Moja współlokatorka, rodzona siostra, ma pewien problem z utrzymaniem porządku. Robi wokół siebie niesamowity śmietnik. Stajnia Augiasza to nic w porównaniu z tym, co potrafi przez jeden dzień zrobić z kuchni. Najbardziej denerwujące są takie drobiazgi, jak pusta rolka po papierze zostawiana w toalecie... Od jakiegoś czasu staram się ją przysposobić do życia w społeczeństwie. Cały syf z kuchni zostawiam jej w sypialni, a w toalecie schowałem cały zapas papieru i zostawiłem tego oto...