Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#pedofil

Wyrok za pedofilię

BongMan2012-09-17, 20:06
Cytat:

Na łączną karę trzech lat i dziewięciu miesięcy bezwzględnego więzienia skazał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Nowym Sączu 62-latka, który wykorzystał seksualnie 15 dziewczynek w wieku od 8 do 13 lat.

W trakcie śledztwa mężczyzna nie przyznawał się do winy. Podczas pierwszej rozprawy w poniedziałek przed sądem oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd tego samego dnia ogłosił wyrok.

Prokuratura oskarżała Stanisława B. o to, że w okresie od kwietnia do października 2011 r. w kilku miejscowościach okręgu nowosądeckiego dopuścił się zgw🤬cenia sześciu małoletnich dziewczynek, oraz o dopuszczenie się przestępstw w postaci innych czynności seksualnych na szkodę ośmiu małoletnich dziewczynek. B. był również oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej innej ze swoich małoletnich ofiar. Prokuratura wnioskowała o karę pięciu lat pozbawienia wolności.

Śledczy uznali, że w chwili popełniania przestępstw 62-latek miał "znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania ich i pokierowania swoim postępowaniem", dlatego sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. Stanisław B. ma poddać się leczeniu zaburzeń seksualnych.

Stanisław B. został zatrzymany 27 października 2011 r. i osadzony w areszcie.

Wyrok nie jest prawomocny. Ze względu na dobro pokrzywdzonych dzieci rozprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami.


wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/mezczyzna-wykorzystujacy-seksualn...

On dostał 3 lata i 9 miesięcy za posuwanie dzieci.
Raper, Metrowy, dostał 2 lata za posiadanie 0,44g marihuany.
Gdzie ja k🤬a żyję?
Jedynym pocieszeniem jest fakt, że gościu pewnie szybko zadynda na tygrysie.

Pedofil w kawiarni

a................9 • 2012-08-25, 10:48
Co zamawia pedofil w kawiarni?
Małą latte.

Dentysta pedofil

H................g • 2012-08-24, 20:11
‎Co robi dentysta-pedofil?

Wyrywa ósemki

Zwolnienie Mariusza Trynkiewicza

s................6 • 2012-08-06, 22:25
Pedofil i seryjny morderca, Mariusz Trynkiewicz niedługo wyjdzie na wolność

Został czterokrotnie skazany na karę śmierci za zamordowanie czterech chłopców. Na mocy amnestii w 1989 roku karę zamieniono mu na 25 lat więzienia. 11 lutego 2014 roku Mariusz Trynkiewicz wyjdzie na wolność. Według psychiatrów, prawie na pewno będzie zabijał.
Przypadek Trynkiewicza to klęska polskiego wymiaru sprawiedliwości - pisze w ostatniej "Polityce" Piotr Pytlakowski. Nie można zwołać nowego konsylium psychiatrów, żeby zdecydowali, czy nadal jest groźny, i zamknąć go dożywotnio w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Przed jego procesem 1989 roku poddano go badaniom psychiatrycznym. Lekarze orzekli, że nie jest chory. Jednocześnie ocenili, że w sprzyjających warunkach "z przekonaniem graniczącym z pewnością" można przewidzieć, że będzie zabijał. O tym, że może u niego powrócić imperatyw zabijania przekonani są wszyscy, którzy mieli z nim do czynienia za więziennym murem. Uważa tak między innymi psycholog sądowy, Teresa Gens, która badała go przez półtora roku.

Kurs empatii dla ofiar

Mariusz Trynkiewicz został przewieziony w styczniu, z więzienia w Strzelcach Opolskich, do Rzeszowa. Przechodzi tam kurs empatii dla ofiar. Uczy się odróżniać dobro od zła. To wszystko, co można w jego sprawie zrobić, żeby po wyjściu na wolność więcej nie zabijał.

