Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#pomnik

Pomniki

Centurion2009-05-13, 19:05
Też mają swoje potrzeby...

Dźwig się wywalił

Centurion2009-02-09, 13:17
Stawiali kolejny pomnik papieża, ale chyba nawet jemu samemu się to już nie podoba

onet.pl napisał/a:

Tylko jeden dzień stał w irackim Tikricie pomnik buta, poświęcony dziennikarzowi, który rzucił w prezydenta USA George'a W. Busha swoim obuwiem. W piątek rzeźba została usunięta na rozkaz władz w Bagdadzie.
Pomnik - wielkich rozmiarów but stojący na postumencie - odsłonięto w czwartek na terenie sierocińca w Tikricie. Po interwencji władz centralnych rzeźbę usunięto.

Władze prowincji Salaheddin oznajmiły, że nie pozwolą na wykorzystywanie obiektów państwowych do celów politycznych.

Pomnik nawiązywał do głośnego incydentu z grudnia zeszłego roku, kiedy iracki dziennikarz Muntadar al-Zeidi na konferencji prasowej George'a W. Busha w Bagdadzie zdjął buty i cisnął nimi - niecelnie - w amerykańskiego prezydenta.

Rzucając, Irakijczyk krzyknął po arabsku: "Masz, psie, na pożegnanie". Dzięki swemu wyczynowi w części arabskiego świata jest uznawany za bohatera. Zainspirował również autora rzeźby - bagdadzkiego artystę Latiha al-Amariego.

Obecnie Zeidi wciąż przebywa w areszcie, oczekując procesu, który miał się rozpocząć pod koniec grudnia, lecz został odroczony, bowiem powstał spór o kwalifikację czynu.