Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#polak

W okopach

ambroz662009-04-23, 20:31
II Wojna Światowa. Polacy i niemcy siedzą w okopach i napieprzaja w siebie kulami, ale nikt nikogo nie trafia. Polacy mysla:
-K🤬a, jak tak dalej pojdzie, to nam się naboje skończą! Znacie jakieś imiona niemiecke?
-Tak, Hans!
Polacy krzycza:
-HAAANSSS!
-Hans się wychylił z okopu - Jaaa? I sru Hans lezy.
-DIEETEEER!!
- Jaaa? Sru, leży. I tak dalej, aż wybili pół drużyny.
Niemcy myślą -Kurcze znacie jakies polskie imiona?
-Jaaa, Zdziuchu!
-Ja, ja, zdzichu das gut!
Niemcy krzyczą:
-Zdzichuuuuu!!!!!!
Polacy:
- Nie ma Zdzicha! Poszedł się wysrać!! -Heelmuuut to ty??
-Jaaaaaaa!

Polak, Murzyn i Żyd

k................h • 2009-04-21, 21:06
Polak, Murzyn i Żyd łowią ryby. Nagle na trzy haczyki złapała się złota
rybka. Wyciągają ją z wody i się kłócą który ją złapał. Rybka na to:
- Ej, przecież was jest trzech, dla każdego będzie po jednym życzeniu.
- W porządku. No to Żydzie, co chcesz?
- No to ja chcę, żebyś mnie przeniosła do Izraela i żeby wszyscy w
Izraelu mieli w ciul złota itd.
- Mówisz - masz.
...I zniknął...
- A ty Murzyn czego chcesz ??
- No to ja w takim razie chcę, żebyś mnie przeniosła do RPA i żeby
wszyscy Murzyni mieli tam zajebiście w ciul złota itd.
- Mówisz masz.
...I zniknął...
- A ty Polaku co chcesz ??
Polak popatrzył w miejsce gdzie stał Murzyn, popatrzył w miejsce gdzie
stał Żyd i mówi:
- Tak właściwie to ja już nic nie chcę!

Kanapki

Centurion2009-04-18, 13:08
Irlandczyk, Polak i Rosjanin pracowali na wysokościowcu. Zaczynaja drugie sniadanie. Odpakowują swoje kanapki i...
- Kurcze, znowu kanapka z szynką - skarży się Irlandczyk - Cały miesiąc kanapki z szynką. Jeżeli jeszcze raz dostane kanapki z szynką, to skocze!
- W morde - mówi Polak - Znowu wędzone udko kurczaka. Codziennie musze jeść udko kurczaka! Jeżeli jeszcze raz dostane udko kurczaka to skocze!
- Moj Boh - wzdycha Rosjanin - Znowu chleb z kiełbasą. Dzień w dzień chleb z kiełbasą. Jeżeli jescze raz na drugie śniadanie dostane chleb z kiełbasą, to skocze!
Następnego dnia wszyscy trzej otwierają swoje pudełka na drugie śniadanie... i skaczą po kolei.
Na pogrzebie wdowy rozpaczają.
- Jejku, jeżeli wiedziałabym, że nie lubi szynki, nie dawałabym my takich kanapek - biadoli Irlandka
- Gdybym tylko wiedziała - jęczy Polka - Nigdy więcej nie dałabym mu kurczaka...
Oczy wszystkich zwracają się na Rosjankę.
- Nu, sztoż - wzrusza ramionami kobieta - Andriej sam sobie robił kanapki...

Kilka kawałów

S................y • 2009-03-30, 14:24
Ksiądz w trakcie kazania napomknął, by wierni zaczęli rzucać większe datki na tacę, bo kościół wymaga remontu. W tym momencie wstała znana w okolicy prostytutka i przyniosła księdzu 10 000 zł. Ksiądz spojrzał na pakuneczek i powiedział:
- Mimo, iż naprawdę są potrzebne środki na remont kościoła, nie mogę, córko wziąć od ciebie tych brudnych pieniędzy.
W tym momencie dało się słyszeć męski głos z tylnych ławek:
- Niech ksiądz bierze! To przecież nasze pieniądze!

Pewna pani wybierała się samolotem w odwiedziny do córki.
Będąc już na lotnisku w kolejce do kontroli ustawiła się tuż za księdzem.
- Ojcze... - zwróciła się do niego szeptem przed samą kontrolą - miałabym prośbę...
- Tak droga pani? - zachęcił ją ojczulek.
- Kupiłam dla mojej córki jedną z tych najnowszych golarek dla kobiet.
Ksiądz rozumie, u nich to majątek kosztuje.Przy tych zaostrzonych przepisach znajdą to na sto procent przy mnie i zarekwirują. Nooo więc, jakby ksiądz był taki miły i schował ten drobiazg pod sutanną, to na pewno nie będą tam u księdza sprawdzać.
- Oczywiście pomogę pani - zadeklarował się ksiądz - ale uprzedzam, że w moim fachu wielu rzeczy mi nie wolno, na przykład nie wypada mi kłamać.
- Jakoś to będzie - stwierdziła optymistycznie kobieta.
Podczas kontroli spytano księdza, czy ma przy sobie coś zabronionego. Po chwili zastanowienia odpowiedział on spokojnie:
- Od głowy do pasa nie mam przy sobie nic niebezpiecznego...
- A od pas w dół? - spytał zdziwiony urzędnik celny.
- A tam, mam faktycznie coś specjalnego. Ale tylko dla pań. Przyznam się panu, że jeszcze nieużywane. Przepuścili go rechocząc.

