Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#sonda

Ambition

~Vuko2014-10-25, 0:16
Planuje się że w przyszłym miesiącu, pierwszy raz w historii ludzkości, sonda "Rosetta" wyląduje na powierzchni jądra podróżującej komety.

Cytat:

The short film tells the story of one of the most important space exploration endeavours of this decade. Just as Gillen’s enigmatic Master encourages Franciosi’s Apprentice to seek out the key to life amidst a rugged alien landscape, ESA has been on a decade-long ambitious journey of its own, to unlock the mysteries of a comet and the origins of our Solar System with its Rosetta spacecraft, hundreds of millions of kilometres from Earth.

AMBITION complements the ongoing communication about Rosetta and adds a “human dimension” to the scientific and technological achievements of the mission, which include curiosity, drive and ambition.



Reżyserem jest Tomek Bagiński, który zamierza nakręcić Wiedźmina. Patrząc na ten filmik można się spodziewać niezłego filmu

Chińska Sonda

Feni2013-12-18, 19:09
Znaleziony na infowars - Chińska Sonda na 1wszym planie a w tle ? Atomówka nad Europą



a tutaj dokładnie oznaczone

Kosmos

f................n • 2013-12-18, 12:36
Witam. Poniżej kilka zdjęć z kosmosu


Cyklon na północnym biegunie Saturna. Jego średnicę oszacowano na 2 tys. km. Kluczowa różnica między ziemskimi huraganami a cyklonem z Saturna to jego rozmiar - jest znacznie większy niż jego ziemskie odpowiedniki i wiruje nadspodziewanie szybko. W przeciwieństwie do ziemskich huraganów, które przemieszczają się po planecie, saturniański olbrzym pozostaje cały czas nad północnym biegunem planety. A na dodatek wiruje w środku tajemniczej struktury - tzw. heksagonie. Każdy jego bok mierzy około 13 800 km - czyli więcej niż średnica Ziemi. Ten charakterystyczny składający się na sześciokąt układ chmur to wieczna burza. Wiemy, że tkwi w tym miejscu od przynajmniej kilkudziesięciu lat. Nikt nie potrafi na razie dokładnie wyjaśnić tego zjawiska, na żadnej innej planecie nie znaleziono jak dotąd takiej trwałej struktury w atmosferze. Chociaż wiadomo, że w żadnym wypadku nie jest ono sprzeczne z naturą. Naukowcom badającym dynamikę płynów udało się zrekonstruować takie wielokątne formacje w laboratorium.


I jeszcze raz cyklon na biegunie północnym Saturna, tym razem widziany pod innym kątem. To zdjęcie również pochodzi z sondy Cassini. Wykonała je z dystansu 380 tys. km, co odpowiada odległości między Ziemią a Księżycem.


Przejście komety ISON obok Słońca. Zdaniem naukowców kometa, która przez niektórych została już nazwana "kometą stulecia", rozpadła się podczas przejścia przez koronę Słońca. W najbliższym punkcie swojej orbity znalazła się w odległości zaledwie 1,2 mln km od powierzchni Słońca, co w kategoriach astronomicznych oznacza, że minęła naszą gwiazdę "o włos".


"Oko Sahary", czyli niezwykła struktura Kalb ar-Riszat w Mauretanii. Pierwotnie podejrzewano, że to krater stworzony przez uderzenie meteorytu. Obecnie naukowcy sądzą, że to naturalne, symetryczne wypiętrzenie będące efektem erozji.


Saturn w obiektywie sondy Cassini. A mały punkt dokładnie pod pierścieniami - to Ziemia. Oko obiektywu sondy patrzyło na nas z odległości 1,4 mld kilometrów.


Marsjański łazik Curiosity robi sobie "fotkę z ręki". Dzięki temu, że to zdjęcie złożono z dziesiątek nałożonych i dopasowanych obrazów, nie widać na nim wysięgnika, na którym zamontowany był aparat, którym łazik wykonał fotografię. Po lewej stronie zdjęcia na powierzchni Marsa widać ślady po nawierceniach, które wykonał Curiosity.

