Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#szermierka

6. odcinek cyklu na temat walki długim mieczem. Tym razem coś o uderzaniu i cięciu w teorii, oraz praktyczne patenty jak zacząć machać w powietrze by wyuczyć się poprawnych nawyków ruchowych. W końcu nigdy nie wiadomo jakie umiejętności przydadzą się podczas apokalipsy zombie (;

PS.
Materiał dla cierpliwych i zainteresowanych tematyką


Cięcie tkanki ostrym mieczem

Rilsir2015-01-04, 13:32
Kolejna porcja informacji na temat mieczy. Tym razem kilka testów pokazujących efekty cięć ostrą klingą.

Od razu uprzedzam odpowiedzi na posty o treści: "ale przecież w średniowieczu i tak walczono w zbroi".

Może i tak, ale nikt na co dzień nie chodził zakuty w zbroję. Gdy przyszło walczyć w nieprzewidzianej sytuacji, jedyną ochroną było kilka warstw materiału.


I tak oto rzucamy na pierwszy ogień mięcho chronione dwiema przeszywanicami



Problemy pojawiają się gdy tniemy wyszczerbioną klingą



Takie właściwości tnące ma tępy miecz




Najlepszy przykład na to dlaczego walki w turniejach DESW są przerywane nawet po lekkim trafieniu w dłonie


Garść dodatkowych linków:

Wszystko co musisz wiedzieć o walce mieczem

Mój kanał o DESW YouTube

Moja strona na Fejsie

Podstawy Walki Długim Mieczem

Rilsir2014-12-02, 4:14
Jeśli kogoś z was kręci płynne, szybki i dynamiczne operowanie 1,5-kilogramowym kawałkiem stali, to spodoba się wam materiał, który nagrywam od maja tego roku.

W dużym skrócie. Jeśli nie macie koncepcji, wiedzy i personelu aby zacząć trening to przychodzę wam z pomocą. Wprawdzie z Internetu i w pojedynkę nie nauczycie się skutecznie walczyć, ale instruktaż, który regularnie publikuję pomoże wam wypracować motorykę i technikę wyprowadzania ataków, oraz koordynację całego ciała podczas pracy mieczem w powietrzu.

A dla tych, którzy wolą siedzieć na dupach i bawić się innym orężem też znajdzie się coś ciekawego. Każdy odcinek nagrywam w innym miejscu, którego historię przybliżam zaraz po napisach końcowych. Poza tym, ilość ciekawostek historycznych przemycanych szczególnie, w pierwszych 2 odcinkach powinna was zadowolić.

Dobra, koniec z pisaniem. Teraz trochę pomęczę was oralnie. Miłego oglądania.

Odcinek 1. Tło historyczne.



Odcinek 2. Anatomia miecza i filozofia walki.



Odcinek 3. Sprzęt treningowy.



Odcinek 4. Rozgrzewka.



Odcinek 5. Podstawowe postawy szermiercze.



Po więcej zapraszam na mój kanał YouTube.

Pozdrowienia,
Kuba Potocki.

Samuraj vs. Szermierz

Rilsir2014-11-29, 3:52
Odwieczna konfrontacja wypaczona przez kino, literaturę, gry komputerowe i komiksy.

Dłuższa relacja z W3 2013

Rilsir2014-11-25, 21:29
Ciekawostka dla miłośników europejskich sztuk walki z okresu średniowiecza i renesansu. Bardziej obszerna relacja z ubiegłorocznej edycji Warszawskich Warsztatów Walki.

Dla widzów impreza jest całkowicie bezpłatna, a zainteresowanych tematem zapraszam na kolejną edycję, która odbędzie się jesienią przyszłego roku.




Po więcej zapraszam na mój kanał YouTube.

