Co to za matka?! 25-latce spod Jasła (woj. podkarpackie) przeszkadzał płacz jej trzymiesięcznego synka. Postanowiła więc zamknąć malucha w szafie, a potem z kolegami urządziła sobie wielką popijawę.
Impreza była tak głośna, że sąsiedzi wezwali policjantów. Mieszkańcy uprzedzili mundurowych, że w domu
jest niemowlę.
Gdy zjawił się patrol i spytał o dziecko, matka wybełkotała, że jej synkiem opiekuje się siostra. Policjanci poprosili towarzystwo, aby zachowywało się spokojniej i nagle usłyszeli płacz maluszka, który dochodził prosto z szafy w pokoju.
Natychmiast wezwali karetkę, która zabrała chłopczyka do szpitala, a matkę zabrali na komendę. Okazało się, że ma prawie 3 promile alkoholu. Odpowie teraz za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo. To nie pierwsze takie przewinienie nieodpowiedzialnej matki. Za pijaństwo sąd odebrał jej już troje dzieci.