Nie bardzo ją to rusza

Pokaz umiejętności pewnego hamburgera .

Przyjaźń wśród zwierząt

Tak się popielica (podobna do wiewiórki) obżarła, że nie ma nawet sił wyjść z karmika dla ptaków.
Krótko mówiąc ma wyj🤬e

Wiewiór p🤬li system i podp🤬la żarcie ptakom

Zima dla ptaków to bardzo trudny okres. Mróz i utrudniony dostęp do pożywienia powodują, że duża część z nich kończy tragicznie swoje życie o tej właśnie porze roku. Tegoroczna zima ma się już ku końcowi. Dla ptactwa wodnego to dobrze. Będzie im już teraz łatwiej... do następnych lodów. Ja tymczasem, na przyszłe zimy chciałbym przedstawić Wam film opowiadający jak prawidłowo należy pomagać zimującym w Polsce gatunkom ptaków wodnych i tym ich gatunkom, które normalnie odlatują lecz na skutek chorób lub nadmiernej 'życzliwości' ludzi pozostały na tę porę roku w naszym kraju. Jest to mój własny materiał.

Film omawia także problem dokarmiania ptactwa wodnego w zimie (należy robić to tylko w okresach gdy panuje duży mróz i wody pokrywa gruby lód), oraz pokazuje czym to robić (absolutnie nie wolno pieczywem, bo w ten sposób w dobrej wierze wyrządzamy im wielka krzywdę - a dlaczego - to już wyjaśniłem w filmie).



Polecam także obejrzenie innych tematów jakie 'spłodziłem' do tej pory:

O tym jak podczas podwodnego polowania kuszą na tołpygi zostałem pod wodą znokautowany przez sandacza

Przy okazji tego tematu wielu z Was wykazało zainteresowanie freedivingiem (nurkowaniem na wstrzymanym oddechu) i łowiectwem podwodnym (podwodnymi polowaniami na ryby przy pomocy kuszy wykonywanymi także na wstrzymanym oddechu). Bardzo dużo o tych rodzajach aktywności opowiedziałem i pokazałem w owym temacie w licznych komentarzach starając się wyczerpująco odpowiedzieć na zadawane pytania.

Baaardzo odprężający tryptyk o podwodnym pięknie Morza Czerwonego

- tryptyk filmowy zrealizowany w rejonie Dahab podczas nurkowania na wstrzymanym oddechu. Bardzo odprężający...

Leci ogromne stado ptaków. Wszystkie gatunki z całego świata, po kilkadziesiąt sztuk każdego. Lecą, całe niebo zasłoniły. Lecą majestatycznie i w ciszy, którą przerywają jedynie żałosne ćwierknięcia:
- K🤬a, moja dupa...
- No k🤬a, boli.
- Ja p🤬lę, moja dupa, ledwo lecę...
I tak przez cały czas. W końcu jeden z lecących z przodu orłów nie wytrzymał i pyta drugiego:
- Kto tak ciągle narzeka?!
- Słowiki.
- Słowiki?! A skąd one?
- Z Poznania.

Znalazłem po obejrzeniu serialu tbbt.

ten śmiech na końcu

Taka historyjka z pracy. Mam do czynienia z gazem pod dużym ciśnieniem. Średnio 47 atmosfer. W razie awarii dokonuje się gw🤬towny spust gazu, przez specjalny komin (upustówkę), ryczy to jak diabli. Już sam hałas robi wrażenie. Wyobraźcie sobie, że ten gw🤬townie rozprężający się gaz ma taką siłę, że potrafi zestrzelić ptaki lecące w pobliżu komina. W Biblii był deszcz żab, my mieliśmy deszcz ptaków.
Dla ścisłości nic się nie zmarnowało bo na terenie zakładu żyje sporo kotów, więc miały ucztę.
Ptaki spadały jak bombowce nurkujące, niektóre wbijały się w ziemię.
Nie mam zdjęć ani filmów bo używanie urządzeń elektronicznych/elektrycznych w pobliżu gazu jest niebezpieczne.