Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#rentgen

RTG czyli rentgen

p................e • 2013-11-29, 15:16
Witam. Z racji nudy stworzyłem mały temat dotyczący rtg.
Opis (z wiki):

RTG (rentgenografia, potocznie rentgen) – technika obrazowania wykorzystująca promieniowanie rentgenowskie. Często stosowana w medycynie, głównie w diagnostyce układu kostnego. W metodzie tej wykorzystane jest zjawisko różnego pochłaniania promieniowania rentgenowskiego przez różne tkanki ciała. Szczególnie duża różnica jest między pochłanianiem tkanek miękkich i kości. Przechodzące przez ciało promieniowanie powoduje zaczernienie kliszy fotograficznej w stopniu zależnym od natężenia tego promieniowania. Kość wykazuje znacznie większą zdolność absorpcji (pochłaniania) promieniowania niż otaczające ją tkanki miękkie, dzięki czemu widoczna jest na kliszy jako miejsce niezaczernione. Promieniowanie jonizujące, jakim jest promieniowanie rentgenowskie, ulega rozproszeniu komptonowskiemu. Zjawisko to zmniejsza kontrast obrazu, zacierając granicę między tkanką miękką a kością.
W celu lepszego zobrazowania niektórych struktur stosuje się środki kontrastujące, popularnie zwane kontrastami.
Badania rentgenowskie nie są obojętne dla zdrowia, ponieważ ok. 99% promieniowania jest pochłaniane przez organizm. Dlatego też ogranicza się je do minimum, stosując coraz częściej nowocześniejsze metody diagnostyki, które są bardziej dokładne i – co najważniejsze – bardziej bezpieczne dla pacjenta.

A tak to działa w praktyce:



Czas na jakieś fotki:

Złamanie postrzałowe

Zwykłe złamanie obłożone gipsem

Tutaj już fajniejsze bo z przemieszczeniem

Mały mechanik, poskręcaj to sam

Tak się kończy jedzenie oczami

To lubicie, butelka niestety nie pękła

Dzięki rtg możemy prześwietlić nie tylko ciało, ale także inne przedmioty
Psitolet

Strzelba

Samochód


Na koniec coś dla fapaczy (bez cenzury)


Materiały zaczerpnięte z ogólnodostępnych serwisów internetowych, więc za dużo się nie napracowałem.
Mam nadzieję że się podoba, a jak nie to

Pozdrawiam

Pacjentka

penny212013-10-09, 23:59
Akcja z dziś.

Mam pacjentkę do zdjęcia rentgenowskiego lewej dolnej siódemki.
Zazwyczaj mówię na czym będzie polegało badanie ale że miałem już zamykać pracownię nie chciałem tracić czasu wiec podchodzę z uzbrojonym "trzymadełkiem" do filmu stomatologicznego o:

(J -ja , L- laska)
J: szeroko proszę i broda trochę do góry
L wykonuje polecenie ale widać, że coraz bardziej przeszkadza jej spontaniczny uśmiech.
J: nakręcony jej uśmiechem mówię - proszę teraz zagryść. Czy pani tak wytrzyma przez chwilę?
L: parska śmiechem , wyciąga trzymadełko z ust i ryje się na cały gabinet.
J: śmieję się zainfekowany jej śmiechem choć nie wiem z czego. Więc gadam - może pani powiedzieć co w tym takiego śmiesznego bo tez bym się pośmiał?
L: cały czas rechotając - bo ja myślałam że zdjęcie to będzie pstryk-pstryk i po wszystkim, nie spodziewałam się że jakiś facet będzie mi pchał sprzęt do gęby.

Skażenie w Goianii

penny212013-07-18, 15:04
Jakiś czas temu na jednym ze szkoleń usłyszałem od wykładowcy ciekawa historię dotyczącą incydentu z mocnym źródłem promieniowania. Pogrzebałem w internetach i znalazłem bardzo dobrze i szczegółowo opisany incydent więc postaram się go własnym słowami nieco skrócić aby się lepiej czytało.



Źródło i kradzież

Dawno dawno temu, w roku 1987 dwaj brazylijscy złomiarze - Roberto i Wagner - włamali się do opuszczonego szpitala w miejscowości Goiania i znaleźli tam zajebiście ciężki (100kg+) pojemnik w kształcie walca. Zdobycz zacna ale przenieść się nie dało więc zapakowali łup na taczkę i zawieźli na melinę w slamsach.
"Puszkę" postanowili z ciekawości otworzyć lecz domowymi metodami się nie dało. Uszkodzili natomiast małe okienko w pojemniku. Nie wiedzeili o jednym małym szczególiku:
Pojemnik był częścią starego sprzętu do radioterapii i cały wypełniony był pięknym niebieskim, świecącym a do tego silnie promieniującym piaskiem zwanym chlorkiem cezu!

