Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#rykowisko

Rykowisko

dzymek1232023-10-09, 12:30
Chyba trafił w złą dziurkę

Rykowisko i grzybiarze.

kopec952013-11-11, 12:55
Historia sprzed kilku lat, powielona już przez kilku mysliwych. Będąc na rykowisku, polując na jelenie w okresie grzybobrania ów grzybiarze chodzą, włóczą się płosząc zwierza, hałasują, drą się i po prostu człowiek po kilku takich sytuacjach nabiera niesmaku ...

Miałem taki przypadek, że rano strzeliłem łanie, uleciała kilkadziesiąt metrów w gęste zarośla, ale znalazłem. Dochodzę leży, ale to w tej historii nie jest istotne. Powiesiłem karabin, "ostatni kęs" etc. Zaczynam patroszyć, umorusany w farbie. Mija dobre 15 min. Słysze ktoś krzyczy. "Stachu" chwila ciszy , znowu "Stachu" i tak coraz głośniej, ale "Stachu" nie odpowiada. Słyszę, idzie ktoś w moją stronę... Coraz bliżej. Wychodzę z krzaków jak już ten grzybiarz był na 50 metrów. Ręce po łokcie usmolone w farbie, w prawej dłoni trzymam nóż. Gość stanął (blady) patrzy na mnie. Krzyknąłem- STACHA już nie ma ! ! !

To był piękny widok jak ten grzybiarz sadził...

Nie dość, że Łania to i połowa koszyka z grzybami się trafiła...

(Zapożyczone z ryjbuka)

Pora karmienia u jeleni

.................. • 2009-05-03, 17:01
Nie ma rady na głoda, jeść musi i gody mu nie przeszkodzą.

Dzieciaki dopną swego.