Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#stara

Tampon

m................3 • 2014-01-04, 13:44
Jak wytwarzane są tampony dla twojej starej.

Właśnie tak.

Wizyta u narzeczonej

wojtek95do2013-11-09, 16:53
Witam, dzisiaj chciałem się podzielić historią jaką opowiedział mi mój ojciec.

Mój ojciec za czasów młodości mieszkał w małym miasteczku koło Sandomierza (niezorientowanych gdzie to jest odsyłam do google,map.pl). Jako, że niewiele osób w tamtych czasach mogło się pochwalić samochodem osobowym (wiadomo: komunizm i te sprawy), musiał się on dostać do Sandomierza (tam bowiem mieszkała jego dawna narzeczona) autobusem. Pech chciał, że cały tył autobusu był zajęty, więc ojczulek musiał siedzieć z przodu. Mój ojciec jako stary przekręt nie kupił biletu, bo myślał, że mu się upiecze. Niestety przeliczył się, bo tego dnia w autobusie był kanar... Kobieta 40 - 50 lat, gruba i z pysiora niewyjściowa. Jak na złość owe grube babsko zaczęła sprawdzanie biletów od mojego seniora.
Baba podchodzi pod starszego jak to zwykle robią kanary z tekstem:
- Proszę pokazać bilet,
- Nie mam (odpowiada mój ojciec),
- Słucham pana?
- Nie mam stara dz🤬ko!
- Ty niewychowany gówniarzu! Na komisariat cię weźmiemy!

W tym momencie pojawiła się szansa aby uciec z miejsca akcji, gdyż autobus się zatrzymywał na przystanku. Staruszek popchnął kanara i sp🤬zielił z autobusu. Ucieszony, że udało mu się za darmo dostać z punktu A do B udał się do domu narzeczonej, gdyż jej matka była w pracy.
Parę godzin później rozległo się pukanie do drzwi wejściowych. Narzeczona powiedziała ojcu, że to pewnie jej mama i że chciałaby go z nią zapoznać.
Zgadnijcie kim była matka narzeczonej... Dokładnie tak! To była ta sama babka od sprawdzania biletów, którą zwyzywał ojciec!
Nie wypadało się nie odzywać, więc powiedział dobry wieczór po czym wymyślił, że się śpieszy do domu i wyszedł z mieszkania narzeczonej. Jak się domyślacie nigdy tam nie wrócił.

Tak wiem, mało sadystyczne, ale dosyć to ciekawa opowieść.

problem z żoną?

Dr0mg2013-09-09, 0:05
rozwiązany


a tak bede trzymał swoją starą w kuchni! (żonę)

O wyborach miss

A................U • 2013-04-14, 11:09
Profesor objaśnia studentom, jak zmieniają się kryteria urody:
- Na przykład Miss USA w 1921 roku miała 160 cm wzrostu i ważyła 73kg.
Jak sądzicie, wygrałaby dziś w konkursie piękności?
- Nie - odpowiada jeden ze studentów. - Ciut za stara.

Kanapka z cebulą

zKurWielu2013-03-11, 23:51
Mój ojciec lubi robić sobie do pracy kanapki z jakąś kiełbasą i cebulą. C🤬j, że śmierdzi, ale po prostu lubi cebule.
Raz, podczas gdy sobie robił takie kanapki, podchodzi matka i się pyta z wyczuwalną drwiną:
- I przychodzisz do tej pracy, wyjmujesz te kanapki to nie mówią Ci, że śmierdzisz? Chcą w ogóle z Tobą gadać?
Na to ojciec:
- Mam taki sposób... Jak wyciągam kanapki to udaję, że zaglądam do środka i krzyczę - "No k🤬a! Stara znów mi kanapki z cebulą zrobiła"

Zuza + fryzjer

A................U • 2013-03-07, 19:18
- Rozmowa z tobą, Zuza, to jak rozminowywanie pola w czasie wojny. Nikt nie wie kiedy i z której strony p🤬lnie.
- Co k🤬a chamie jeden?! Ja jestem stara?!

Idę do fryzjera, siadam, proszę o strzyżenie "na zero",
a ten gamoń j🤬y, zafarbował na rudo i uczesał jak Tuska.

Naprawa Nokii.

mikEWrona2013-01-04, 21:20
Może komuś się przyda