Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#prawa

Równe Prawa

wowku2014-11-05, 18:09
Pedały mówią, że chcą żyć na równych prawach. Przecież do c🤬ja tak jest. Żyjemy na takich samych prawach.
.
.
.
.
.

Żaden Pedał ani normalny hetero facet nie może wziąć ślubu z innym facetem...

Związek Polaków w Niemczech

H................8 • 2014-02-27, 16:18
Związek Polaków w Niemczech powstał 92 lata temu, 27 sierpnia 1922 roku, ale dokładnie 74 lata temu został zdelegalizowany. Dziś działacze organizacji polskich w Niemczech skupiają się głównie na walce o odzyskanie praw, które zostały Polakom odebrane przez władze III Rzeszy.

Działacze ZPwN zajmowali się działalnością kulturalną, gospodarczą i polityczną. Mieli swoich reprezentantów w sejmikach krajowych i radach miejskich. Wraz z eskalacją nazizmu zaczęli być jednak poddawani coraz dotkliwszym represjom. Wpisywani byli m.in. na listę tzw. wrogów Rzeszy – znalazło się na niej 61 tys. nazwisk.


Rodło – znak Związku Polaków w Niemczech

Musieli się nauczyć zręcznie omijać zakazy i nakazy. Doskonałym tego przykładem jest historia godła związku – rodła (słowo powstałe ze złożenia pierwszych liter wyrazu „rodzina” i trzech ostatnich „godło”). Przyjęto je w 1933 r. Gdy naziści nakazali zmianę symboli wszystkich organizacji działających na terenie III Rzeszy, polscy działacze stawali na głowie, aby wymyślić znak, który nie łamałby przepisów, ale też nie traciłby polskiego charakteru. Tak powstało białe rodło na czerwonym tle przypominające bieg Wisły z zaznaczonym Krakowem. – Niemcy nie bardzo rozumieli, co przedstawia znak. Niektórzy uważali, że to pół swastyki – wspominała przed laty Janina Kłopocka, autorka symbolu.

Cytat:

Po wybuchu II wojny światowej związek został zdelegalizowany, a jego majątek skonfiskowany. Część działaczy rozstrzelano, a około 1200 osób uwięziono w obozach koncentracyjnych. Rozporządzeniem z 27 lutego 1940 roku odebrano też Polakom prawa przynależne mniejszości narodowej. Dotąd RFN oficjalnie nie uznaje Polaków za mniejszość, choć w kraju tym mieszka ok. 1,5-2 mln osób przyznających się do polskich korzeni.



Nie rozwiązano też należycie spraw skonfiskowanego majątku. Działacze polscy w Niemczech czekali na zmiany najpierw w czerwcu 1991 roku, gdy rządy polski i niemiecki podpisały traktat „o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy”, i 20 lat później, kiedy doszło do polsko-niemieckiego „okrągłego stołu”.

- Nie dotrzymano wielu obietnic. Wciąż jest problem ze stworzeniem i dofinansowaniem polskich mediów oraz z nauką języka polskiego – tłumaczy mec. Stefan Hambura, który wielokrotnie reprezentował interesy Polonii w Niemczech.

źródło: Rzeczpospolita

Podział

A................U • 2013-12-21, 11:43
Jak w temacie

Krótka prawda o kobietach

B................z • 2013-10-14, 21:21
Ostatnio poszedłem z moją (byłą już) kobietą na spacer do parku. Wszystko było super, romantyczna atmosfera, pogoda dopisywała. W pewnym momencie jakiś facet, który szedł za nami klepnął moją dziewczynę w tyłek i zaczął uciekać. W jednej chwili rzuciłem się za nim w pościg. Na całe szczęście udało mi się go dogonić. Od razu wyciągnąłem do niego dłoń, dziękując mu za to, że uświadomił mi jaką osobą jest moja (była) dziewczyna. Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie jak on, inaczej dalej bym żył u boku tej puszczalskiej k🤬y, która daje się obmacywać innym facetom, w dodatku na moich oczach. Niesamowite jak bezczelne, zimne i wyrachowane potrafią być kobiety w obecnych czasach.

Prawa tabulistanu i francji.

p................y • 2013-08-28, 14:38
Jak się widzi filmiki na których mężczyzna bije kobietę to od razu załącza się w prawdziwym mężczyźnie alarm aby ją obronić, a poniżej fragment filmu Vive La France w którym przedstawiona jest podobna sytuacja z nieco zabawnej perspektywy, polecam .

Protest w Barcelonie

b................w • 2013-08-01, 22:21
Z okazji Międzynarodowego Dnia Bez Mięsa, obrońcy praw zwierząt zorganizowali sobie protest. Nie ma co się zagłębiać bardziej w temat. Nikogo nie obchodzi co myślał schabowy zanim wylądował na talerzu.

Równouprawnienie kobiet

P................k • 2013-07-30, 16:12
Podczas grania w Victorię II, pokazał mi się taki oto komunikat:



Jakie to prawdziwe

Google Glass a uzytkownicy

Resider2013-04-18, 13:07
Google glass, jak jest naprawde


Witamy w „Nowym wspaniałym świecie”, w którym producenci roszczą sobie prawo do kontrolowania urządzeń, dawno już sprzedanych! Choć zaraz – taki proceder ma miejsce już od jakiegoś czasu. Ostatnim jego wykwitem są warunki sprzedaży Google Glass Explorer Edition, które zabraniają użytkownikowi „odsprzedać, pożyczyć lub podarować Urządzenia jakiejkolwiek osobie bez zgody Google.”

Jeśli coś takiego będzie miało miejsce, Mountain View „zastrzega sobie prawo do wyłączenia Urządzenia a użytkownik, lub osoba, której Urządzenie zostało przekazane, straci prawo do refundacji, wsparcia technicznego i gwarancji.” Milutko, prawda?

Cała sprawa wyszła jaw kiedy jedna z osób, które zostały wylosowane przez Google w konkursie #ifihadglass, wystawiła swój egzemplarz Google Glass (tak, ten, za który należy jeszcze zapłacić 1500 dolarów) na eBay’u. Choć aukcja rozpoczęła się od skromnych 5 tysięcy, cena bardzo szybko poszybowała w górę do 90 tysięcy dolarów. I nagle licytacja została wstrzymana, ponieważ przyszły/niedoszły posiadacz Gogle Glass doczytał w warunkach sprzedaży, że nie wolno mu odsprzedać swoich okularów Google.

Na szczęście Mountain View nie będzie raczej tropiło ludzi, którzy pożyczą swoje Google Glass Explorer Edition znajomym czy rodzinie – urządzenie rejestrowane jest na koncie Google nabywcy i w razie zmiany użytkownika, firma zostanie zaalarmowana. Można też zrozumieć intencje Google, które nie chce, by urządzenia trafiały na aukcje internetowe – w końcu pierwsi użytkownicy są deweloperami i beta testerami, którzy otrzymują dostęp do sprzętu, który nie jest jeszcze dopracowany.

Ale to wcale nie oznacza, że praktyka licencjonowania użytkownikom sprzętu elektronicznego jest usprawiedliwiona. Jak stwierdziła Corynne McSherry z Electronic Frontier Foundation – „weszliśmy na ścieżkę, która prowadzi do całkowitej kontroli.”