Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#poród

Porodowy.

Ingles2011-01-29, 15:22
Ten dowcip robi o wiele większe wrażenie, kiedy się go opowiada z pełną gestykulacją, ale podejmę się próby przedstawienia go tu.

Pewna kobieta w czasie porodu miała straszne ciśnienie. Po prostu wystrzeliwała noworodki niczym z armaty. Skutkiem tego każdy jej poród kończył się rozmazaniem noworodka na ścianie sali porodowej. Na nic przebiegłe zabiegi lekarzy, próbujących obniżyć siłę parcia kobiety, schemat zawsze był ten sam, strzał i martwe dziecko na ścianie. Pewnego dnia ordynator wpadł na pomysł, żeby w przypadku porodu wynająć zawodowego bramkarza piłkarskiego, który złapie noworodka nim ten uderzy o ścianę. Tak też zrobiono. Kobieta rodzi, prze z całych sił, nagle wystrzeliwuje noworodka. Bramkarz interweniuje, rzuca się, łapiąc dziecko w ostatniej chwili. Na sali pełna radość, oklaski pielęgniarek i lekarzy, łzy szczęścia matki, wrzawa jak na stadionie.
- WYJAAAAAAAAAAAAAZD!!!!!!!!!!!! - krzyknął bramkarz, po czym wykopał noworodka rozmazując go na suficie.

Wspomagacz porodu

not_NULL2011-01-29, 11:02
Maszynka która prawdopodobnie nigdy nie została wyprodukowana, ale miała pomagać przy porodzie, wykorzystując siłę odśrodkową





Jakby to trochę usprawnić, to można by robić ruletkowe zakłady...

Ps. Nie, nie wiem gdzie jest 'sheet 3'

Poród

j................i • 2011-01-12, 21:37
Kontrolna wizyta ciężarnej u ginekologa:
- Ojciec będzie przy porodzie?
- Nie sadzę, nie przepada za moim mężem.

Poród po bengalsku

miedziak2010-05-21, 20:57
po prostu poród po bengalsku (czyli w Bangladeszu)

























cycków czy tam podobnych intymności nie ma więc do harda nie wrzucam.

Bo być tatą to czysta duma;)

G................L • 2009-12-11, 8:48
Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystać. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha. No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta juz prawie rozluźniona, a ojciec dalej się uśmiecha. Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony. Poród dalej przebiegał gładko. Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu. Patrzą, a pod klatką leży martwy listonosz.

Demland - temat zbiorczy

Ratilt2009-11-24, 15:13
demland.info/dem/
Jeden z bardziej czarnych komiksów



Doskonale ;]

[ Komentarz dodany przez: Lashlo: 2010-04-28, 16:46 ]
Jeżeli ktoś ma jeszcze ambitny pomysł tworzenia nowych wątków z tym badziewiem, proszę o zapoznanie się z regulaminem

Narodziny

s................r • 2009-08-14, 18:24
Akcja sie dzieje na bloku porodowym. Młoda kobieta rodzi, mąż czeka w poczekalni. W końcu po kilu godzinach oczekiwania przychodzi lekarz i mówi:
- gratuluję został pan ojcem;
Ojciec na to:
- chce zobaczyć .
Lekarz go jednak zatrzymuje i mówi:
- proszę pana jest problem... pańskie dziecko nie ma rączek...
Ojciec pobladł z deka, ale nie poprzestał i nadal prosi o pokazanie dziecka, na co lekarz:
- jest kolejny problem... dziecko nie ma nóżek...
Młody ojciec na to:
-jak to, tylko główka i kadłubek!!???
Lekarz:
- proszę pana nie chce pana martwic ale... nie ma kadłubka...
Chłop już usiadł nie może słowa wydusić i myśli sobie: Boże sama główka i oczka na co wtrąca lekarz:
- ale tu jest jeszcze jeden problem... nie ma główki... same oczka.
Sanitariusze zawieźli ledwo przytomnego ojca na oddział. ten patrzy, a w inkubatorze leżą takie malutkie niebieskie oczęta.
Zaczął do nich machać i miny strzelać na co lekarz:
- pan sie nie wysila... oba ślepe

Bóg podglądacz

B................S • 2009-07-25, 11:43
Pewnego razu Bóg chciał sobie zobaczyć, jak żyją ludzie na Ziemi. Kazał sobie sprowadzić telewizor, włączył a tu rodzi kobieta! Męczy się okrutnie, krzyczy, więc Bóg pyta:
- Co to jest? Dlaczego ta kobieta się tak męczy?!
- No bo powiedziałeś:"I będziesz rodziła w bólu" - odpowiada któryś anioł.
- Tak? No... Tego....Ja tylko tak żartowałem.
Przełącza program - górnicy. Zharowani,spoceni,walą kilofami. Bóg pyta:
- A to co to jest?! Oni muszą tak się męczyć?!
- Ale sam powiedziałeś: "I w trudzie będziesz pracował"...
- Oj "powiedziałeś, powiedziałeś" - mówi Bóg, drapiąc się w głowę - to takie żarty były, ja żartowałem... Przełącza program a tam piękna, wielka świątynia, bogato zdobiona od wewnątrz i z zewnątrz. Przed nią luksusowe lśniące samochody, w środku gromada biskupów - dobrze odżywieni, pięknie ubrani, zrelaksowani itd,itp.
Bóg się uśmiecha promieniście:
- O to mi się podoba! Co to jest?
- A to są właśnie ci, którzy wiedzą, że żartowałeś.

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba. Na miejscu wita go święty Piotr:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Święty Piotr:
- Aaa... Allah... jest piętro wyżej.
Ahmed uśmiecha się:
- Oczywiście, że jest wyżej!
I wchodzi po schodach do góry.
Tam wita go Jezus:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Jezus odpowiada:
- Oczywiście. Allah jest na najwyższym piętrze.
Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę. Tam wita go sam Bóg:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Bóg na to:
- Oczywiście, jest tutaj ale w tej chwili jest bardzo zajęty - może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?
- No dobrze... z przyjemnością.
- Herbaty?
- Tak bardzo chętnie.
Na to Bóg:
- Świetnie napiję się z tobą.
Po czym klaszcze w dłonie i woła:
- Allah, przynieś tu dwie herbaty!

******************************************

Producent broni umarł i poszedł do nieba. Przy wejściu wita go osobiście Pan
Bóg:
- Witaj, człowieku. Czy robiłeś w życiu cos złego?
- Broń Boże.

*****************************************

Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, ku**a, ale mnie ksiądz przestraszył!

Koński poród

E................e • 2009-07-14, 21:13
Sadyści witają na świecie ^^