
Studentka
-Mamo! Mam chłopaka!
-Świetnie! Gdzie on studiuje?
-Mamo, on ma dopiero dwa miesiące.
Ofiara gw🤬cicieli to studentka z Warszawy. Czasem dorabiała, jako hostessa. Znalazła w internecie ofertę pracy, zamieszczoną przez jednego z gw🤬cicieli. Chodziło o sesję fotograficzną w jednym ze znanych hoteli w Kazimierzu Dolnym.
Dziewczyna spotkała się w Warszawie z jednym ze swoich przyszłych oprawców. Później zaproponowali jej oni dodatkowe "zlecenie". Miała pracować, jako hostessa podczas kolacji biznesowej w Puławach.
Dziewczyna się zgodziła. Po paru dniach mężczyźni odebrali ją z miejscowego dworca PKP i zawieźli do mieszkania przy ul. Kusocińskiego.
Tam zmusili studentkę do wypicia dwóch kieliszków wódki. Możliwe, że oprawcy dodali czegoś do alkoholu, bo kobieta bardzo źle się poczuła.
Tomasz C. wraz z kolegą przeniósł ją do sypialni. Mężczyźni siłą rozebrali swoją ofiarę. Ta się broniła, ale była zbyt słaba. Z aktu oskarżenia wynika, że 36-latek i jego kompan wspólnie gw🤬cili dziewczynę. Później zrobił to jeszcze Piotr S., także razem z kolegą. Rano cała trójka odwiozła otumanioną dziewczynę na dworzec kolejowy w Puławach. Wręczyli jej bilet do Warszawy. Marcin P. i Piotr S. zostali już skazani. Ich kompan, Tomasz C. ukrywał się. Wystawiono więc za nim europejski nakaz aresztowania. Mężczyznę zatrzymano w Danii.
Tomasz C. nie przyznał się do winy. Stwierdził, że dziewczyna na wszystko się zgadzała. Proces mężczyzny ruszy na początku listopada.
Studentka z Katowic w zamian za wróżbę dała 18-letniej Romce 100 zł i złoty pierścionek. - Za pół godziny, jak powiesz abrakadabra, wrócą do ciebie - obiecała nastolatka. Niestety, zaklęcie nie zadziałało.
Dwa dni temu ciężarna 18-latka zaczepiła w centrum Katowic studentkę i obiecała, że wywróży jej przyszłość. W zamian poprosiła, aby studentka położyła jej do chusteczki pieniądze i jakąś biżuterię. Dziewczyna włożyła 100 zł i wart 400 zł pierścionek. - Za pół godziny, jak powiesz abrakadabra, wrócą do ciebie wraz ze szczęściem - stwierdziła 18-letnia Romka.
Studentka odczekała 30 minut, po czym powtórzyła zaklęcie. Kiedy okazało się, że zaklęcie nie działa, zawiadomiła policję. W środę 18-latkę zatrzymała policja.. Dziewczyna zaczepiała w Galerii Katowickiej klientów. Wcześniej w podobny sposób oszukała mieszkankę w Częstochowy.
Nastolatka jest doskonale znana policji. Do tej pory działała w Gliwicach i Zabrzu, teraz przeniosła się do Katowic. Nie można jej aresztować, bo jest w ciąży..