Jak było to wyj🤬, jak nie było to nacieszyć oko, jak komuś coś nie pasuje to niech sp🤬ala. Zaj🤬e z innej strony.
Parę świetnych zdjęć z sondy New Horizons (wystrzelona w 2006, dotrze do Plutona w 2015, przewidywany czas zakończenia misji - 2022) + najlepsze zdjęcia z sondy Galileo (wystrzelona w 1989, aby uchronić Europę przed przypadkowym zderzeniem, rozbito sondę o powierzchnię Jowisza w 1995) i sond NEAR i DAWN. Jowisz, parę jego księżyców, planetoida też się znajdzie i takie tam inne, fotogeniczne, kosmiczne obiekty:

Jowisz z księżycem Io i widoczną na jego powierzchni erupcją


Planetoida Ida ze swoim księżycem Daktylem krążące w Głównym Pasie Planetoid, fotka z Galileo


Ponownie Jowisz i Io, z innego ujęcia


Westa Widziana z DAWN


I znowu Ida


Planetoida 433 Eros, Główny Pas Planetoid


Ponownie Westa widziana z DAWN


Gif z przelotu wokół Erosa



Reszta w komentarzach.

Amerykanscy naukowcy

bandit12342013-10-02, 9:38
"W 1940 roku przeprowadzono doświadczenie, które dowiodło, że waga jednej butelki piwa nie wpłynie znacząco na zmęczenie kobiety, która przyniesie tę buteleczkę do domu wraz z innymi zakupami ..."

Sonda uliczna

Korzoneczek2013-03-04, 7:54
Krótki akcent satyryczny

Ciekawe znalezisko na dnie Morza Bałtyckiego

C................x • 2013-02-11, 20:06
Załoga polskiego okrętu hydrograficznego ORP "Arctowski" dokonała niezwykłego odkrycia. Na wysokości polskiego wschodniego wybrzeża specjalistyczne urządzenia wykryły nieznany obiekt. Gdy pod wodę zjechał pojazd wyposażony w kamerę, wszystko stało się jasne.

"Arctowski" jesienią ubiegłego roku wypłynął w celu zebrania danych o ewentualnych przeszkodach dla statków znajdujących się pod powierzchnią Morza Bałtyckiego. Za pomocą specjalistycznych urządzeń wykryty został tajemniczy obiekt położony na głębokości około 30 metrów.

W grudniu znalezisko zostało dokładnie przebadane za pomocą sonarów i echosond, ale nadal nie było jasne z czym tak naprawdę mamy do czynienia. Niezastąpionym urządzeniem okazał się pojazd wyposażony z kamerę, który został opuszczony do Bałtyku miesiąc temu.



Wtedy nie było już żadnych wątpliwości, że znalezisko jest nie małą sensacją, bo to wrak niemieckiego bombowca Junkers z czasów II Wojny Światowej. Co więcej wrak, mimo upływu lat, wciąż jest w całkiem dobrym stanie. W znacznej mierze wrak jest zatopiony w piasku i mule, a ponad dno wystają niewielkie elementy, które żegludze morskiej nie przeszkadzają.

Dlatego bombowiec nie zostanie wyciągnięty (byłoby to bardzo kosztowne) i od tego czasu będzie z pewnością stanowić sporą atrakcję dla nurków i jednocześnie kłopot dla rybaków, którzy o wrak mogą uszkodzić swoje sieci.

"Arctowski" ma na swoim koncie kilka innych ciekawych znalezisk. 9 lat temu odnalazł wrak MS Steuben, zatopionego 10 lutego 1945 roku wraz z uciekinierami z Pilawy. Natomiast 7 lat temu potwierdził tożsamość zatopionego wraku niemieckiego lotniskowca z okresu II Wojny Światowej, "Grafa Zeppelina" niedaleko Łeby.

Znobaczone na geekweek. Enjoy.
(jak było to spalić)