Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#studentka

Studentka

crossdressphyxia2014-10-03, 11:46
Po roku studiów studentka wpada do domu i od progu krzyczy:

-Mamo! Mam chłopaka!
-Świetnie! Gdzie on studiuje?
-Mamo, on ma dopiero dwa miesiące.

Zaskoczona

-=coma=-2014-07-17, 9:44
Zajęcia z seksuologii dla przyszłych pielęgniarek. Prowadzący omawia właśnie zasady samokontroli piersi i jąder oraz niebezpieczeństwa wynikające z zagrożenia nowotworami tychże narządów. W pewnym momencie jedna ze studentek pyta się siedzącego obok niej studenta:
- Słuchaj, a czy jak badacie sobie jądra, zdarza wam się erekcja?
- Zdarza się, w końcu to też stymulacja. Ale to nic nadzwyczajnego. - odpowiada student.
- No i co z tym robicie? - pyta dalej studentka.
- Nic? A co mamy robić - odpiera zdziwiony student.
- Czyli chodzicie cały dzień z tą erekcją?
- Nie, skąd. Samo mija.
- Samo mija???? Czyli męski członek może opaść bez orgazmu???? - pyta dalej bardzo zaskoczona przyszła pielęgniarka.
- Jasne. - odpowiada nie mniej zaskoczony student.
Po chwili zamyślenia, pokrywająca się purpurą złości studentka mówi:
- Zabiję sk🤬ysyna...

Polska studentka z "perfumem"

p................a • 2014-05-19, 21:13
Anegdotka z życia Giżycka wzięte, historia prawdziwa

Lekko remontujemy naszą nieczynną jeszcze siedzibę stowarzyszenia (dawny budynek po kiosku na ul. Warszawskiej, obok Galerii Batory)

Umówiłem się ze spawaczem, żeby przyspawał kilka rurek. Spawacz powiedział od razu, że jego godzina pracy kosztuje 200zł, a tych kilka spawów zajmie mu za dwie godziny. Jako człowiek świadomy i wolny zgodziłem się na tą kwotę i spawacz ruszył do pracy.

Pech chciał, że akurat po ul. Warszawskiej kręci się grupa sprzedawców perfum, młodzi ludzi, zaczepiają przechodniów prowadząc sprzedaż bezpośrednią (z angielskiego "direct sale") i sprzedają perfumy o wartości 10 zł za 60zł, mają prawo.

Jedna z takich dziewczyn (w moim wieku, ok 25lat) podeszła i do mnie jak wpatrzony byłem w pracę spawacza. Powiedziała mi, że zaprzepaszczę niebywałą okazję, gdy TEN PERFUM nie będzie w moich rękach. Powiedziałem jej, że nie dam się na to nabrać a poza tym, Perfumy tak jak Skrzypce czy Drzwi nie odmienia się w liczbie pojedynczej. Wyśmiała mnie serdecznie, mówiąc:

-"To ja byłam na studiach z marketingu i kosmetologii i nie będziesz mnie pouczał jak się mówi."

Zaczęła się między nami dość nieprzyjemna rozmowa trwająca jakieś 2min po czym ta dziewczyna rzuciła w moją stronę na odchodne:

-"Ja zarabiam 300zł dziennie a ty co? Ty potrafisz tylko spawać!"

Nie odszczekałem już nic w jej kierunku.

Spawacz skończył swoją fuchę i zamyślony lekko zapłaciłem mu jego wcześniej obiecane 400zł myśląc sobie: "ile ja bym dał, dziewczyno droga za to, żebym potrafił spawać"

Historia zaj🤬a z fejsbuka, jak slabe to

Zoologia

Sinus2014-01-14, 10:13
Egzamin z zoologi. Profesor pyta studentki:
- Proszę mi powiedzieć. Dlaczego zwierzęta liżą swoje genitalia?
Studentka wzdycha głośno i odpowiada:
- Bo mogą?

Zaj🤬e z joe...

Smok na Wawelu

czysty002013-11-22, 16:41
Rozmowa dwóch studentek zasłyszana dzisiaj w tramwaju:
Jedna chwali się drugiej:

- a Ja jutro jadę do Krakowa!
- po co? przecież jednego smoka już tam mają!

Nie było bo nie było.

Na egzaminie z anatomii...

6................4 • 2013-11-09, 13:31
Na egzaminie z anatomii profesor pokazuje studentce ludzką miednicę i pyta:
- Proszę mi powiedzieć, czy to jest męska czy żeńska miednica?
Studentka długo zwleka z odpowiedzią, wiec profesor zadaje jej pytanie pomocnicze:
- Niech się pani zastanowi, jakie narządy płciowe były w tym miejscu?
Egzaminowana, po chwili wahania, odpowiada:
- Męskie, panie profesorze.
Na to profesor:
- O tak, i to nie jedne!

(przed czy po śmierci...)

No to ją pojechał...

H................y • 2013-10-28, 23:21
Siemka, ta historia a raczej sytuacja zdarzyła się na moich zajęciach z chemii. Ucierpiała tylko "kobieca duma", ale i tak było to zabawne.

