Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#pijak

kazdy powód dobry...

kielba2010-04-01, 13:07
Wsiada nabombowany facet z półlitrówką w łapie do autobusu podmiejskiego. Przy wejściu kierowca go haltuje i mówi:
- A ty gościu gdzie? A za bilet?
Typek podnosi flachę, przechyla większego łyka i mówi:
- Za bilet!!!

odważny mężczyzna

Newralgiczna2010-03-22, 19:49
Jaka jest definicja odważnego mężczyzny?
To facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy tym koniecznie pokryty na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi perfumami, i który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek, a potem mówi:
- Ty jesteś następna, grubasku...

Niefortunny powrót do domu

S................a • 2010-03-15, 16:07
Facet narąbany w knajpie - postanowił kupić sobie jeszcze ćwiarteczkę do chatki. Było późno, więc chciał cichaczem wejść do domu, żeby nie zbudzić żony. Przed domem wsadził sobie ćwiarteczkę do tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak nawalony, to przed samym mieszkaniem potknął się i wypieprzył.
Rozbił flaszkę - pokaleczył sobie tyłek, więc szybko cichutko do domu i prosto na palcach do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli. Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w stronę lustra i robi opatrunek. Zakłada plastry - jeden drugi itd.... i położył się cichutko do łóżka.
Rano żona z mordą budzi go:
- Ty chu** , pijaku pieprzony, nie dosyć, że przychodzisz nad ranem do domu,
pijany, to jeszcze cala kołdra we krwi! A już nie wiem do cholery, na co te
plastry na tym lustrze poprzyklejałeś!

A głupie jest to że za kawał który u mnie w skali śmieszności jest jakoś plasowany na 4/10 dostał aż tyle piw.
Dodałem go bo mimo wszystko jest trochę śmieszny a do tego nie widziałem go tu.

pijak

A................s • 2010-02-18, 0:27
Jest zima. Idzie pijak Sciezką i spotyka leżacego Pijaka:
-ej wstawaj bo zamarźniesz !!
-gdzie tam nie zamarzne... piłem Borygo !

Przerażająca historia..

d................l • 2010-02-15, 23:51
Pijany facet po piątym piwie wychodzi do toalety. Jakieś 2 minuty po tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z kibelka. Za jakieś pięć minut znowu. W końcu barman nie wytrzymał i idzie sprawdzić, patrzy, siedzi tam ten facet, więc pyta go:
- Czemu się pan tak drze?
A facet:
- Panie, usiadłem na kibelku, zrobiłem, co trzeba, spuszczam wodę... i jak mnie coś nie ściśnie za jaja! Za chwilę znowu - ciągnę tę wajchę - i jak mnie nie ściśnie!
- Bo to nie kibel, idioto, tylko wiadro od mopa...

Wraca mąż do domu mocno napity.

d................l • 2010-02-15, 1:43
- Halina dawaj miskę będę rzygał
- Józek nie rozrabiaj, spać
- Halina dawaj miskę będę rzygał
- Józek, do spania!
- Dawaj miskę, bo źle będzie..
Żona zdesperowana biegnie po miskę bo widzi że już już naprawdę jest źle
- Halina stop zmiana planów zesrałem się..

Pijacka droga krzyżowa

Centurion2009-12-03, 14:24
Drugi upadek pod śmietnikiem

Potrzeba wracającego z imprezy

R................k • 2009-11-17, 17:47
Wraca pijany facet po imprezie do domu, ale strasznie chce mu się kupę..
Szuka dogodnego i ludzkiego miejsca ale nie może znaleźć.
W końcu czuje, że nie wytrzyma, przeskakuje przez płot prywatnej posesji i spełnia swoją potrzebę fizjologiczną..
Kiedy skończył tak z ciekawości odwraca się by zobaczyć swoje dzieło. Ku jego zdziwieniu - kupy nie ma.
Chwiejąc się przygląda się ale nadal nie może dostrzec.. Facet zgłupiał.. Myśli sobie niemożliwe i dokładnie obmacuje całe miejsce - kupy nie ma.
Zostawił tą sytuację i poszedł do domu.
Następnego dnia, przypomniał sobie sytuację ale ze względu na spożycie alkoholu nie był pewien czy miało to miejsce na prawdę.
Nie dawało mu to spokoju, odnalazł dom przeskoczył przez płot i zaczął szukać zaginionej kupy..

Nagle, z domu wychodzi właściciel.
- Panie! Co jest?! Co Pan robi na moim ogródku ?!!
- A..., bo mi się tu gdzieś długopis zgubił.
- Ok. Zdenerwowany jestem... Bo mi wczoraj jakiś sku#wysyn na żółwia nasrał.

pomoc

marna2009-10-27, 12:58
Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy.
"Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem.
Słychać głośniejsze łup łup łup.
- Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
- Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?
- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
- Ale kochanie, on był pijany!
- Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, więc woła:
- Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi głos:
- Taaaa...
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na huśtawce...