Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#polak

Trafiłem przypadkowo na profil gościa i szczena opadła.
Uprzedzam, nie jest to wydumka z pianki, szpachli, włókna szklanego etc. Gość wyrzeźbił samochód Osobiście jestem pełen podziwu.
No i rzecz dzieje się w Polsce

PS.
BONUS w 2:14

Norweska Utopia - Rozpieszczone dzieci bogatych rodziców?

V................r • 2016-02-28, 17:39
Do czego doprowadzi skrajna tolerancja?
Czego Norwegowie mogą się nauczyć od Polaków?
A czego Polacy od Norwegów?
Krótka wizyta w Norwegii - fakty i mity Państwie dobrobytu.

Polski Trucker w USA

M................y • 2016-01-27, 22:56
Polski kierowca tira prezentuje wnętrze swojego VOLVO VN 780 i wyposażenie kabiny.

Sortowanie śmieci

lysout2016-01-23, 13:35
Prawdziwy Polak sortuje smieci.

Na te do pieca i te do lasu.

rusek złodziejaszek

pedoen2015-12-23, 21:04
Pewien Rosjanin chciał okraść bar w Gdańsku, który należy do kibica Lechii! Jak widać nie poszło mu tak jak chciał!

Zagadka

MichaU2015-12-13, 23:15
Nie je, nie pije, a chodzi i żyje. Co to jest?
ukryta treść
Przeciętny polak przed wypłatą.
To, że wśród Polaków nie brakuje bohaterów i ludzi światowego formatu wie chyba każdy użytkownik sadistica. Niestety na co dzień jesteśmy karmieni gównem z Wiejskiej i przyległych chlewów, gdy tymczasem dzięki takim kłótniom tracimy najlepszych....

Zdzisław
Starostecki
Polski patriota i amerykański Patriot. Przy pomocy tych pocisków strącano irackie Scudy, którymi Husajn ostrzeliwał Izrael. Polski inżynier odbierał gratulacje z Pentagonu, Kongresu i Białego Domu.
"Mogę się przyznać do autorstwa głowicy w jakichś 75-80 procentach" – tłumaczył Zdzisław Starostecki w jednym z wywiadów już w XXI wieku.

Gdy w 1993 roku prezydent Wałęsa odznaczał go Krzyżem Czynu Zbrojnego, towarzyszył temu komentarz: "za Patriota". Zdzisław Starostecki projektował amerykańskiego Patriota – ale przede wszystkim polskim patriotą był.

Z Polski do łagru, z łagru pod Monte Cassino

Walczył z Niemcami już we wrześniu 1939 roku. Nie dał się wziąć do niewoli pod Kockiem, ale gdy próbował się przebić do polskiego wojska na Zachodzie, wpadł w łapy NKWD. Dostał osiem lat łagru jako "amerykański szpieg" – w morderczych warunkach rąbał drzewo nad Peczorą i kopał złoto na Kołymie.

Uciec próbował dwukrotnie, ale przed nieuchronną śmiercią ocaliła go dopiero "amnestia", jakiej Moskwa udzieliła Polakom po wybuchu wojny z Hitlerem. Starostecki zdołał opuścić "nieludzką ziemię" wraz z Armią Andersa. Przez Persję, Palestynę i Irak jego pułk pancerny trafił w końcu na front włoski.

Pod Monte Cassino dowodził m.in. atakiem szwadronu czołgów na niemieckie umocnienia. Przebieg tego epizodu stał się po wojnie przedmiotem ostrego sporu, bo świadectwo Starosteckiego było sprzeczne z tym, co pisał o bitwie m.in. słynny Melchior Wańkowicz.

Wskutek ran odniesionych w bitwie o Bolonię Starostecki niemal stracił nogę. Wojnę zakończył z Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych, ale do kraju wrócić nie mógł, a w emigracyjnym Londynie (który określał jako "polskie piekło") zostać nie chciał. Z żoną i dwójką dzieci wyjechał za ocean.

Od bohatera do zera, od zera do inżyniera

W USA zaczynał od zera. Był tokarzem, ale uparł się na studia na politechnice Stevens. Potem, z początkiem lat 60., został zatrudniony w ośrodku badawczo-rozwojowym Departamentu Obrony w New Jersey. W szczycie zimnej wojny pracował m.in. nad pociskami artyleryjskimi z głowicami jądrowymi. Ale szczyt jego kariery przypadł na lata 80.

Mianowano go wtedy szefem 40-osobowego zespołu, który miał zaprojektować m.in. głowicę pocisku służącego do przechwytywania radzieckich MiG-ów. Potem system Patriot zaczęto testować jako broń antyrakietową – tzn. miał namierzać pociski balistyczne przeciwnika (zwłaszcza z głowicami nuklearnymi) i niszczyć je w bezpiecznej odległości od ich celu.

System Patriot wszedł na wyposażenie armii amerykańskiej pod koniec zimnej wojny. W walce użyto go pierwszy raz w Zatoce Perskiej. Dziś jest używany przez kilkanaście krajów, a sami Amerykanie będą go stosować (w unowocześnionych wersjach) co najmniej do 2048 roku.

