Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#psy

Miasto moje a w nim

o................e • 2014-02-13, 18:10
Mieleckie psy!


zadupcone z mistrza

Horror w Rogowie. Psy odgryzły 26-latkowi usta, nos i uszy

o................c • 2014-02-08, 9:02
Dwa pitbule ciężko pogryzły 26-letniego mieszkańca Rogowa (woj. kujawsko-po­mor­skie). Jest w śpiączce. Właściciel psów został aresztowany. Grozi mu nawet 10 lat więzienia - informuje pomorska.pl.

Jego stan jest poważny - ocenia stan ofiary dr Henryk Chołody, zastępca komendanta Wielospecjalistycznego Szpitala Wojskowego. - STRACIŁ PONAD 80 PROC. skóry na głowie.

Tragedia to efekt sprzeczki, jaka wywiązała się między 26-latkiem, a 53-letnim właścicielem psów - Maciejem G. Podczas kłótni 53-latek, jak ustalili policjanci, kilkakrotnie uderzył młodszego mężczyznę.

Gdy ten upadł na ziemię, rzuciły się na niego dwa pitbulle - wyjaśnia portalowi pomorska.pl nadkom. Krzysztof Jaźwiński, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Żninie. - W czasie, gdy psy gryzły swoją ofiarę, ich właściciel nie reagował.

Psy odciągnęła od 26-latka dopiero żona Macieja G.

Policjanci zatrzymali 53-latka - początkowo w charakterze świadka. Chcieli go przesłuchać, ale mężczyzna był kompletnie pijany. Miał 3 promile alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Dziwne ze znowu nie chodzi o owczarka albo jamnika... A wszystkim milosnikom tych psow c🤬j do dupy

Zapierdzielone z sfory

Transport wojskowy

Goger2013-11-21, 0:52
Transport czołgów i ciężarówek, przejazd przez Stalową Wolę

Psy o tytanowych zębach

k................8 • 2013-10-23, 13:33


Ciekawostka.
W USA niektórym psom wojskowym wymienia się zęby na tytanowe. Po takim upgrade są w stanie przegryźć metal i kamizelkę kuloodporną. Jeden ząb kosztuje około $2000 i ma nie powodować żadnego uszczerbku na zdrowiu psów. Za to na zdrowiu wroga jak najbardziej - ugryzienie takim błyszczącym ząbkiem ma się równać "czterem jednoczesnym dźgnięciom bone crusherem [nie wiem, jaka jest polska nazwa]".
Nowe zęby nie są jednak tak stabilne jak prawdziwe - łatwiej się uszkadzają czy wypadają przy ugryzieniu, nic też nie chroni psich dziąseł podczas przegryzania stali.
Obecnie w armii amerykańskiej służy kilka tysięcy takich psów. Brały udział np. w akcji zabicia Bin Ladena. Zazwyczaj zwierzęta te mają też inne gadżety, jak doggles czy specjalne pancerze ochraniające ważne organy.

Podobno zęby te zakłada się tylko w przypadku utraty tych "oryginalnych", więc nie uważam tego za męczenie zwierząt (chociaż znając USA...). Zresztą, podczas drugiej wojny światowej robili psom gorsze rzeczy.

Sadystyczne w c🤬j

gentelman - goat remix

t................o • 2013-09-26, 23:49
Ciapaci pewnie uwielbiają te piosenki

Psy, suki, pały

BongMan2013-09-17, 11:42
... i tak dalej, bo policjantami nie godzi się tego nazwać.

Cytat:

- Gdy zgłaszałem kradzież auta, usłyszałem: "Byłeś tak napruty, że nie pamiętasz, gdzie zostawiłeś” - mówi nasz Czytelnik. Co na to policja?

Był 4 września. Pan Łukasz wieczorem zaparkował samochód przed blokiem przy ul. Piłsudskiego i poszedł do domu. Nazajutrz, gdy wychodził do pracy, auta nie było. Na wszelki wypadek obszedł jeszcze osiedle i zadzwonił na policję. Dowiedział się, że mundurowi znaleźli samochód około 7.00 na środku skrzyżowania ulic Roosevelta i Kazimierza Wielkiego - porzucony blokował ruch, został odholowany.

- Mam w aucie immobilizer, pewnie złodziej porzucił je 500 metrów od domu, bo samo się zatrzymało - podejrzewa pan Łukasz. Udał się do komisariatu. - Przyjęło mnie dwóch policjantów. Najpierw usłyszałem: "Nie będę mówił ci na pan, bo mam syna w twoim wieku”. Potem: "Pewnie byłeś tak napruty, że nie pamiętasz, gdzie auto zostawiłeś”. Pytali, czy mieszkam sam. Odpowiedziałem, że tak. "A, to pewnie imprezę urządziłeś, zaprosiłeś koleżanki, upiliście się i zapomniałeś o samochodzie”. Byłem w szoku - relacjonuje nasz Czytelnik. - Potem wezwali trzeciego policjanta, który spisał protokół.

Po sześciu dniach pan Łukasz dostał z policji pismo informujące o umorzeniu postępowania z powodu niewykrycia sprawcy. Zdarzenie uznano za krótkotrwałe użycie pojazdu, a nie za próbę kradzieży.



gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130917/POWIAT04/130919475

Pies na kwasie

~Mieszek_Kiler2013-09-12, 9:21
Się wkręcił