Pewien pomysł, wybieg, zdradziła w rozmowie z "Polityką", Luiza Sałapa z Centralnego Zarządu Służby Więziennej. - Przedterminowe zwolnienie, nawet na tydzień przed upływem kary. Wtedy dostałby dozór kuratora na pięć lat - powiedziała tygodnikowi. To mogłoby, na pewien czas zmniejszyć niebezpieczeństwo, że znowu zabije.

Cztery ofiary

W 1988 roku grzybiarz znalazł w lesie szczątki trzech chłopców. Zamordował ich 26-letni nauczyciel z zawodu, mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, Mariusz Trynkiewicz. Zwabił 11-12-latków do siebie do domu, pod pretekstem, że będą mogli postrzelać z wiatrówki. Gdy jeden z chłopców powiedział, że czas zbierać się do domu, Trynkiewicz poczuł nagły niepokój. Chwycił finkę i zadał nią kilkadziesiąt ciosów. Potem poszedł do rodziców na obiad. Jak wrócił, wyniósł ciała do piwnicy. Po kilku dniach wywiózł je do lasu.

Podczas jednego z przesłuchań śledczy spytali 26-latka, czy wie coś o losie zaginionego, 13-letniego Wojtka P. "Tak, udusiłem go" odparł Trynkiewicz. Tego chłopca też zwabił obiecując strzelanie z wiatrówki. W mieszkaniu zaczął go rozbierać i obmacywać. Chłopiec próbował krzyczeć. Wtedy zatkał mu usta i zaczął dusić. Zwłoki złamał na pół, wpakował do kartonu i wywiózł do lasu.

Kara śmierci

Sąd skazał Trynkiewicza w 1989 roku, cztery razy na karę śmierci. Ale obowiązywało już wtedy, nieformalne moratorium na jej wykonywanie. Siódmego grudnia 1989 roku weszła w życie amnestia. Wszystkie wyroki śmierci zamieniono automatycznie na 25 lat więzienia. Kary dożywocia ówczesny kodeks nie przewidywał.

Podczas procesu Trynkiewicz zapytany, czy po wyjściu na wolność, znowu zapraszałby do siebie nieletnich, odparł: "tak na pewno".

Zmiana nazwiska

Kilka lat temu Mariusz Trynkiewicz próbował zmienić nazwisko, na panieńskie matki. We wniosku napisał, że po wyjściu na wolność zależy mu na dobrym funkcjonowaniu w społeczeństwie, a posiadane nazwisko, kojarzone z przestępstwem nagłośnionym przez media, z góry go dyskredytuje w społeczeństwie - informowała w 2006 roku "GW-Opole". Sąd nie zgodził się na to.

Za niespełna dwa lata Trynkiewicz wyjdzie na wolność i wtopi się w tłum. Nie wiadomo kiedy i gdzie zaatakuje. Sąd pozwolił podawać jego nazwisko, ale jak teraz wygląda, nie wiadomo. W internecie nie ma jego aktualnych zdjęć.

PRZEGLĄD PRASY. - W ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie niemal setka skazanych pierwotnie na śmierć przestępców - alarmuje "Polska The Times".
Byli sprawcami seryjnych morderstw, popełnili makabryczne zbrodnie, za które zostali skazani na karę śmierci. Uniknęli wykonania wyroku najpierw za sprawą moratorium na wykonanie kary śmierci w 1988 roku, następnie z powodu amnestii, jaką ogłoszono rok później. Wówczas wszystkie kary śmierci zamieniono mordercom na 25 lat więzienia.

Jak ustaliła "Polska The Times", w ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie prawie setka przestępców, którym kończy się kara 25 lat pozbawienia wolności. Jeśli weźmie się pod uwagę tych, którzy skorzystają z możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu 15 lat kary, ta liczba może być większa. I nie ma możliwości odizolowania ich od społeczeństwa.

Resocjalizacja niemożliwa

Na wolność mają wyjść m.in. Mariusz Trynkiewicz, który zamordował czterech chłopców w wieku od 11 do 13 lat, i Leszek Pękalski, "wampir z Bytowa", którego prokurator oskarżył o 17 zabójstw, on sam mówił o 90 zbrodniach.

