Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#polak

Nosacz Sundajski aka. Janusz - prawdziwy król zwierząt

s................n • 2018-07-06, 10:51
Nakręciłem krótki, 3-minutowy dokument o nosaczach, przy okazji spełniania marzenia zobaczenia ich w naturalnym środowisku. Dowiecie się z niego parę szczegółów na temat nosaczy, nie spisanych w internecie.

Na przykład, sekret permanentnej erekcji nosaczy leży podobno w liściach mangrowca.
Wiem, co mogło wam się nasunąć na myśl, ale,
O S T R O Ż N I E!
Dla człowieka zjedzenie takiego liścia mogłoby się skończyć co najwyżej srogim opryskiwaczem. Nosacze mają do nich specjalnie przystosowany system trawienia.
Co najlepsze, mimo ‘daru’, niezbyt przykładają się do kopulacji i to samica musi latać za samcem, żeby ten łaskawie użyczył nasienia.

Więcej o życiu nosaczy udało mi się zamieścić w owym 3-minutowym dokumencie z własną narracją.

akwarium

nowynick2018-05-21, 11:10


no i jeszcze żeby Polak Polakowi nie podstawiał nogi, ale zauważyłem, że współcześni rodacy coraz rzadziej to robią

Wizerunek Polakóww niemieckim kinie wojennym

c................0 • 2018-04-06, 11:07
Wizerunek Polaków w niemieckim kinie wojennym a dokładnie w niemiecko-czeskim filmie "Ostatni pociąg". Maszynistą i palaczem pociągu do Auschwitz są Polacy...


Cytat:

Polski uczeń zaatakowany kastetem w szkole - powodem było jego niebrytyjskie pochodzenie. Jak się okazuje prześladowanie na tle narodowościowym było na porządku dziennym w życiu czternastolatka.

Do tego okropnego ksenofobicznego ataku doszło 4 grudnia w szkole średniej Coatbridge High School w Szkocji. Jak relacjonują lokalne media uczeń z Polski przez cały okres edukacji w tej placówce (do szkoły zapisał się w 2015) był prześladowany przez innych. Jego dręczycielom nie podobało się jego pochodzenie.

"Jestem nazywany "polish ba**ard" lub "polish c**t" w zasadzie każdego dnia" - czytam w relacji na łamach "Daily Record". "Każdego dnia ktoś się pyta czemu nie wrócę do swojego cholernego kraju".

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że czternastolatek niemal całe swoje życie mieszkał w Szkocji i z tego powodu czuje się w zasadzie bardziej Szkotem, niż Polakiem. "Mogę mieć polskie nazwisko i polskich rodziców, ale żyje w tym kraju od kiedy skończyłem trzy lata. Nic na to nie poradzę, że urodziłem się gdzie indziej. Dlaczego to miałoby być powodem, aby się nade mną znęcać?" - pyta retorycznie.

O całej sprawie wielokrotnie były informowane władze szkolne, ale niestety nic się nie zmieniło. Jak widać potrzeba było jawnych dowodów rękoczynów i reakcji mediów, aby coś w tej drgnęło. 4 grudnia czternastolatek, którego personalia dla dobra sprawa zostały utajnione, został brutalnie zaatakowany. Niczym nie sprowokował swoich oprawców. Napastnicy użyli kastetu, którym mocno poranili swoją ofiarę. Później w mediach społecznościowych pojawiły się groźby. Karalne. Dzieciak boi się wracać do szkoły, na scenę wkroczyła policja, ruszyło dochodzenie. To nie jest już przykład szkolnej chuliganki, tylko zwykłego zaszczucia i prześladowania, które może skończyć się tragedią..

Co na to władze szkolne? Wobec zarzutów, które pojawiły się w mediach, dyrektor placówki wystosował gładki komunikat, w którym podkreśla, że w jego szkole nie ma miejsca na ksenofobię i rasizm, a nauka uczniów odbywa się w atmosferze tolerancji i szacunku.

Inne zdanie na ten temat ma ojciec poszkodowanego. Według jego wersji jego synowi nie tylko nie udzielono pomocy lekarskiej na miejscu, ani nie zawiadomiono policji. Zadzwoniono jedynie do niego, aby zabrał swoje dziecko ze szkoły. Jego wersję potwierdza rzecznik North Lanarkshire Council.



źródło

gejropa

D................a • 2017-09-25, 14:39
Tak to wygląda,widać skąd zajumane

Rodacy po pracy w Holandii

~Angel2017-09-19, 22:05
wg źródła to pijany polak który wraz ze swoimi kolegami kradł piwo w sklepie.

Nie żyje bramkarz Garbarni Kurów Grzegorz K. 32-letni piłkarz został zamordowany. Policja zatrzymała Siergieja V. Ukrainiec przyznał się do zbrodni.

Do zabójstwa doszło w nocy z soboty na niedzielę w Kurowie. W sobotę Garbarnia rozgrywała wyjazdowy mecz z Piastovią w klasie okręgowej (grupa Lublin) i po powrocie część piłkarzy wybrała się do baru. W nim doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy bramkarzem kurowskiego klubu a Siergiejem V.

Gdy ok. godziny 4 nad ranem Grzegorz K. wyszedł z baru, Ukrainiec poszedł za nim i na ulicy Wojska Polskiego zadał mu kilkanaście ciosów nożem. Ukradł ofierze portfel i usiłował wypłacić z bankomatu większą kwotę pieniędzy.

Policja ustaliła, że ostatnią osobą, z którą widziany był bramkarz Garbarni, był Siergiej V. Ukrainiec trafił do Kurowa przed kilkunastoma dniami i pracował w jednym z gospodarstw. Po zabójstwie próbował uciec na Ukrainę, ale policjanci zatrzymali go w autokarze kilka kilometrów przed przejściem granicznym w Dorohusku.

Siergiej V. przyznał się do zabójstwa. Powiedział, że zabił, bo mieszkaniec Kurowa go obraził.

Ukrainiec już wcześniej, w swoim kraju, był skazany na 15 lat pozbawienia wolności za zabójstwo.

Trafił do aresztu. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi mu dożywocie.



Źródło: interia,pl