Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#swir

Jednym słowem świr...

Halman2024-02-13, 0:23

albo narkotyki weszły....
Stare dzielo Apetora. Troche przypomina dziecinstwo. Gdzie snieg nie byl straszny, tylko byl zajebisty. Sanki , do lasu i zjazd z gorki. Zjazdy po kilkaset metrow. Wycinanie garacym nozem bieznika z podeszwy, smarowanie parafina. Po to by moc zap🤬lac po ciemku na wszesniej przygotowanej slizgawce kilkadziesiat metrow w dol.
W tym roku przej🤬em cala Szwecje i Norwegie zima. Bylem 400km na pln od kola podbiegunowego.
Po srodku niczego wioska. Minus 15. Dwa metry sniegu i jazda. Ruch jak w Krakowie. Psie zaprzegi. Skutery... Wyscigi. Zabawa. Szkoda ze u nas juz tylko deszcz i przymrozki.



wyprzedzam temat
Nie bylo komplikacji przy moim urodzeni. Nastapily pozniej.