Pan Profesor, prowadzący zajęcia ma powiedzmy specyficzne podejście do studentów, a zwłaszcza studentek... Otóż wyjaśniając pewien proces chemiczny, omawiał reaktor do którego został wprowadzony gazowy surowiec. Następnie zadał koleżance pytanie:

P - Jak zwiększyła by Pani ciśnienie w reaktorze?
S - No, trzeba dodać tam więcej tego gazu...
P - No dobrze, tylko jak? Pompką do roweru? Czym to można zrobić w warunkach przemysłowych?
S - No nie wiem... Kondensatorem?

Po tych słowach Profesor wziął kilka głębszych oddechów i zapytał innego studenta w celu uzyskania poprawnej odpowiedzi (chodziło o sprężarkę). Następnie zwrócił się ponownie do owej koleżanki:

P - Wie Pani w ogóle co to jest kondensator?
S - No nie wiem...
P - To czemu używa Pani słów, których Pani nie zna? Wie Pani co to jest patelnia?

Po tych słowach studenka z wielkim zdziwieniem odpowiedziała twierdzaco: "Tak, wiem". Profesor to tylko skwitował: "To w takiim razie prosze spróbować swoich sił w kuchni!"

Widok miny dziewczyny bezcenny

Nie było bo własne, a jak sie komus nie podoba to
Cytat:

Ofiara gw🤬cicieli to studentka z Warszawy. Czasem dorabiała, jako hostessa. Znalazła w internecie ofertę pracy, zamieszczoną przez jednego z gw🤬cicieli. Chodziło o sesję fotograficzną w jednym ze znanych hoteli w Kazimierzu Dolnym.

Dziewczyna spotkała się w Warszawie z jednym ze swoich przyszłych oprawców. Później zaproponowali jej oni dodatkowe "zlecenie". Miała pracować, jako hostessa podczas kolacji biznesowej w Puławach.

Dziewczyna się zgodziła. Po paru dniach mężczyźni odebrali ją z miejscowego dworca PKP i zawieźli do mieszkania przy ul. Kusocińskiego.
Tam zmusili studentkę do wypicia dwóch kieliszków wódki. Możliwe, że oprawcy dodali czegoś do alkoholu, bo kobieta bardzo źle się poczuła.
Tomasz C. wraz z kolegą przeniósł ją do sypialni. Mężczyźni siłą rozebrali swoją ofiarę. Ta się broniła, ale była zbyt słaba. Z aktu oskarżenia wynika, że 36-latek i jego kompan wspólnie gw🤬cili dziewczynę. Później zrobił to jeszcze Piotr S., także razem z kolegą. Rano cała trójka odwiozła otumanioną dziewczynę na dworzec kolejowy w Puławach. Wręczyli jej bilet do Warszawy. Marcin P. i Piotr S. zostali już skazani. Ich kompan, Tomasz C. ukrywał się. Wystawiono więc za nim europejski nakaz aresztowania. Mężczyznę zatrzymano w Danii.
Tomasz C. nie przyznał się do winy. Stwierdził, że dziewczyna na wszystko się zgadzała. Proces mężczyzny ruszy na początku listopada.


Dawna historia,jednak nie było tego tutaj.A to kolejny gw🤬t w Puławach

Abrakadabra

~Angel2013-10-04, 15:36
"Jak powiesz abrakadabra, to kasa do ciebie wróci"

Cytat:

Studentka z Katowic w zamian za wróżbę dała 18-letniej Romce 100 zł i złoty pierścionek. - Za pół godziny, jak powiesz abrakadabra, wrócą do ciebie - obiecała nastolatka. Niestety, zaklęcie nie zadziałało.
Dwa dni temu ciężarna 18-latka zaczepiła w centrum Katowic studentkę i obiecała, że wywróży jej przyszłość. W zamian poprosiła, aby studentka położyła jej do chusteczki pieniądze i jakąś biżuterię. Dziewczyna włożyła 100 zł i wart 400 zł pierścionek. - Za pół godziny, jak powiesz abrakadabra, wrócą do ciebie wraz ze szczęściem - stwierdziła 18-letnia Romka.

Studentka odczekała 30 minut, po czym powtórzyła zaklęcie. Kiedy okazało się, że zaklęcie nie działa, zawiadomiła policję. W środę 18-latkę zatrzymała policja.. Dziewczyna zaczepiała w Galerii Katowickiej klientów. Wcześniej w podobny sposób oszukała mieszkankę w Częstochowy.

Nastolatka jest doskonale znana policji. Do tej pory działała w Gliwicach i Zabrzu, teraz przeniosła się do Katowic. Nie można jej aresztować, bo jest w ciąży..



źródło

ASP

BongMan2013-07-13, 13:00
Podczas egzaminu dyplomowego na petersburskiej akademii sztuk pięknych dziekan mówi do rektora:
- To jest nasza najlepsza studentka - po czym zwraca się do rzeczonej:
- Proszę namalować szklankę z herbatą.
- Z cukrem czy bez?