- Jeśli chodzi o prognozy dotyczące ich resocjalizacji, to są one ograniczone. W kontekście tej grupy zabójców działania resocjalizujące odnoszą skutek tylko wtedy, gdy terapia jest kontynuowana - mówi były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, obecnie poseł PO.

PRZEGLĄD PRASY. - W ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie niemal setka skazanych pierwotnie na śmierć przestępców - alarmuje "Polska The Times".
Byli sprawcami seryjnych morderstw, popełnili makabryczne zbrodnie, za które zostali skazani na karę śmierci. Uniknęli wykonania wyroku najpierw za sprawą moratorium na wykonanie kary śmierci w 1988 roku, następnie z powodu amnestii, jaką ogłoszono rok później. Wówczas wszystkie kary śmierci zamieniono mordercom na 25 lat więzienia.

Jak ustaliła "Polska The Times", w ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie prawie setka przestępców, którym kończy się kara 25 lat pozbawienia wolności. Jeśli weźmie się pod uwagę tych, którzy skorzystają z możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu 15 lat kary, ta liczba może być większa. I nie ma możliwości odizolowania ich od społeczeństwa.

PRZEGLĄD PRASY. - W ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie niemal setka skazanych pierwotnie na śmierć przestępców - alarmuje "Polska The Times".
Byli sprawcami seryjnych morderstw, popełnili makabryczne zbrodnie, za które zostali skazani na karę śmierci. Uniknęli wykonania wyroku najpierw za sprawą moratorium na wykonanie kary śmierci w 1988 roku, następnie z powodu amnestii, jaką ogłoszono rok później. Wówczas wszystkie kary śmierci zamieniono mordercom na 25 lat więzienia.

[ Komentarz dodany przez: Mr.Hardistic: 2014-01-22, 14:06 ]
Jako, że coraz bliżej wyjścia "polskiego pedofila" na wolność.
Na portalu pojawia się coraz więcej tematów o M. Trynkiewiczu.
Czas na zbiorczy.

11letni podróżnik

lapsikoss2012-07-27, 3:03
Ostatnio w Wielkiej Brytanii 11-letni chłopiec, który postanowił wyruszyć sam w podróż do Rzymu, zdołał wsiąść do samolotu bez biletu i paszportu. Musi być bardzo odważny, to przecież bardzo blisko Watykanu.

Ojciec nakrył pedofila

C................1 • 2012-06-13, 16:12
Jak gw🤬cił 4-latkę. Zabił go na miejscu pięściami. jciec 4-letniej dziewczynki z Texasu przyłapał swojego pracownika, gdy ten usiłował zgw🤬cić jego czteroletnią córeczkę. Krew zgotowała się w jego żyłach. Spokojny mężczyzna zamienił się bestię i ciosami wielkich pięści zabił zboczeńca na miejscu! Mężczyznę czeka teraz proces, ale nawet policjanci, którzy przyjechali zabezpieczyć miejsce zbrodni mówią, że... powinien być wolny. Wielu z nich zachowałoby się na jegoBrawo dla Amerykanina. Micah Harmon (na zdjęciu), szeryf z Lavaca County, nie może ukryć emocji, gdy dziennikarze CNN pytają go o to, czy ojciec czterolatki powinien trafić za kraty i zostać oskarżony o zabójstwo pedofila. Długo milczy, aż w końcu dodaje: Proszę mnie o to nie pytać.

Wiadomo że w ostatnią sobotę dziewczynka została na chwilę sama w domu. Wtedy zakradł się do niej jeden z pracowników jej ojca. 47-latek był opiekunem koni. Zwyrodnialec zaczął napastować dziewczynkę. Wtedy do domu wszedł jej ojciec. Zobaczył co się dzieje i rzucił się na zboczeńca. Farmer był dobrze zbudowany. Szeryf określa jego dłonie jako "niedźwiedzie". Silnymi ciosami w głowę pozbawił pedofila przytomnosci. Następnymi uderzeniami odebrał mu życie.

