Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#reklamówka

Papu nie dojedzie na czas

Dekster2025-01-16, 9:57
bo jakiś deblil w dostawcę wlazł

Teraz to ja mam przerwę

Cjalis2024-12-18, 8:41


Więc smacznej kawusi życzymy.

Hydraulik w akcji

~REsadER2024-10-11, 15:23
prysznic coś syczy...

Panowie czyściciele

~CrazyEdek2022-02-27, 10:46
+200 do człowieczeństwa oczywiście dla tych panów.

Gówniaki i reklamówka

~CrazyEdek2021-02-06, 13:09
Leć Sumba, leć.

Drobne nieporozumienie

~Angel2016-07-18, 15:01
na szczęście szybko wyjaśnione

Kochana mama z Bełchatowa

C................1 • 2014-06-30, 11:12
Martwe dziecko przyniosła w reklamówce

Cytat:

Zarzut zabójstwa swojego dziecka usłyszała 24-letnia mieszkanka Bełchatowa. Kobieta martwe dziecko do szpitala przyniosła w reklamówce.

- Mieszkance Bełchatowa przedstawiono zarzut. 24 czerwca 2014 roku w Bełchatowie, działając w celu pozbawienia życia swojego przedwcześnie urodzonego dziecka płci męskiej, bezpośrednio po urodzeniu (poród przyjęła sama siłami natury), przecięła nożyczkami pępowinę, zawinęła dziecko w ręcznik i pozostawiła na podłodze łazienki, następnie zajęła się innymi czynnościami, nie podejmując żadnych działań zmierzających do udzielenia wymaganej w takich okolicznościach pomocy noworodkowi przez służby medyczne. Dziecko dopiero po jakimś czasie zostało, zawinięte w ręcznik i włożone do reklamówki, zawiezione do szpitala, gdzie stwierdzono, że nie żyje - powiedział Sławomir Mamrot, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.

Dodatkowo w tej sprawie zarzuty usłyszał konkubent bełchatowianki. - W sytuacji znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, noworodkowi nie udzielił mu żadnej pomocy, której mógł udzielić poprzez wezwanie służb ratunkowych – dodaje S. Mamrot.

Kobieta zostało tymczasowo aresztowana na 3 miesiące. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policji i zakaz opuszczania miejsca pobytu.

Kobieta i mężczyzna mają już jedno dziecko - dwuletnią córkę. Dziewczynka aktualnie przebywa pod opieką swojego ojca.



Szkoda dzieciaka,matki sie nie wybiera ale babka na tortury