Pierwsze objawy
Tego samego dnia po południu panowie złomiarze zaczęli rzygać.
Do tego doszły ostre biegunki, zaczerwienienia skóry.
Po dwóch dniach rzygania i srania Wagner poszedł się zbadać.
Lekarze nie znaleźli niczego niepokojącego i kazali mu odpoczywać w domu. Nie odpoczywał za bardzo bo razem z kompanem Robertem dalej walczyli z pojemnikiem.
Otworzyć się jednak nie dało więc zawieźli go w całości na złomowiec. Pewnie dostali trochę kasy i poszli na wino

Sprzedaż
Właścicielem skupu złomu był pan Ferreira.
Jak zobaczył piękny niebieski metal przez okienko pojemnika kazał swoim pracownikom otworzyć puszkę natychmiast bo ma taki pomysł by z owego świecącego metalu zrobić żonie zajebisty pierścionek. Robole pana Ferreiry byli najwidoczniej trochę cwańsi od złomiarzy, raz dwa otworzyli pojemnik i się dopiero zaczęło!

Rozprzestrzenianie i trupy
Jeden z braci pana Ferreiry naniósł skażonego pyłu na podłogę pokoju swojej 6-cio letniej córki Leide. Dziewczynka wchłonęła potężną dawkę (6Gy) w wyniku czego zmarła miesiąc później. Pochowano ją w ołowianej trumnie zalanej betonem...
Drugi brat pana Ferreiry miał farmę. Wziął trochę pyłu i użył go jako farby do znaczenia zwierząt. Te zdychały jedno po drugim.
Dwóch pracowników pana Ferreiry również zmarło.
Żona właściciela złomowiska pani Maria Ferreira była pierwszą osobą,która podejrzewała iż jej , mężą jak i rodziny kłopoty ze zdrowiem mogą mieć związek z tajemniczym niebieskim pyłem.
Zapakowała więc resztki pojemnika do reklamówki i pojechała autobusem (!) do szpitala z nadzieją, że ktoś jej powie co to w ogóle jest. W szpitalu fizycy medyczni odkryli promieniowanie zawartości reklamówki. Pani Maria zmarła miesiąc później. Wielu ludzi zawdzięcza jej zdrowie i życie wskutek jej uporu w kierunku rozpoznania niebezpieczeństwa w niewinnie wyglądającym przedmiocie.

Narażeni
Ponad 100 000 osób było narażonych na skażenie radioaktywne.
U 244 osób wykryto znaczący poziom skażenia na ciele bądź wewnątrz organizmu.
46 osób, pochłonęły wysokie dawki promieniowania.
Hospitalizowano 19, z czego 4 zmarło.
6 osób przeżyło wysokie dawki promieniowania (3-7 Gy) dzięki temu że otrzymali te dawki porcjami a nie jednorazowo.

Winni
Trzech lekarzy zarządzających majątkiem likwidowanego szpitala i odpowiedzialnych za pozostawienie materiału stwarzającego zagrożenie życia bez nadzoru w opuszczonym budynku szpitala poniosło odpowiedzialność karną.

Tyle.
Mam nadzieję że zaciekawi.
Całość - z dawkami , szczegółami itd. można poczytać na wiki:
Skażenie w Goianii

Mój pierwszy blablabla
Po tagach blablabla
Jak było blablabla

Akademia medyczna

BongMan2012-09-07, 15:14
Podobno autentyk. Nie mój, więc proszę mi nie zadawać żadnych pytań.

Na akademii medycznej na ćwiczeniach uczyli się obsługiwać rentgen. Jako model służył im trup z prosektorium. Studentka robi mu prześwietlenie płuc i żeby oddać pełen realizm, mówi:
- Proszę wstrzymać oddech.
Zrobiła zdjęcie:
- Można już oddychać.
A profesor na to:
- Jeśli on rzeczywiście zacznie oddychać, to ja stąd sp🤬alam.

Słoik w dupie

akrobatyczny daniel2012-02-11, 16:42
Zdjęcie ze szpitala w Gnieźnie. Więzień wielokrotny recydywista, wpakował sobie słoik 0,7l

Bliskie spotkania z Iveco

Kokolino2010-11-24, 0:23
Sierpniowy wypadek na motocyklu. Obrażenia: złamanie kości udowej lewej, złamanie 5 kręgu lędźwiowego. Leczenie: 40 cm pręt w nodze mocowany dwoma gwoździami plus kołnierz Jevetta na kręgosłup. 7 dni hospitalizacji po operacji plus zwolnienie lekarskie co najmniej do stycznia, czyli wakacje z moich składek zusowskich Obrażenia Iveco spowodowane moim ciałem - brak, przyrżnąłem w tylne koło. Motocykl do naprawy, sprawca ma do wyklepania prawy bok. Jakbym leciał dwieście po mieście to bym uprzedził zamiar winowajcy, a że było koło 60km/h to mam teraz wolne.

Fotki TVP z miejsca zdarzenia



Po jakim napoju jest ta butelka?

p................k • 2010-11-06, 23:45

Jest to autentyczne, świeże zdjęcie z jednego z kieleckich szpitali. Pacjentem był pan - nie pani Nie dość, że zaznał tyle przyjemności przy wkładaniu to pewnie rozpłynął się z rozkoszy jak mu dupę rozcinali

kalendarz

c................r • 2010-06-19, 19:37
troche za dużo pokazały



















Szczęki w x-ray

R................g • 2009-11-18, 20:17
Ciekawa praca języka...