: angel: 2012-02-06, 01:20 ]
jest i film - dobrze, że z napisami

Kosmodysk

S................w • 2010-11-19, 14:12
Wersja Azjatycka, wprost z innej planety

Wypadek autobusu na autostradzie

R................g • 2010-02-09, 21:01
C-C-C-Combo!

Brzydki, stary, ale pomysłowy

M................y • 2009-12-10, 11:34

Kiedy mężczyźnie zależy na tym, aby odbyć jak największą liczbę stosunków z kobietami, a w dodatku mężczyzna ten jest stary i brzydki jak zmoknięty pies, nie ma na tym świecie siły, która by go powstrzymała. Dla chcącego, jak powiadają, nic trudnego.

Pan Hsu Shianming z Tajwanu wpadł na genialnie prosty pomysł, który jego monotonne jak pustynia o zmierzchu życie erotyczne miał zamienić w rajską wyspę rozkoszy. Nasz bohater, co jest istotne dla tej historii, nie miał zbyt wielu okazji do sypiania z kobietami, ponieważ wyglądał jak pokraka i był już wieku nieco zaawansowanym – miał 54 lata. Ciągle jednak miał nieprzepartą ochotę na seks i musiał te swoje ciągoty jakoś realizować.

Zaczął od tego, że założył swój profil na jednym z randkowych serwisów. Oczywiście nie wkleił tam swojego zdjęcia, tylko fotografię jakiegoś opalonego trzydziestolatka, którą podpisał imieniem Angor. Kobiety, jak to kobiety - zaczęły zgłaszać się tłumnie i ochoczo. Pojawiło się ich około setki. Pan Hsu zaczął się z nimi umawiać. Nie mógł jednak pokazać się tym istotom we własnej pokracznej postaci, wymyślił więc rzecz następującą – podawał się za ojca tego przystojniaka, którym był w internetowym serwisie. Najpierw jednak dzwonił do zainteresowanych dziewczyn i pytał je, czy nie mogłyby się przespać z jego chorym na raka prostaty tatą, dla którego jedynym ratunkiem jest intensywny i często uprawiany seks. Spośród setki dziewczyn, aż dwadzieścia przyjęło propozycję, a pan Hsu uprzyjemniał im hotelowe wieczory, obnażając swoje chude i kostropate ciało.

Okazało się w dodatku, że niektóre panie gotowe są do jeszcze większych poświęceń niż tylko darmowe rozkładanie nóg. Jedna z nich postanowiła uratować życie „taty” swojego nowego chłopaka i podarować mu sporą sumę pieniędzy na operację. Ile? Niewiele, zaledwie 3,8 miliona euro. Gdyby pan Hsu poprzestał na seksie, może jakoś by się to jego oszustwo rozeszło po kościach, ale prawie cztery bańki podarowane przez tkliwą kochankę to nie w kij dmuchał. Kiedy pan Hsu zniknął z pieniędzmi rozgoryczona altruistka postanowiła poskarżyć się policji. Tajwańska policja zaś niezwykle poważnie traktuje swoje obowiązki i dość szybko ujęła pana Hsu, który zdążył już pozbyć się części gotówki wydając te pieniądze na wino, kobiety i śpiew, co się rozumie samo przez się i nie wymaga dodatkowych wyjaśnień. Póki co, tajwański sąd jeszcze nie zdecydował, ile czasu pan Hsu spędzi za kratami, ale z pewnością nie pozwoli mu ów sąd na widzenia z kobietami pod celą.

GM
Źródło

Prawdziwy z niego ogier ^^

Handel towarem na Tajwanie

.................. • 2009-07-04, 20:41
Czyli uliczna sprzedaż...































Opakowanie



... orzeszków, a co myśleliście?