Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#strach

Czego tu się bać.

Roler2013-05-13, 0:40
Jakiś czas temu moja babcia omal zawału nie dostała, podczas wieczornej drzemki. Kima sobie, a tu nagle ktoś wydziera się na całe gardło z pokoju obok (mieszka sama). Okazało się, że w odwiedziny do niej przyszedł jeden z wnuczków(30 lat). Wchodzi do jej domu, drzwi otwarte, światła zgaszone. Idzie w ciemno do jednego z pokoi, włącza światło, patrzy... i w krzyk. Co ujrzał, że wydzierał się jak baba?

Głupią lalkę.

Nie mogłem uwierzyć, że dorosły chłop bał się lalki, więc odtworzyłem jakiś czas później tą sytuację. Pomimo, że byłem przygotowany to przeszły mnie ciarki.
Wrzucam zdjęcie widoku, który wyłaniał się z ciemności.


Dla efektu dodałem nożyk

Głód wiedzy

Gebofon2013-05-09, 13:52
Mówili "matura to tam c🤬j, zobaczysz co to sesja"



A ja mówię: sesja to tam c🤬j, zobaczysz co to szukanie pracy w Polsce

Zdjęcia budzące grozę

Pastel2013-04-26, 16:18
Taki mały zbiór ciekawych zdjęć i gifów.



Reszta w komentarzu.

Tak, zaj🤬e z kFejka. po tagach nie było.

Murzyn w sejfie

hardbot2013-04-21, 21:56
Uważaj, uważaj bo...

Dlaczego boimy się androidów?

P................t • 2013-02-18, 19:15
Dlaczego boimy się androidów?


Zdjęcie 1. Repliee Q2 i żywa kobieta.

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego postanowili zbadać przyczyny występowania tak zwanej "doliny niesamowitości".
Jeśli jeszcze nie spotkaliście się z tym określeniem, to spieszę wyjaśnić, że „dolina niesamowitości” określa próg realizmu w zachowaniu i wyglądzie robotów, którego przekroczenie u wielu osób wywołuje lęk. W uproszczeniu chodzi o to, że zazwyczaj ludzie reagują normalnie na widok maszyny typu R2D2, tudzież szkieletu pokrytego kablami, który wykonuje niezdarne ruchy. Nie wszyscy są jednak w stanie ze spokojem przyjąć widok androida, czyli robota przypominającego człowieka. Im bardziej granica między człowiekiem a maszyna zaciera się, tym poczucie dyskomfortu staje się silniejsze.

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego, z profesor Ayse Pinar Saygin na czele, podjęli się badań, mających na celu ustalenie przyczyn występowania „doliny niesamowitości”. Zaprosili więc 20 osób, w wieku od 20 do 36 lat, które nie miały doświadczenia z robotami. Kryterium przy wyborze kandydatów było również to, czy dana osoba przebywała w Japonii, a nawet czy posiada jakiś znajomych lub rodzinę w tamtych stronach. Było to o tyle ważne, że w Kraju Kwitnącej Wiśni, jak wiadomo, roboty cieszą się dużym zainteresowaniem społeczeństwa.

Podczas eksperymentu skorzystano z funkcjonalnego rezonansu magnetycznego, aby sprawdzić, jakie zmiany zachodzą w mózgu ochotników podczas oglądania materiałów wideo przedstawiających typowego, "gołego" robota, pokrytego skórą androida Repliee Q2 oraz żywego człowieka. Na każdym z filmów postacie widoczne na ekranie wykonywały podobne czynności - chwytanie szklanki z wodą, podnoszenie kartki papieru ze stołu czy machanie ręką.


Zdjęcie 2. Aktywność mózgu podczas oglądania robota, androida i człowieka przy wykonywaniu tej samej czynności.

Dzięki wykorzystaniu funkcjonalnego rezonansu magnetycznego zaobserwowano, że największą aktywność mózg wykazywał podczas oglądania filmów przedstawiających androida. Widok robota, do złudzenia przypominającego człowieka, powodował aktywność w okolicach kory ciemieniowej, odpowiedzialnej między innymi za rozpoznawanie ruchów, oraz korze ruchowej, zawiadującej r🤬ami zamierzonymi. Na tej podstawie badacze stwierdzili, że w sytuacji, kiedy przyglądamy się maszynie człekopodobnej, mózg oczekuje pewnych konkretnych ruchów. Widząc jednak typowe dla robota zachowania dochodzi do pewnego rodzaju „przekłamania”, co powoduje uczucie braku komfortu, które nie towarzyszy obserwowaniu w akcji robota pozbawionego ludzkiego wyglądu.



Saygin zasugerowała, że skoro już posiedliśmy wiedzę na ten temat, może warto byłoby przeprowadzać podobne eksperymenty na testowych androidach, zanim zacznie się ich produkcję. Pozwoli to nie tylko zaoszczędzić pieniądze, ale także udoskonalić maszynę do tego stopnia, że nie będzie wywoływała negatywnych emocji. Korzystanie z funkcjonalnego rezonansu magnetycznego jest jednak zbyt drogie, dlatego aktualnie trwają poszukiwania sygnałów EGG odpowiadających zjawisku „doliny niesamowitości”.

