Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Wczoraj tj. 9 Grudnia pojechałem po dziewczynę i jej koleżankę. Wybieraliśmy się na metalcorowy koncert do klubu w pobliskim mieście, najkrótsza i najbardziej ekonomiczna trasa była przez wąską drogę gminną która po remoncie jest całkiem zacna. Ponieważ było dość ślisko nie jechałem szybko, około 60km/h. Jednak to w niczym nie pomogło a mój stary opel bez żadnych dodatkowych systemów bezpieczeństwa wpadł w poślizg w chwili mej nieuwagi i pomimo starań wylądował w dość stromym rowie w którym się przetoczył na dach. Z rowu wyciągnął mnie znajomy z pobliskiej wioski, zdjęcia robione jak podświetlił auto przed jego wyciągnięciem.
Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi:
- Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy uprawiałem seks.
- Super - mówi drugi. - Jak było?
- No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy się przez kilka godzin.
- No to super.
- Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, że patrzy na nas jej matka.
- O, w mordę. I co powiedziała?
- No co miała powiedzieć? "Meee!’’