Orędownicy polskiej sprawy

W latach 80. Starostecki znalazł się nieoczekiwanie w centrum afery szpiegowskiej. Oficer polskiego wywiadu Zdzisław Przychodzeń przy pomocy kochanki-współpracowniczki wykradł plany systemu Patriot i przekazał do Warszawy.

Wśród nich były projekty podpisane własnoręcznie przez Starosteckiego i FBI zastanawiało się, czy aby inżyniera i agenta nie łączy coś oprócz polskiego pochodzenia. Szybko stało się jednak jasne, że Starostecki w żaden sposób nie był w tę aferę zamieszany.

Inżynier nie tylko upominał się w USA o przyznanie Warszawie członkostwa w NATO, ale do ostatnich lat życia był gorącym orędownikiem udostępnienia Polsce systemów PAC-3. To kolejna generacja Patriotów – ze zmodyfikowanym radarem i całkowicie nowym pociskiem, który niszczy cel tylko przy pomocy energii kinetycznej.

W ostatnich latach życia Zdzisław Starostecki mieszkał na Florydzie. Zdołał się spotkać m.in. ze słynnym polskim kurierem Janem Karskim. Okazało się, że widzieli się już wcześniej – i to nie tylko w Łodzi, gdzie jako chłopcy mieszkali na tej samej ulicy. W 1940 roku spotkali się bowiem w Dolinie Kościeliskiej, na szlaku przerzutowym na Zachód. Żaden z nich wtedy nie wiedział, kim jest ten drugi.

Źródło: Onet, Mateusz Zimmerman

Nietypowa kradzież

gurup2015-09-18, 20:00
"Ukraść rower? Phi! To dla cyganów! My Polacy jak już coś robimy to z polotem!" - pomyślał sobie 40-latek z Katowic i podp🤬lił... wiadukt.
Tak! Dobrze przeczytaliście! Jakiś koleś właśnie podp🤬lił kolejowy k🤬a wiadukt!

Takie rzeczy tylko w Polsce...

a tutaj proszę cała historia:

ukryta treść

Cytat:


Polacy to naprawdę zdolny i pomysłowy naród. Potwierdza to przypadek 40-letniego oszusta z Katowic – mężczyzna zdołał zdemontować nieczynny wiadukt na granicy Mszany i Jastrzębia i prawie udało mu się zrobić to samo z wiaduktem nad główną drogą z Mszany na Mosznicę. Pomysłowość mężczyzny naprawdę zadziwia.

Po demontażu pierwszego wiaduktu, sprytny złodziej udał się do skupu złomu i bez wzbudzania niczyich podejrzeń sprzedał 40 ton żelastwa za 40 tys. złotych. Zachęcony sukcesem próbował tej samej sztuki z drugim wiaduktem, który znajdował się nad główną drogą z Mszany w kierunku Mosznicy.

Mężczyzna nadał swojemu oszustwu wszelkie pozory legalności. Posiadał wszystkie uprawnienia, pozwolenia, umowy i pieczątki. Co prawda dokumenty były podrobione, jednak w sposób tak precyzyjny, że 40-latek nie wzbudził niczyich podejrzeń. Sam zaś podawał się za pracownika zabrzańskiej firmy specjalizującej się w robotach metalowych i twierdził, że demontaż wiaduktu przeprowadza na zlecenie kolei.

Zaaranżowana sytuacja wyglądała tak autentycznie, że mężczyźnie udało się bez większych trudności wynająć podwykonawców, a ci za pomocą ciężkiego sprzętu przystąpili do demontażu wiaduktu. Ekipa pracowała przez dwa dni, w czasie których demontowali całą konstrukcję i przewozili jej elementy do huty w celu przetopienia. Wszystko miało miejsce w ciągu dnia.

Zuchwały oszust wpadł jednak przez pewien drobiazg – nie zapłacił właścicielowi jednej z wynajętych firm. Kontrahent chcąc wyegzekwować zaległe pieniądze, skontaktował się z zabrzańską firmą, w której sprytny złodziej rzekomo pracował. Niestety, okazało się, że taki pracownik nie istnieje, a zlecenie jest fikcyjne. Poszkodowany biznesmen skontaktował się więc z policją.

Oszust został złapany w Jaworznie i przebywa w tymczasowym areszcie. Okazało się, że to nie pierwszy konflikt z prawem 40-latka z Katowic – mężczyzna ma na swoim koncie 17 wyroków. Obecnie Prokuratura w Wodzisławiu postawiła mu mu zarzuty oszustwa.



dodatkowo filmik, z góry przepraszam że linkuję tvn24 ale sk🤬ysyny zablokowały stronę i nie mogę tego cholerstwa pobrać i wrzucić na serwer :/
wiadukt

[ Komentarz dodany przez: Angel: 2015-09-20, 11:35 ]
e3s33 napisał/a:



Nie ma za co.

Hobbici Europy

crossdressphyxia2015-09-02, 12:43
Po oglądnięciu Władcy Pierścieni naszła mnie taka myśl. Hobbici to tacy Polacy. Powiedz im, że coś jest nie do zrobienia, a oni to zrobią, tylko wezmą ze sobą szwagra.