Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#sosnowiec

Super Expres

S................i • 2013-07-16, 13:44
A oto przykład jak osiągnąć dno

sosnowiec

T................n • 2013-06-24, 20:57

co tu dużo mówić

Sosnowiec......oczywiście

Sin_692013-06-24, 7:26
Sosnowiec ciągle na topie
Artykuł w całości zerżnięty.

"Pod placem zabaw w starej części osiedla Dańdówka obsunęła się w niedzielę ziemia. Olbrzymi lej o średnicy 10 m i głębokości ponad 15 m przeszukały psy oraz specjalna grupa z kamerą termowizyjną i geofonem. Nikogo nie znaleziono.
Mieszkańcy domów przy ul. Jodłowej mówili nam, że przed laty były w tym miejscu niewielkie szyby, do których wysypywano popiół. - Od geologa miejskiego uzyskałem informację, że w miejscu, w którym utworzyło się zapadlisko, na głębokości 60 m, był szyb wentylacyjny jednej z kopalń - powiedział nam młodszy brygadier Patrycjusz Fudała, rzecznik straży pożarnej w Sosnowcu.

Na miejscu zjawiły się dwa zastępy straży pożarnej oraz specjalistyczna grupa ratowniczo-poszukiwawcza z psami i kamerami termowizyjnymi. Przed godziną 23 akcja poszukiwawcza była już zakończona. Dziurę w ziemi przeszukały cztery psy oraz specjaliści z kamerą termowizyjną i geofonem. Terenu miała w nocy pilnować policja i straż miejska. Nie wiadomo z jakiego powodu doszło do osunięcia się ziemi. Czy zawiniło złe zabezpieczenie szybu, czy przyczyniły się do tego opady deszczu, wyjaśnią m.in. specjaliści z Okręgowego Urzędu Górniczego.

Cały tekst: katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,14154977.htmlixzz2X6mkDdAz
"

Spowiedź w Sosnowcu

S................l • 2013-05-27, 21:51
Przychodzi baba do kościoła, by się wyspowiadać. Podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Jestem z Sosnowca...
Na to ksiądz przerywa, wzdychając:
- Niewiasto, to nie grzech, to wstyd...

Wiadomość z ostatniej chwili

Krówka2013-05-04, 21:30
WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI !

Urodziły się bliźniaki syjamskie, zrośnięte w najgorszym możliwym miejscu...

W Sosnowcu...

Coś nie wyszło

prosiak432013-04-12, 21:00
Zabieg się nie udał. Sp🤬olili chłopakowi życie... Wrzucam filmik, bo jest sosnowiec, a w komentarzach zauważyłem, że społeczność sadistica bardzo lubi to piękne miasto



Sosnowiec

odgrujahad2013-04-10, 17:14
Jestem z okolic Katowic (to istotne w historii)
Akcja działa się w te wakacje, pracowałem na magazynie i rozładowywałem tiry, oprócz mnie było jeszcze 2 magazynierów. Mieliśmy chwile wolnego to starszy zaczyna opowiadać historię (jego syn jeździ w tej samej firmie na tirach):

- Pamiętam kiedyś Robert (jego syn) przyjeżdża z trasy no i jak zwykle przychodzi wita się itp, gadamy i przychodzi nam tu inny kierowca (nie z firmy) i pyta "panowie, jak tu najszybciej dotrzeć do Sosnowca?". No to Robert mu mówi że tu, tam, tam w prawo, na światłach w lewo i cały czas prosto. "Wielkie dzięki". No i w tym momencie ja szturcham Roberta i mówię kierowcy: Panie, a masz pan paszport? Gościu wielkie oczy "Jaki paszport?". Robert szybko podłapał i mówi "no, potrzebujesz pan paszportu żeby wjechać do Sosnowca". "Ale panowie, ja jestem z Gdańska, tam zostawiłem paszport. A ja jutro muszę się rozładować w Sosnowcu." No to wiesz pan, masz problem. Koleś cały skitrany i dzwoni do szefa. Szef mu mówi "daj mi tamtych ludzi". Gosciu podaj mi telefon i słyszę "Panie, ten kierowca musi jutro być w Sosnowcu bo ma tam rozładunek. Nie da się czegoś zrobić?" No wiesz pan, my tutaj wystawiamy takie zaświadczenia, na wjazd do Sosnowca... "Panie załatw to, ja zapłacę, ale on musi jutro być tam w Sosnowcu". Dobra Panie, idziesz tam (wskazuje biuro) i pytasz koniecznie o pana krzysia i mówisz mu "Panie, ja po zaświadczenie na wjazd do Sosnowca."

I teraz postawcie się w roli pana Krzysia (jednego z szefów). Siedzisz sobie, wypełniasz jakieś papiery, wkuriwasz się że kierowcy znowu spuszczają paliwo. I nagle przychodzi ci gościu, klepie cię w ramię i mówi "Panie Krzysiu, ja po zaświadczenie na wjazd do Sosnowca".

Sądzę że ludzi ze Śląska może rozbawić

Z deszczu pod rynne

m................n • 2013-03-30, 11:51
Jaka jest współczesna wersja związku frazeologicznego "wpaść z deszczu pod rynnę"?

Przeprowadzić się z Radomia do Sosnowca

Jak było to usuńcie bez zbędnego narzekania -.-
Sosnowiec moje kochane miasto, jak nie Madzia, lecące TV z okien podczas Euro to teraz w autobusach montują nam palarnie i przewiewy, by żyło się lepiej ( od marca podwyżka cen biletów na komunikacje miejską )



PS. zastosowałem cenzurę aby Ci ze zdjęcia nie ciągali mnie po sądach tak jak robi to techno-viking

Piątkowych sześć

Mizantrop2012-12-21, 16:17
- Umrzemy! Wszyscy umrzemy!
- Uspokój się stary, wszystkich straszysz.
- K🤬a, rozejrzyj się. Nie widzisz tego?! Mamy przej🤬e!
- Dlaczego? Dlatego, że Majowie tak powiedzieli?
- Nie, idioto. Dlatego, że jesteśmy w hospicjum…

Pewnemu murzynowi, który patrzył na swoje drzewo genealogiczne, kokos spadł na głowę.

- Relację z końca świata „na żywo” przedstawi nam Leon Derwiński. Leon, oddajemy Ci głos.
- Dziękuję. Jak sami Państwo widzą ciężko coś dojrzeć przez wszechobecny brud. Na ulicach pełno jest chorych, głodnych, trędowatych. Zdarzają się pojedyncze bójki i zamieszki. Warunki sanitarne uwłaczają człowieczeństwu. Innymi słowy wszystko w normie, Majowie się mylili. Specjalnie dla Państwa z Sosnowca mówił Leon Derwiński.

A więc świat się skończył. Teraz tylko patrząc za okno nie wiem, czy to niebo było przereklamowane, czy piekło nie takie straszne.

Gdy dziewczyna powiedziała mi, że będę ojcem, od razu zacząłem myśleć o imieniu. Wybrałem Carlos i osiedliłem się w Meksyku.

Im więcej samobójców tym mniej samobójców.