Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#patriotyzm

Tak wygląda dziś Sadistic peel

d................8 • 2013-08-07, 23:09


Od dłuższego czasu tak właśnie odbieram ten portal. Stał się polityczny... Mało tego, zwabił do siebie typową szarą masę które nie potrafi myśleć, więc myśli za nią Max Kolonko i paru gównianych blogerów z jutuba...

Ból dupy za 3,2,1...
Inna wersja pierwszego hymnu naszego kraju, nagrana przez CHRZEŚCIJAŃSKI zespół (komu się to nie podoba, niech scrolluje).



Jak to określił ktoś na YT: "Polska istnieje dzięki wierze Katolickiej i temu że ją przyjęła. Polska bez Chrześcijaństwa by nie istniała natomiast Chrześcijaństwo bez Polski juz tak." - gdyby nie chrzest, niemcy dawno by nas zaj🤬i.

Przemyślenie

Porachuje2013-06-23, 2:25
Po dosyć przyjemnym wieczorze ze znajomymi wróciłem do domu, klasycznie włączyłem sobie popularny portal społecznościowy, żeby sprawdzić czy ludzie czegoś ode mnie nie chcą. Rzuciło mi się w oczy kolejne zdjęcie pewnego znajomego, prowadzącego piękne życie barmana w Anglii, tym razem świecącego koszulką z napisem głoszącym jego miłość do Londynu. Może i pod wpływem alkoholu, w każdym razie naszło mnie pewne przemyślenie na temat tego typu ludzi.
Wk🤬iają mnie ludzie, którzy sp🤬alają z Polski bo gdzie indziej jest lepiej. Ok, jest. C🤬j z tym. To, że gdzie indziej jest lepiej nie znaczy ze trzeba zapominać o swoim domu! Jak ci się psuje w domu pralka to nie szukasz innego mieszkania, żeby zap🤬lać dla właściciela, który z łaski swojej da ci kromkę chleba. Naprawiasz tą j🤬ą pralkę i nie masz już mokrej podłogi. C🤬j z tym, że u nas rozj🤬a się pralka, telewizor, kuchenka i piwnica jebie szambem. Trzeba spiąć dupę, wziąć się do roboty, naprawić to co się zj🤬o, a pasożyty wytruć arszenikiem. Nie żebrać o pomoc bo nigdy nie było i nie będzie nic za darmo. To jest twój dom i ty, a nie kto inny powinien o niego dbać. Przyjdzie taki moment, że będziesz miał dzieci, wnuki. Na kogo chcesz ich wychować? Może masz piękny plan, aby w przyszłości pewnego pięknego wieczoru na przedmieściach Londynu czy Dublina usiąść ze swoim siedmioletnim synem i powiedzieć mu: "Synu, mieszkamy w Anglii, ale pochodzimy z Polski i musimy pamiętać o naszej ojczyźnie". A czy zastanawiałeś się kiedyś nad odpowiedzią na pytanie "Tato, skoro jesteśmy Polakami, a o ojczyznę trzeba dbać, to czemu stamtąd uciekłeś?". Jeśli się nie zastanawiałeś to c🤬j ci w dupę, najlepiej tu nie wracaj tylko uciekaj i zmień nazwisko na Smith czy inny Abdullah. Jeśli takie rozmyślania przeszły ci przez głowę to oszczędź sobie przeżywania ich i pomóż naprawić nasz dom.

Pozdrawiam.
Teraz, gdy w europie dosyć głośno się dzieje o islamizacji, a na sadisticu wiemy jakie mamy poglądy na temat brudasów...... Natrafiłem się na taki, miły, patriotyczny rysunek, który dosyć fajnie obrazuje nasz stosunek do ciapatych.

PATRIOTYZM. Czym dla mnie jest?

D................k • 2013-04-14, 14:40
Różni ludzie odpowiadają o własnym rozumieniu patriotyzmu.





August Agbola O'Brown lub August Agbola Browne (ur. 22 lipca 1895 na terenie dzisiejszej Nigerii, zm. ok. 1976 w Wielkiej Brytanii. Ksywa: "Ali". Muzyk, jedyny czarnoskóry uczestnik powstania warszawskiego. Walczył w Śródmieściu w batalionie "Iwo". Mieszkał w Warszawie przed wojną, ożenił się z Polką i pracował jako dość znany w kręgach artystycznych muzyk jazzowy. Po wojnie przez pewien czas mieszkał jeszcze w Polsce, jednak w połowie lat 50, zniechęcony komunizmem i otaczającą go rzeczywistością wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie zmarł w 1976 roku.

Z zawodu był muzykiem jazzowym – perkusistą i pracował w warszawskich lokalach rozrywkowych. Ożenił się z Polką. Miał z nią dwoje dzieci.

i.sadistic.pl/pics/c1a22b627dd0.jpg

W Powstaniu należał do oddziału dowodzonego przez kaprala Aleksandra Marcińskiego ps. „Łabędź”. Relację tę potwierdza świadectwo powstańca warszawskiego Jana Radeckiego ps. „Czarny”, który wskazał, że widział czarnoskórego mężczyznę w dowództwie batalionu Iwo przy ul. Marszałkowskiej 74. Ale chciał dzielnie działać podczas konspiracji. Niestety, nie chciano go, a na przeszkodzie stanął jego kolor skóry i nie chodziło o rasizm, a o rozpoznawalność. Nie mniej, pomagał. W czasie okupacji był kolporterem prasy podziemnej, Pomagał ukrywającym się, a utrzymywał się, handlując sprzętem elektrycznym.

