
Pedalarz z fartem
pikabu
• 2024-12-05, 8:41
233
Nie ma gniecionki z Chińczyka
Odwiedzający Il Porcellino wkładają monetę w rozdziawione szczęki dzika, z zamiarem wpuszczenia go przez kratę na szczęście, i pocierają pysk dzika, aby zapewnić powrót do Florencji, tradycję, którą angielski literacki podróżnik Tobias Smollett zanotowano już w 1766 r., który zachował pysk w stanie polerowanego połysku, podczas gdy reszta ciała dzika patynowała się do matowego brązowo-zielonego.