O istnieniu potężnego elektronicznego szpiega świat dowiedział się w sierpniu 1988 roku. Opowiedziała o nim po raz pierwszy Margaret Newsham, pracownica amerykańskiej bazy wywiadu Menwith Hill. Zgodnie z jej relacją podsłuchiwani mieli być wszyscy: politycy, biznesmeni jak i zwykli obywatele. Dziś wiemy już, że Wielki Brat ma imię – nazywa się Echelon…



Projekt Echelon
to największa znana ludzkości sieć wywiadu elektronicznego, która przechwytuje krążące na świecie informacje. System powstał przy udziale USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i Nowej Zelandii, a zarządzany jest przez amerykańską służbę wywiadu NSA. Jednostki Echelonu znajdują się także w Niemczech (ich zadaniem ma rzekomo być przechwytywanie wiadomości z kanałów niemieckiej telekomunikacji i przyległej części Europy Środkowo-Wschodniej). Największa stacja nasłuchowa systemu Echelon znajduje się jednak w Menwith Hill w Północnym Yorkshire w Zjednoczonym Królestwie, niedaleko Harrogate. Rolą tej stacji jest szpiegowanie komunikacji w całej Unii Europejskiej.
Echelon skanuje linie komunikacyjne, które są rutynowo stosowane do wysyłania faksów, e-maili, prowadzenia czatów internetowych jak i dalekobieżnych połączeń telefonicznych. Prawdopodobnie system gromadzi i przetwarza średnio 3 miliardy przekazów elektronicznych na dobę. W zgromadzonych informacjach szuka wyrazów według określonych kluczowych słów np. “bomba”, “atak”, “terroryzm” lub zapisuje rozmowę telefoniczną (jeśli jest w innym języku, istnieje możliwość jej tłumaczenia w czasie rzeczywistym). Zebrane lokalnie informacje z całego świata przesyłane są do centrali w Fort Meade, gdzie znajduje się główna siedziba NSA.


Mapa przedstawia elementy systemu Echelon rozmieszczone na całym świecie.

W prasie można było przeczytać wiele na temat Projektu Echelon. Jeden z dziennikarzy próbujących rozwikłać tajemnicę “wielkiego brata”, Patrick S. Poole, napisał kilka artykułów na jego temat (m.in. w “New York Times”). W jednym z nich czytamy, że “system Echelon jest bardzo prosty. Stacje odbiorcze rozrzucone są po całym świecie. Wyselekcjonowane przez komputery informacje wędrują do analityków, którzy przyglądają się im i wybierają te, które powinny zainteresować szefów wywiadu. Choć Echelon z założenia ma wykrywać aktywność terrorystów i rządów dyktatorskich, jest używany także do innych celów, m.in. szpiegostwa politycznego, wywiadu gospodarczego i inwigilacji prywatnego życia zwykłych obywateli. Co gorsza Echelon pomimo upadku bloku komunistycznego – pierwotnego celu swojego działania – istnieje nadal i rozwija się”.



Po więcej zdjęć odsyłam....KLIKNIJ TUTAJ

Źródło: orwellsky.blogspot.se/2013/01/projekt-echelon-najwieksza-znana_28.html

Horror

R................Q • 2013-01-15, 13:19
Mąż z żoną ogląda horror.
Nagle na ekranie pojawia się przerażająca, kobieca postać.
Żona wystraszona wykrzyknęła:
- O matko!!!
- Poznałaś, co?

5 robali których powinieneś się bać

D................o • 2013-01-04, 17:51
Zainteresował mnie filmik o larwach żyjących pod skórą i znalazłem to:

Na świecie żyje około 10,000,000,000,000,000,000 insektów. Naprawdę! Zdziwiony? Oznacza to, że na każdego człowieka przypada 1.5 Miliarda robali. Ale niektóre z nich są tak przerażające, że po bliższym spotkaniu musisz zmienić spodnie. Poniżej przedstawiam 5 gatunków robaków, których chciałbyś uniknąć za wszelką cenę.


Gigantyczny szerszeń z Japonii (vespa mandarinia japonica)

Pochodzenie: Japonia, naturalnie.

Czemu powinieneś się go bać?

Jest wielkości Twojego kciuka i potrafi rozpylać truciznę. Straszne? To jeszcze nic. Musisz wiedzieć, że Szerszeń będzie próbował trafić Cie trucizną w oczy! Jakby tego było mało, kwas ten zawiera pewien zestaw feromonów. Każdy gigantyczny szerszeń w okolicy, kiedy tylko je poczuje, odbierze to jako rozkaz "Przylatuj tu i żądl tego skurczybyka, aż padnie trupem" Auć.

Pewnie myślisz teraz, że dasz radę mu uciec? Nie licz na to. Szerszenie te potrafią przelecieć ok. 80 km dziennie. Wypadałoby teraz pocieszyć Cię czymś w stylu "nie martw się, te skurczybyki żyją tylko na szczytach gór gdzie nikt nie chce mieszkać". Ale nie. Te skurczybyki żyją w całej Japonii, włączając w to Tokio.