Jacek Gaworski

zoob3r3k2013-09-12, 0:25
Leczenie eksperymentalne w USA to ostatnia deska ratunku dla Jacka Gaworskiego. Polski szermierz chory na raka i stwardnienia rozsiane ma czas do 19 września, by zebrać 140 tys. złotych. Jeśli się uda, będzie miał 80 procent szans na przeżycie. - Jeśli nie, będziemy mogli już tylko pomóc mu spokojnie odejść. Dlatego jeszcze raz zwracamy się do ludzi z wielką prośbą o pomoc. Ostatnim razem uratowaliście nas, za co na zawsze będziemy wdzięczni – mówi żona szermierza Elżbieta Gaworska.



W marcu tego roku nad Jackiem Gaworskim i jego rodziną zaświeciło słońce. Dzięki wsparciu m.in. czytelników Onetu, polski szermierz chory na raka i stwardnienie rozsiane przeszedł operację w Niemczech, która dała mu kolejne miesiące życia. Niestety, chmury ponownie zebrały się nad panem Jackiem. Została mu już ostatnia deska ratunku.
REKLAMA

Pół roku temu sportowiec przeszedł operację w klinice w Berlinie. Usunięto guzy nowotworowe bezpośrednio zagrażające życiu i wyznaczono termin następnych zabiegów, które mogły dać szansę wyjścia na prostą. Operacje w Niemczech nie były refundowane przez państwo, a polskie szpitale rozkładały bezradnie ręce, widząc stopień zaawansowania choroby. Pomocną dłoń wyciągnęło społeczeństwo, które wpłatami na konto rodziny pomogło uzbierać potrzebną do operacji kwotę.

Pan Jacek przeszedł operację, poczuł się lepiej i zyskał kolejne miesiące życia. Dobrze je wykorzystał, reprezentując Polskę na mistrzostwach świata w szermierce, gdzie zawodnicy na wózkach rywalizowali obok pełnosprawnych sportowców. Gaworski zajął 14. miejsce we florecie, a wraz z drużyną otarł się o medal (4. pozycja). Był niekwestionowanym bohaterem polskiej reprezentacji, bo zmagając się z dwiema chorobami był osłabiony w stosunku do większości przeciwników, a jednak nadrabiał to walecznością.

Niestety, w międzyczasie minął termin ponownej operacji w Berlinie, na którą nie było pieniędzy. Żona pana Jacka – Elżbieta Gaworska – nie ustawała w staraniach, ale szansa na zabieg przepadła. Lekarze w Niemczech poinformowali, że nie podejmą się już kolejnej operacji.

Jackowi Gaworskiemu pozostała ostatnia deska ratunku, czyli leczenie eksperymentalne w USA. Na listę chętnych do terapii w Bostonie udało się dostać dzięki interwencji niemieckich lekarzy. Koszt to 300 tys. złotych. Jedną trzecią tej kwoty obiecała wyłożyć firma Budimex w momencie, gdy rodzina uzbiera pozostałe 200 tys. Stan konta państwa Gaworskich to dziś 60 tys. zł. Brakuje więc 140 tys. by jeszcze raz podjąć walkę o życie polskiego szermierza.

- To leczenie jest eksperymentalne tylko z nazwy. Tak naprawdę lek jest już o krok od wejścia na rynek. Chorzy, którzy byli poddani terapii, w 80 procentach ratowali swoje życie. Najpóźniej 19 września 300 tys. złotych musi się znaleźć na koncie kliniki w Berlinie, więc jak widać wyścig z czasem jest bardzo nerwowy. Nie mamy innego wyjścia, jak prosić państwa o pomoc, bo dopóki jest szansa, to będziemy walczyć – mówi Elżbieta Gaworska.

Jacka Gaworskiego można wesprzeć przesyłając dowolną kwotę na konto:

14 1050 1575 1000 0023 1860 4655
Jacek Gaworski
Wrocław , ul. Komuny Paryskiej 39-41/9

Informacje o metodach wsparcia dla szermierza znajdują się na stronie Jacekgaworski.pl.

P.S. nie piszę tego z niczyjej prośby - jakoś mnie natchnęło po przeczytaniu.

wzięte z onetu