Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#sąd

Sprawiedliwy proces

BongMan2012-09-19, 20:44
Rozprawa. Sędzia mówi:
- Wczoraj przyszedł do mnie pan Kowalski i dał mi 10 000zł łapówki. Potem przyszedł pan Nowak i dał mi 15 000zł. Panie Nowak, oto pańskie 5000zł i możemy przystąpić do sprawiedliwego procesu.

Wyrok za pedofilię

BongMan2012-09-17, 20:06
Cytat:

Na łączną karę trzech lat i dziewięciu miesięcy bezwzględnego więzienia skazał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Nowym Sączu 62-latka, który wykorzystał seksualnie 15 dziewczynek w wieku od 8 do 13 lat.

W trakcie śledztwa mężczyzna nie przyznawał się do winy. Podczas pierwszej rozprawy w poniedziałek przed sądem oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd tego samego dnia ogłosił wyrok.

Prokuratura oskarżała Stanisława B. o to, że w okresie od kwietnia do października 2011 r. w kilku miejscowościach okręgu nowosądeckiego dopuścił się zgw🤬cenia sześciu małoletnich dziewczynek, oraz o dopuszczenie się przestępstw w postaci innych czynności seksualnych na szkodę ośmiu małoletnich dziewczynek. B. był również oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej innej ze swoich małoletnich ofiar. Prokuratura wnioskowała o karę pięciu lat pozbawienia wolności.

Śledczy uznali, że w chwili popełniania przestępstw 62-latek miał "znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania ich i pokierowania swoim postępowaniem", dlatego sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. Stanisław B. ma poddać się leczeniu zaburzeń seksualnych.

Stanisław B. został zatrzymany 27 października 2011 r. i osadzony w areszcie.

Wyrok nie jest prawomocny. Ze względu na dobro pokrzywdzonych dzieci rozprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami.


wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/mezczyzna-wykorzystujacy-seksualn...

On dostał 3 lata i 9 miesięcy za posuwanie dzieci.
Raper, Metrowy, dostał 2 lata za posiadanie 0,44g marihuany.
Gdzie ja k🤬a żyję?
Jedynym pocieszeniem jest fakt, że gościu pewnie szybko zadynda na tygrysie.

Wasyl

shaman01.2012-09-07, 9:55
Ojciec:
- Ktoś ukradł nam krowę!
Starszy syn:
- Jak ukradł to znaczy konus jakiś.
Średni syn:
- Jak konus to pewnie z Trojanowa.
Najmłodszy syn:
- Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.
Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa.
I dali Wasylowi po mordzie.
Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży.
Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu.
Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego.
Stanęli przed sędzią i ojciec mówi:
- Obudziłem się rano, patrzę krowę ktoś ukradł. Mówię o tym synom. Najstarszy mówi, że jak krowę ukradł, to musiał być konus. Średni mówi, że jak konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to na pewno Wasyl. Daliśmy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać!
Sędzia:
- Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No, na ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku?
Ojciec:
- Pudełko kwadratowe.
Najstarszy syn:
- To znaczy, że w nim coś okrągłego.
Średni syn:
- Jak okrągłe to musi być pomarańczowe.
Najmłodszy:
- Jak pomarańczowe to z pewnością mandarynka.
Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi:
- No, Wasyl.... Krowę trzeba jednak oddać.

Takie dwa kawały o Apple

J................d • 2012-08-31, 23:49
Mam firmę, która produkuje męskie pozłacane kulki analne, dildo i wibratory.
W zeszłym tygodniu dostaliśmy list od prawników Apple.
Okazało się, że zdążyli wcześniej opatentować drogie zabawki dla pedałów.

******

Z kartoteki policyjnej: w dniu 29 sierpnia w Warszawie obrabowano sklep Apple. Według sprzedawców ukradziono z półek sprzęt o cenie sprzedaży ponad 5000 zł. Śledztwo umorzono z powodu niskiej szkodliwość społecznej, gdyż straty firmy wyniosły 240 zł.

Prawo w Norwegii

eskel_jsk2012-08-24, 12:30


Anders Breivik - 77 zabitych

wyrok - 21 lat



Varg Vikernes - 1 zabity

wyrok - 21 lat

ergo: w Norwegii detal się nie opłaca

(zdjęcia z momentów odczytywania wyroku)
James Holmes bohater ostatnich dni w sądzie.
Wydaje się albo nie kontaktować albo być naćpanym.

Ukradnij rybę...

Stew2012-07-20, 17:01
Dzisiaj znalazłem takie 'cudo' w lokalnej gazecie. Nie wiem tylko czy śmiać się czy płakać.



Oceńcie sami .
Założony w Connecticut w 1904 roku szpital dla obłąkanych stanowił miejsce posyłania mężczyzn sądzonych i uznawanych za niewinnych z powodu niepoczytalności. Osadzano tam takich delikwentów, którzy podczas śledztwa / rozprawy wykazywali oznaki chorób psychicznych. Budowla została zaprojektowana pod kątem przetrzymywania ciężkich przypadków. Każde okno w stylu więziennym z żelaznymi prętami i ciężką siatką, drzwi projektowane tak, aby kolejne otwierały się tylko w wypadku, gdy poprzednie są już zamknięte. Przez okres działalności szpitala, nie odnotowana ani jednej ucieczki.

Zdjęcia:











Więcej zdjęć w komentarzach.

Interesowny oskarżony

A................w • 2012-07-02, 0:04
Fragment rozprawy dotyczącej afery "łowców skór". Błyskotliwy sanitariusz Andrzej Nowocień, pseudonim „doktor Ebrantil" oznajmia sądowi, iż prokuratura oferowała mu możliwość uniewinnienia w zamian za...



Na yt znajduję się szwedzki dokument z 2008 roku odsłaniający nieujawnione przez media wątki afery „łowców skór", zatytułowany "Necrobusiness". Co ciekawe premiera tego dokumentu w Polsce została odwołana.


P.: Przypomina sobie pan, o której zaczął pan autopsję?

O.: Autopsję zacząłem o godzinie 8:30.

P.: Czy pan X był wtedy martwy?

O.: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim autopsji.

* * *

P.: Panie doktorze, zanim rozpoczął pan autopsję Iksińskiego, zbadał pan puls?

O.: Nie.

P.: Zmierzył pan ciśnienie?

O.: Nie.

P.: Sprawdził pan oddech?

O.: Nie.

P.: A wiec jest możliwe, że pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał pan autopsji?

O.: Nie.

P.: Jak może być pan tak pewny, panie doktorze?

O.: Ponieważ jego mózg stał w słoju na moim stole.

P.: Ale czy pomimo to mogło być możliwe, że pacjent był jeszcze przy życiu?

O.: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat.

* * *

P.: I co się stało potem?

O.: Powiedział: muszę cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać.

P.: I zabił pana?

* * *

P.: Jestem pewien, że jest pan uczciwym i inteligentnym człowiekiem...

O.: Dziękuję. Gdyby nie obowiązywała mnie przysięga, odwzajemniłbym komplement.