Przychodzi skrzypek, prowadzący gra mu dźwięki, na co skrzypek perfekcyjnie odpowiada:
- as, fis, gis, d, cis, a.
Następnie przychodzi pianista, efekt ten sam, wszystkie dźwięki bezbłędnie odgadnięte.
W końcu przychodzi perkusista, prowadzący gra mu dźwięki.
- Hm... można jeszcze raz? - pyta perkusista.
Prowadzący gra jeszcze raz ten sam dźwięk. Na co perkusista:
.
.
.
.
- Kurde, nie wiem. Fortepian?

Idzie skrzypek przez pustynię gdy nagle dostrzegł stado lwów biegnących wprost na niego
-k🤬a już nie żyje......umilę sobie ostatnie chwilę życia muzyką moich pięknych skrzypiec.....
Gdy zaczął grać ,a gdy muzyka wydobywająca się z jego instrumentu dotarła do lwich uszu ,te stanęły jak wryte 100 metrów przed nim
Z wrażenia skrzypek przestał grać co sprowokowało lwy które znowu zaczęły biec w jego stronę,nie myśląc długo chwycił znowu instrument w dłoń i począł grać.
Lwy zatrzymały się 50 metrów przed nim.Skrzypek znowu przestał grać,lwy znowu zaczęły podbiegać,leczy gdy ponownie usłyszały muzykę prawie wszystkie zatrzymały się 5 metrów przed nim.Prawie,bo jeden nie bacząc na resztę nie zatrzymał się i zabił skrzypka.
-k🤬a Leon,poj🤬o cie???on tak pięknie grał!!dlaczego go zabiłeś??-zdziwili się koledzy agresora
-coooooo mówicieeee???-odparł Leon

Klej puścił