
Głogów. Oblał bezdomnego benzyną i podpalił
Do tragedii doszło 21 czerwca w bunkrze przy ul. Piastowskiej w Głogowie. Jak wynika z ustaleń śledczych to właśnie tego dnia Sławomir R., który dzień wcześniej wyszedł z więzienia, od rana pił z kolegami alkohol. - W pewnym momencie postanowił odwiedzić mieszkającego w bunkrze znajomego o imieniu Rysiek, u którego jeszcze przed osadzeniem w zakładzie karnym zostawił piłę i zegarek. Razem z nim poszli też inni bezdomni: 32-letni Łukasz B., 46-letni Janusz M. oraz 36-letni Konrad P. – relacjonuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Gdy mężczyźni pojawili się w bunkrze, okazało się, że 68-letni Rysiek nie ma już rzeczy należących do Sławomira R.


Mieszkaniec bunkra

Sławomir R. usłyszał już zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna przyznał się do winy, zaprzeczył jednak, aby oblał 68-latka benzyną. Prokuratorom tłumaczył, że nie myślał co się stanie z Ryszardem, gdy podpali bunkier. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące 28-latek spędzi w areszcie. Grozi mu od 12 lat więzienia do dożywocia.
Trzem mężczyznom, którzy towarzyszyli Sławomirowi R. – prokuratura postawiła zarzut nieudzielenia pomocy. - Wszyscy przyznali się do winy i złożyli w tej sprawie wyjaśnienia. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.
Dla takich to tylko

Zajebawszy z onet-u i lokalnej gazetki
Zdjęć brak
