
Polak Rusek Niemiec i diabeł... :D
N................r
• 2009-10-08, 7:48
54
Jest rusek, niemiec, polak i diabelek.
Diabeł zamknął ich w piekle i powiedział, że wypuści ich dopiero wtedy, kiedy podadzą mu liczbę, której nie będzie mógł sobie wyobrazić.
Pierwszy jest rusek- cytylion. Diabeł myśli, myśli.., ale wymyślił i wtrącił ruska do lochów.
Drugi jest niemiec- kwartylion. Diabeł myśli, myśli, poci się, ale wymyślił wtrącił niemca do lochów.
Następny jest polak- "w c🤬j". Diabeł myśli, myśli, poci się, gnębi i niestety nie wymyślił. Wypuścił polaka na wolność.
Po pewnym czasie diabeł sobie tak siedzi i myśli o liczbach, i liczba "w c🤬j" nie daje mu spokoju, więc postanawia wyjść na "góre".
Przechodzi koło pierwszego lepszego sklepu monopolowego, i zauważył pijanego mężczyzne(pijaka xD); podchodzi do niego i mówi:
-Cześć, mam pytanie...
-Csesc
-Wiesz jaka to jest liczba "w c🤬j" ?
-A wiem..
-Proszę powiedz
-Widzisz to drzewo (pokazuje na drzewko stojące pare metrów od nich)
-A widzę...
-No to jak z tąd do tego drzewa i w p🤬du...
Diabeł zamknął ich w piekle i powiedział, że wypuści ich dopiero wtedy, kiedy podadzą mu liczbę, której nie będzie mógł sobie wyobrazić.
Pierwszy jest rusek- cytylion. Diabeł myśli, myśli.., ale wymyślił i wtrącił ruska do lochów.
Drugi jest niemiec- kwartylion. Diabeł myśli, myśli, poci się, ale wymyślił wtrącił niemca do lochów.
Następny jest polak- "w c🤬j". Diabeł myśli, myśli, poci się, gnębi i niestety nie wymyślił. Wypuścił polaka na wolność.
Po pewnym czasie diabeł sobie tak siedzi i myśli o liczbach, i liczba "w c🤬j" nie daje mu spokoju, więc postanawia wyjść na "góre".
Przechodzi koło pierwszego lepszego sklepu monopolowego, i zauważył pijanego mężczyzne(pijaka xD); podchodzi do niego i mówi:
-Cześć, mam pytanie...
-Csesc
-Wiesz jaka to jest liczba "w c🤬j" ?
-A wiem..
-Proszę powiedz
-Widzisz to drzewo (pokazuje na drzewko stojące pare metrów od nich)
-A widzę...
-No to jak z tąd do tego drzewa i w p🤬du...