Szeryf, który przyjechał na miejsce zbrodni, powiedział mu: "Masz prawo do obrony swojej córki. Ale po zakończeniu dochodzenia musimy przesłać jego wyniki do prokuratora okręgowego, który skieruje je do sądu. Ten zdecyduje co dalej". Prokurator i sędzia badają sprawę. Na razie wiadomo, że ofiara zginęła od ciosów zadanych pięciami w głowę i kark.

- To potrwa sześć tygodni. Do tego czasu uzyskamy pełny raport, również z badań toksykologicznych - mówią prawnicy i policjanci.

Tymczasem za ojcem murem stoją wszyscy sąsiedzi: Zrobił to, co należało zrobić. Rozgrzeszamy go. Każdy ojciec zachowałby się podobnie - mówią zarówno kobiety jak i mężczyźni.

Dziewczynka wyszła już ze szpitala. Ma uraz psychiczny, ale fizycznie jest zdrowa. Zboczeniec nie zdążył jej zgw🤬cić.
Źródło: http://www.fakt.pl/Ojciec-zabil-pedofila-ktory-chcial-zgwalcic-jego-corke-Zabil-pedofila-piesciami,artykuly,163012,1.html
Niepodważalny dowód na to, że nie powinno ich się leczyć ani resocjalizować, tylko na miejscu rozstrzeliwać.
Cytat:

Najpierw zaproponował trzem bawiącym się w piaskownicy ośmiolatkom "sesję fotograficzną". Potem groził, że "skrzywdzi ich rodziców". W końcu udało mu się uprowadzić jedną z dziewczynek i zrobić jej kilka fotografii. Gdy dziecko wróciło do domu powiedziało o wszystkim rodzicom. Po intensywnych poszukiwaniach 47-letni pedofil został zatrzymany przez policję. Jak się okazuje, mężczyzna przez 19 lat przebywał w więzieniu, z którego niedawno wyszedł - dowiedział się Onet.

Do zdarzenia doszło 8 maja, około godz. 15 w Nowej Hucie. Trzy 8-letnie dziewczynki bawiły się w osiedlowej piaskownicy. W pewnym momencie do dzieci podszedł nieznany mężczyzna. Powiedział dziewczynkom, że jest fotografem i chciałby zrobić im zdjęcia. Jedna z dziewczynek nie zgodziła się od razu, natomiast dwie były niezdecydowane. Wtedy mężczyzna postraszył je, mówiąc, że zrobi krzywdę ich rodzicom, a one trafią do domu dziecka.

Ponieważ sesja miała odbyć się w jakimś pomieszczeniu, dwie dziewczynki zgodziły się wsiąść z obcym do jego samochodu. Mężczyzna przywiózł je w okolice jednego z krakowskich szpitali. W trakcie podróży jedna z dziewczynek odmówiła udziału w sesji. Do toalety szpitalnej mężczyzna poszedł więc tylko z jedną z 8-latek.

Po "sesji fotograficznej" sprawca odwiózł dziecko w rejon jej osiedla i odjechał. 8-latka wróciła do domu i opowiedziała o wszystkim rodzicom, którzy natychmiast powiadomili policję.

Rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania pedofila. W wyniku intensywnych działań 15 maja zatrzymano 47-letniego mężczyznę – mieszkańca Nowej Huty. W jego telefonie komórkowym znaleziono zdjęcia zrobione 8-latce. 47-latek był wielokrotnie notowany i karany już w przeszłości za podobne przestępstwa. W czerwcu 2011 roku opuścił zakład karny po 19 latach spędzonych za kratkami m.in. za pedofilię.

Wczoraj sprawca usłyszał zarzuty doprowadzenia do innej czynności seksualnej dziecka (do 12 lat) a także utrwalania i przechowywania treści pedofilskich (do 10 lat). Decyzją Sądu na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków Nowa Huta został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Policja prowadzi dalej czynności wspólnie z prokuraturą, by ustalić, czy podobnych przypadków – a niezgłoszonych organom ścigania – było więcej.


wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/krakow-chcial-zrobic-sesje-osmiol...