Rocznie Japońskie Szerszenie zabijają ok. 40 osób.



Mrówka-pocisk. (Paraponera clavata)

Skąd: Lasy deszczowe od Nikaragui po Paragwaj.

Czemu powinieneś się jej bać?

Jest długości cala, żyje na drzewach więc może (i na pewno to zrobi) spaść na Ciebie aby odstraszyć Cię od swojej kolonii. Tej o której nie wiedziałeś, bo była na cholernym drzewie. Lecz zanim to zrobi, wrzaśnie na Ciebie. Tak! Bo widzisz... te mrówki potrafią krzyczeć.

Nazywają ją mrówką-pociskiem ponieważ kiedy Cię udziabie, poczujesz się jakbyś dostał kulkę. W indeksie użądleń Smitha, mrówka ta otrzymała pierwsze miejsce w konkursie "spróbuj-nie-krzyknąć-kiedy-to-cholerstwo-Cię-capnie".

Poza tym, ten feralny "wrzask" może Cię przyprawić o zawał serca.



Zafrykanizowana Pszczoła (Apis mellifera scutellata)

Skąd: Południowa i środkowa Ameryka, południowo-zachodnia Ameryka.

Dlaczego powinieneś się jej bać?

Wiesz jak możesz rozpoznać Zafrykanizowaną pszczołę? Nie możesz. Nie ma żadnej fizycznej różnicy między nią a pszczoła Europejską. Zadnej.

Możesz jednak łatwo rozróżnić je po zachowaniu. Zwykła pszczoła da Ci około 9 sekund, jeśli znajdziesz się za blisko jej ula, zanim zdecyduje się na atak. Więc bez problemu dasz radę po prostu przejść obok jej legowiska bez uszczerbku. Ale jeśli już zacznie Cię gonić, będziesz musiał przebiec 100 metrów zanim Ci odpuści.

Zafrykanizowane pszczoły nie będą się tak cackać. Jeśli zbliżysz się za bardzo do ula, będziesz miał pół sekundy zanim zdecydują, że czas abyś umierał. Nie będą się patyczkować, wezwą cały ul. Setki, tysiące wściekłych pszczół.


Wojskowa mrówka (Eciton burchelli)

Skąd: Dorzecze Amazonki. Są jeszcze inne pokrewne gatunki w Azji i Afryce, ale ten jest najbardziej osławiony.

Czemu powinieneś się jej bać?

Na pewno się nie zdziwisz, kiedy powiem ze te mrówki są cholernie wielkie. Wojownicy dochodzą do pół cala długości. Nie zdziwi Cię również fakt, że posiadają szczęki przypominające maczety, długości połowy ich cielska. Znane są z "rozbiórki" zwierząt, które nieopatrznie wkroczą na ich ścieżkę. Niezależnie od ich wielkości. Są też całkowicie ślepe, co sprawia że jeśli wejdziesz im w drogę, nie zauważą że jesteś człowiekiem a nie kretem i przerobią Cię na mielonkę. Albo gorzej.


"Nerwowa mucha" (family oestridae, genus and species varies)

Skąd: Większość gatunków żyje w środkowej i południowej Ameryce. Jednakowoż pojedyncze gatunki żyją na całym świecie.

Dlaczego powinieneś się jej bać?

O nie... Ooooo nie... No dobra, "Nerwowa mucha".

Są tuziny odmian tej muchy, które niezwykle precyzyjnie zaadaptowały się do danego zwierzęcia. Dla przykładu, wyróżniamy Nerwową Muchę z końskiego żołądka, Muchę z owczego nosa. Hej, i zgadnij co jeszcze. Istnieje Ludzka Mucha!

Każda z nich posiada inny cykl reprodukcyjny, jednak każdy kończy się na grubej larwie, ulokowanej w czyimś ciele. I żywiącej się nim.

Dla przykładu, Końska mucha zostawia swoje jajeczka w trawie. Koń je trawę. Przy okazji także jajka które wylęgają się w cieple końskiego pyska. Następnie przedostają się przez układ pokarmowy konia i dostają się do żołądka. Tam jedzą co popadnie. I tyją. Gdy już są gotowe aby stać się muchami po prostu dają się "ponieść" i zostają wydalone przez odbyt.

Ludzka mucha zostawia jajeczka na innym muchach lub komarach. Na czymkolwiek co ma szanse usiąść na człowieku. Kiedy już im się uda, jajeczka spadają na ludzką skórę, larwy wykluwają się pod wpływem ciepła i zaczynają wgryzać się w skórę. Tam żyją. Pod Twoją skórą. I jedzą.

No i na finał, jak wygląda taka larwa





Jak było to wywalić

Egipskie rekiny

łysa_pała2012-12-27, 17:56
Egipskie rekiny widziały już naprawdę sporo, ale ruskich ze słowami : "O! Delfiny!" boją się do dzisiaj.