Siedzi chłopak z dziewczyną w lokalu. Kolesiowi dobrze idzie bajer. Piją kawkę, aż wybija czas by zabrać dziewczynę do siebie. Chłopak wstaje i idzie zapłacić rachunek. Dziewczyna na to :
- Nie lubię jak ktoś płaci za mnie !
- Nie płacę za Ciebie, tylko za kawę.

Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:
- Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie... Jednego papierosa na pięciu muszą palić...
- No, ale dzielne chłopaki. Mimo wszystko się śmieją...

- Wiesz kto wymyślił triathlon?
- Polacy w niemczech...
- ?
- Na basen pieszo, z basenu rowerami.

Moja teściowa czuła kłujący ból pod lewą piersią. - Nie można tego lekceważyć - powiedziałem. - Lepiej sprawdź. Okazało się, że to kolano.

Towarzystwo na balu zabawia się rozmową:
- Drodzy państwo, proszę odgadnąć moją zagadkę, dodam, że bardzo pikantną - Natasza zabiera głos - co to jest: czarne i można o to rozbić jajko?
- Siodło! - wyrywa się Rżewski.
- Fuj, co za chamstwo - oburzają się damy - to oczywiście patelnia!
- No, no, no - prawda - rzecze Rżewski głęboko się zamyślając - patelnią po jajcach... naprawdę pikantne...i kto tu jest chamem...?

- Dziadku, jak to jest, masz już 88 lat, a codziennie przychodzą do ciebie napalone laski... Jak ty to robisz?
- A bo ja wiem - rzekł dziadek oblizując leniwie brwi...

- Cześć Zenon. Zagramy w szachy?
- Nie mogę. Żona mi zmarła, jestem załamany
- To będziesz grał czarnymi. Chodź ...

Spotykają się dwie koleżanki w pracy.Jedna mówi do drugiej:
-Ty wiesz co ! Wczoraj wracam do domu , patrzę a mój stary siedzi na taborecie w kuchni i się onanizuje !
- I co ?! Opier.....ś go ?
- No co ty ! Zrobiłam mu laskę .Wole umyć zęby niż podłogę !

Pod numer sekstelefonu dzwoni facet i słyszy:
- Zrobię co zechcesz. Spełnię każde Twoje życzenie.
- Każde? - pyta.
- Tak, każde.
Na to facet:
- To oddzwoń do mnie.

- Co jest dobrego w seksie z Etiopką?
- Przynajmniej masz pewność, że połknie.

Mały Jasio chodzi do klasy matematycznej. Pewnego dnia nauczyciel wezwał go do odpowiedzi:
- Gdybym ci dał 500 złotych - mówi nauczyciel - a ty byś dał 100 zł Marysi, 100 zł Basi i 100 zł Zuzi, to co byś miał?
Rezolutny Jasio na to:
- Orgię.

Moja zona na glos zastanawiala sie co by chciala dostac na 25 rocznice
slubu ...
- Najmilsze by bylo - powiedziala mrozac slodko oczka - cos co robi od
zera do 150 w 3 sekundy ...
Kupilem jej wage ... i zaraz potem byla awantura ...

Góry

k................h • 2009-03-13, 17:54
Na szczycie...

Polski mistrz jodłowania

Centurion2008-02-10, 17:57
Jak się okazuje nie tylko Niemcy i Austriacy opici browarem potrafią tak spiewać ;]

Jogurt

LadyBergamoth2008-01-21, 17:06
Polak, Niemiec i Rusek byli na bezludnej wyspie gdzie nie było nic do jedzenia. Postanowili więc, że codziennie każdy z nich po kolei da do zjedzenia część swojego ciała. Pierwszego dnia Rusek dał swoją rękę. Drugiego dnia Niemiec dał swoją nogę. Trzeciego dnia przyszła kolej na Polaka. Polak ściąga więc gacie. Niemiec na to: o będzie na kolacje polska kiełbasa. Na co Polak: nie nie panowie, dzisiaj tylko jogurcik.

Praca w Anglii po polsku

Centurion2008-01-11, 18:18
Jak naprawdę wygląda harówka Polaków pracujących na wyspach

Polacy w UK

Centurion2007-11-14, 11:59
Po czym poznać Polaka w Wielkiej Brytanii

Międzynarodowe, czyli Polacy, Ruski, Niemcy i inne nacje :)

e................n • 2007-10-17, 2:44
Zasypaną śniegami tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin. Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków. Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca z sań Niemca. Wilki rozszarpują nieszczęśnika. Nie na długo powstrzymuje to zwierzęta, które doganiają sanie. Ruski wyrzuca Amerykanina. Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znów są przy saniach. Wówczas Ruski wyjmuje strzelbę i po kolei strzela do każdego z wilków.
-Dlaczego - pyta Polak - od razu ich nie zastrzeliłeś?
Ruski wyjmuje butelkę wódki.
-Coś ty!? Pół litra na czterech?!

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
-Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
-Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
-Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
-Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
-A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...

Barman urządził zawody w tym kto rozpozna najlepiej swój rodzimy trunek. Pierwszy pije Anglik i mówi:
-To jest piwo, a mianowicie Dog**.
Drugi pije Francuz i mówi:
-To jest wino, a nazywa się Szato i pochodzi z południowego stoku góry.
Trzeci pije Polak, przechyla kieliszek i mówi:
-Żytnia...
Przerywa mu barman:
-Nie, nie to jest bimber.
Na to Polak:
-Nie, nie, ja podaję adres: Żytnia 14, mieszkania 8.

-Dlaczego Ruscy kradną w Niemczech 2 Mercedesy?
-Bo wracają przez Polskę.