Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#polacy

Ośrodek propagandy lewackiej napisał/a:

Pobicie dwojga nastolatków przy stawie na Stogach

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich zamieścił na Twitterze nagranie z pobicia, do jakiego doszło w Gdańsku wraz z opisem zdarzenia: - "Wyp🤬alać do siebie na Ukrainę!" - wrzeszczeli agresorzy. - Potem zaczęli bić. Za to, że młodzi ludzie byli pełni radości, że trafili do bezpiecznego kraju, gdzie czeka ich może lepsza przyszłość... za to, że mówili po ukraińsku.




źródło: tv.trojmiasto.pl/Pobicie-dwojga-nastolatkow-przy-stawie-na-Stogach-07-...

Casus belli

de_Sade2022-11-27, 1:20
Z racji trwającej od 24 lutego wojny na Ukrainie oglądam całkiem sporo materiałów o naszych wschodnich sąsiadach. Czasem trafi się perełka.

Jak wiadomo wiele wycierpieliśmy od Rosji- zabory, próby rusyfikacji, utracone na zawsze ziemie, wywieziony majątek; do tego wszystkiego należy dodać jeszcze ludzi- tych którzy zginęli i tych, którzy w zawierusze dziejów stracili kontakt z ojczyzną. I o ile majątki to coś bardzo przyziemnego, na utratę czego można wielkodusznie przymknąć oko, o tyle rodaków i ich potomków nie powinniśmy nigdy porzucać.
Wielu z Was zapewne zastanawia się, czy w najbliższym czasie dojdzie do wojny Polska- Rosja. Jest wiele okoliczności przemawiających za takim obrotem sprawy i wiele przeciw. Czy należy przeć do konfrontacji, by pomóc Polakom więzionym przez putinowski reżim? Warto, by pierwsze osoby w państwie poważnie się nad tym zastanowiły. Może Jego Ekscelencja Prezydent Andrzej Duda zmarszczy groźnie brew i zażąda umożliwienia powrotu do macierzy wszystkim potomkom Rzeczypospolitej!?! Takim na przykład jak widoczna na poniższym filmiku Anna Siemionowicz. Obdarzona baaardzo dużymi zaletami artystka jest z pewnością warta tego, by się o nią upomnieć. Gdy śpiewa "ciopłych fraz", robi się człowiekowi ciepło na sercu, a gdy powtarza "Mokry je, mokry je!" z pewnością wielu się zgodzi, że jest mokry i to bardzo!

!!! Dla osób niewrażliwych na piękno i sztukę, za to lubiących historię i politykę, test na spostrzegawczość- należy znaleźć na nagraniu( z 2012) dwie znane z obecnych wydarzeń osoby- pierwszoligowego polityka i publicystę/ propagandzistę!!!



PS Z przykrością muszę Was powiadomić, że wczoraj obchodziliśmy dwumiesięcznicę uznania pani Anny za persona non grata na Ukrainie.

Polak broni boiska

baklazan212022-09-02, 16:02


prawdopodobnie ukraincy chcieli pograc na boisku ale spotkali polskich zawodnikow mma

Karma typu instant...

Halman2022-05-02, 4:18

i damsko-męski polski akcent w offie...
Im bardziej się im dokręca śrubę, tym bardziej im odbija szajba

I choć jesteśmy największą zakałą i zawalidrogą Europy, jakoś nam się udaje to skromne klepisko utrzymać przy sobie. A przecież nie mamy żadnych atutów, argumentów, siły ani racjonalnych podstaw, by sądzić, że tak będzie nadal.

No to tera wam powiem, dlaczego głośne i dumne celebrowanie Powstania nam się opłaci. Nie – dlaczego powinniśmy je czcić, nie – dlaczego jest to słuszne i chwalebne, ale właśnie – dlaczego nam to się opłaci. Tak po inżyniersku.
Bo jakoś nam wyszło, że przez tysiąc lat zostaliśmy Polakami w Polsce, pośrodku Wielkiej Niziny Europejskiej. W samym przeciągu. Ni w c🤬j, ni w dupę to nam wyszło, ale innej Polski nie mamy. Dokładnie między Wschodem i Zachodem tkwimy jak noga wciśnięta pomiędzy drzwi a framugę.

Niewygodnie nam z tym jak cholera, z obu stron ciśnie, sąsiadom też nie pasujemy, bo muchy lecą, i ani im wejść, ani wyjść, ani się położyć, ale trwamy tak, bo naprawdę nie mamy dokąd stąd się wynieść. Za dużo nas, żeby się rozproszyć w diasporach, jak kiedyś Żydzi, za bardzo się różnimy od innych, by się roztopić w tłumie i zniknąć.
Nie możemy być drugimi Czechami, bo nikt nas nigdy nie potraktował i nie będzie traktował jak Czechów. Na miękką opresję kulturową w stylu Habsburgów raczej nie możemy liczyć.

I choć jesteśmy największą zakałą i zawalidrogą Europy, jakoś nam się udaje to skromne klepisko utrzymać przy sobie. A przecież nie mamy żadnych atutów, argumentów, siły ani racjonalnych podstaw, by sądzić, że tak będzie nadal. O tym, że zbudujemy taką samodzielną potęgę militarna, by być bezpiecznym zarówno od tych z lewa jak z tych z prawa, możemy zapomnieć. Śmiech na sali.

Wiemy też, że stworzenie twardego sojuszu z jednym, przeciwko drugiemu też nas w efekcie unicestwi.
W istocie więc nie mamy broni ani żadnych szans. Dlaczego więc wciąż tu jesteśmy? Co mogło powstrzymać Rusków w 1956 i 1980? Przecież nie nasze czołgi. Co mogło skłonić Stalina, żeby osobistymi poprawkami złagodził treść peerelowskiej konstytucji napisanej przez naszych nadgorliwych renegatów? Dlaczego pozwolili nam być najweselszym barakiem w obozie i nie dokręcili tak śruby, jak w okolicznych barakach?

Jaki występuje związek między zaciekłym zwalczaniem mitu Powstania przez Michnikoidów a ich stałym szukaniem obrony przed Polakami zagranicą? Jaki to jaskrawy kolor ostrzegawczy nosimy na plecach, że działa jak ostrzeżenie? Ależ oczywiście, że Powstanie Warszawskie. Naszą, k🤬a, popieprzoną niepoczytalność. Nasz mit totalnej nieobliczalności. Nasze, k🤬a, szaleństwo.

Patrząc na mapy sztabowe to gołym okiem widać, ze militarnie strategiczne cele można tu zdobyć najpóźniej w tydzień. To jest bułka z masłem.Tylko co potem? Co zrobić z tymi poj🤬ymi Polakami? Tu się nie da jak w Danii czy innej Francji rozwiesić obwieszczeń po placach z nowymi rozporządzeniami i wszyscy rozejdą się do chałup. Nawet jak się rozejdą, to będą knuć, wichrzyć, kombinować, coś majstrować po piwnicach, spotykać się po mieszkaniach i oczeretach. I terror ich nie powstrzyma. Wręcz przeciwnie. Im bardziej się im dokręca śrubę, tym bardziej im odbija szajba.

A w ostateczności, to są w stanie rozj🤬 wszystko. Naprawdę wszystko i jeszcze więcej. Słyszeliście o Powstaniu Warszawskim? Oni tam, k🤬a nie mieli broni, a przez dwa miesiące doborowe jednostki bały się do nich zbliżyć na odległość strzału. Niemcy rozj🤬i im całe miasto w p🤬du, do fundamentów, a oni nie dali sobie luzu. Trzeba było z dużym nakładem sił i środków ich wszystkich pozabijać. Dasz wiarę? Dwa miesiące trzeba było ich bombardować, ostrzeliwać, rozjeżdżać czołgami, palić miotaczami płomieni, żeby opanować sytuację. Na samym zapleczu frontu! To nieobliczalne świry są, ci Polacy.

Jak tam w tej Polsce usiedzieć? Ani tam spokoju, ani wygody. Jak spać stale z pistoletem pod poduszką? Jak chodzić po ulicach? Jak się urządzić na dłuższą metę, gdy te pojeby to zniszczą, nie kombinując zanadto, czy to im się opłaca? Sami zginą, a nam spokojnie żyć tam nie dadzą. Przecież nie da się przez dziesięciolecia siedzieć w czołgu, jak w jakimś Afganistanie? Bo te pojeby będą ginąć setkami a nie odpuszczą.
Taką to informacją o nas dla świata, porozwieszaną na wszystkich naszych granicach jest Powstanie Warszawskie. To taka tabliczka na furtce z napisem: „Uwaga, możliwość występowania wk🤬ionych Polaków w znacznych ilościach”.

My w zasadzie nie musimy już nic robić. Powstańcy zapłacili już cenę tej polisy z nawiązką. Fakt, drogo wyszło jak cholera. Ale tylko tak droga polisa może działać.

Niestety, wszyscy o niej zapomną, gdy i my przestaniemy pamiętać. Z pewnością przestanie działać, gdy my zaczniemy Powstania się wstydzić. Wtedy już na pewno ta cała krew pójdzie na marne. Pewnie, że nie zrobili tego specjalnie. Nie chcieli przecież umierać. Nikt nie chce. Ale skoro tak już wyszło, to może nie marnujmy tego ich poświęcenia, ich walki, przez pozbawianie jej sensu?

Celebrując nadal głośno i z dumą Powstanie dajemy znać, że to nie było wszystko dawno i nieprawda. Że cos z tego nadal w nas żyje. Że rozumiemy, co zrobili i że nam też jeszcze całkiem rura nie zmiękła.

Autor tekstu: Piotr Bożejewicz

Nasi bombardują Berlin

nebelwerfer2020-12-27, 0:56
Jak w temacie. Film trafił na wykop przez co tamtejsze dziady strasznie spruły się w komentarzach i nie doceniły. Tu wierzę też go zgnoicie, ale po Sadolowemu. Jeśli lubisz jak nasi za 1939 niszczą Berlin, wbij tam łapkę w górę. Aha i najważniejsze, tak to jest wandalizm. To sadol, nie kółko różańcowe.

Tymczasem w Niemczech

kolosasz2020-08-02, 23:25
Kiedyś ktoś tu jarał się AfD, że walczy z Islamem, że nie dopuści do islamizacji, itd.
Napisałem wtedy, żeby się tak ta osoba nie ekscytowała, bo po islamistach przyjdzie
czas na innych obcych. No i proszę. Działaczom AfD z Goerlitz nie podobają się
handlarze nie-Niemcy, więc naciskają na dzierżawcę targowiska
Cytat:

AfD zarzuca dzierżawcy, że preferuje polskich handlarzy, przydziela im lepsze i większe działki, a także przyznaje ulgi w opłatach. "To nieprawda" – zapewnia Fritz.
Prawicowi populiści agitują ponadto przeciwko handlarzom odzieży z Pakistanu. Zdaniem AfD zarówno Pakistańczycy, jak i Polacy, Czesi, Hindusi i Wietnamczycy powinni opuścić bazar, żeby zrobić miejsce dla handlarzy niemieckich.



No i żeby umieścić Polaków w jednej grupie z handlarzami z Pakistanu? Co ta AfD? nie wie, że Polacy są obrońcami europejskiej kultury przed islamską nawałą?
Po więcej info klikamy TU