Życiorys Agboli to historia człowieka, który uznawał Polskę za swoją drugą ojczyznę i czuł się jej pełnoprawnym obywatelem. Jako dowód podam tylko 3 fakty:

- W czasie obrony Warszawy we wrześniu 1939 zgłosił się na ochotnika do wojska polskiego
- Brał czynny udział w Powstaniu Warszawskim
- Pił wódę jak rasowy Polak (są dowody we wspomnieniach jego znajomych).

i.sadistic.pl/pics/0b5e09516194.jpg

Szacun, panie "Ali".

Powstanie styczniowe

P................ł • 2012-12-19, 22:55
Powstanie Styczniowe – polskie powstanie narodowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu, ogłoszone manifestem 22 stycznia 1863 wydanym w Warszawie przez Tymczasowy Rząd Narodowy, spowodowane narastającym rosyjskim terrorem wobec polskiego biernego oporu. Wybuchło 22 stycznia 1863 w Królestwie Polskim i 1 lutego 1863 w byłym Wielkim Księstwie Litewskim, trwało do jesieni 1864. Zasięgiem objęło tylko zabór rosyjski: Królestwo Polskie oraz ziemie zabrane – Litwę, Białoruś i część Ukrainy.



Było największym polskim powstaniem narodowym
, spotkało się z poparciem międzynarodowej opinii publicznej. Miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew i potyczek. Mimo początkowych sukcesów zakończyło się klęską powstańców, z których kilkadziesiąt tysięcy zostało zabitych w walkach, blisko 1 tys. straconych, ok. 38 tys. skazanych na katorgę lub zesłanych na Syberię, a ok. 10 tys. wyemigrowało. Wilno zostało spacyfikowane przez oddziały Murawjowa Wieszatiela.
Co ciekawe, 'W brytyjskiej Izbie Gmin, parlamencie włoskim w Turynie, nawet w Sejmie pruskim w Berlinie w czasie debat przeważały głosy przychylne dla sprawy polskiej, nie łączyło się to jednak z podejmowaniem konkretnych działań tych państw'


Herb powstańczy: Polska (Orzeł Biały), Litwa (Pogoń) i Ruś (Michał Archanioł)

Powstańcy styczniowi

Nacjonalizm a nazizm.

N................o • 2012-09-24, 19:15
Cześć, czołem. Jako że od pewnego czasu jestem czytelnikiem pewnego całkiem interesującego bloga chciałbym podzielić się z wami pewnym artykułem traktującym o różnicy pomiędzy nacjonalizmem a szowinizmem. Oglądając pana Liska i tego typu klopy w TuskoTV doszedłem do wniosku że media usilnie starają się wypaczyć pewne jasno określone definicje. Chciałbym żeby szary i ogłupiany naród wiedział o czym się mówi w telewizji i czego dotyczą rzucane na prawo i lewo opinie "specjalistów" Zapraszam do lektury (tekst nie jest mój, źródło:http://mlodzidumniniepodlegli.blogspot.com/).

Czym jest nacjonalizm, czyli o odkłamywaniu mitów i sile stereotypu.

Praktyka nakazuje, żeby przed rozpoczęciem właściwej dyskusji uporządkować warstwę pojęciową. Po wielu potyczkach słownych z przeciwnikami politycznymi przekonałem się, że dyskusję można prowadzić w nieskończoność, jeśli pod tym samym słowem adwersarze rozumieją zupełnie coś innego. Słowo „nacjonalizm” jest tu jednym z flagowych przykładów, obok nieśmiertelnego „faszyzmu” i „nietolerancji”. Człowiek oświecony na powyższy argument odpowiedziałby zapewne oklepaną frazą: „Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”, jednak należy wziąć tu poprawkę na to, że człowiek jest istotą społeczną i chociażby dla samego komfortu porozumiewania się np. krzesło powinno oznaczać przedmiot do siedzenia, nie zaś naczynie o kształcie banana, bądź pomarańczy. O ile w przypadku podstawowych słów najczęściej znajdujemy porozumienie, niezależnie od zajmowanej strony politycznej barykady, to gdy wkraczamy w świat wyrażeń abstrakcyjnych rozbieżności znaczeniowe stają się zbyt duże, by kontynuować merytoryczną dyskusję.

Pozwól więc, Czytelniku, że na początku przedstawię powszechne rozumienie słowa ,,nacjonalizm”, które wyłania się z przekazu ogólnoświatowych mass-mediów. Taki obraz nacjonalizmu każdy z nas ma/miał kiedyś w głowie, wtłoczony propagandą Systemu. Postaram się zrobić to wiernie, tak by zarówno lewa, jaki prawa strona mogły się co do tego zgodzić:

Nacjonalizm – pogląd, którego wyznawcy uważają swój naród za lepszy, najczęściej w celu dowartościowania się i wyładowania frustracji na osobach z poza ich grupy, głównie Żydach i Afro-amerykanach (Euro-Afrykanach?, Afro–Europejczykach???). Podstawa ideologii faszystowskiej (lub nazistowskiej – używać wymiennie) propagowanej przez Adolfa Hitlera. (I tu skojarzenia: holocaust, komory gazowe, komin, ludzkie włosy, itp.)

W skrócie – rasizm w wersji mini. Z podobnym pomieszaniem pojęć trudno jest walczyć, gdyż bałagan wydaje się być zbyt duży.

Z pomocą jednak pospieszają słowniki, posłużę się więc cytatem z Encyklopedii PWN:

,,Nacjonalizm […]; ideologia polityczna, wg której podstawowym zadaniem państwa jest obrona interesów narodowych, a jego zasięg terytorialny winien odpowiadać obszarom zamieszkanym przez dany naród; w praktyce oznacza to albo dążenie do posiadania przez naród własnego państwa, albo (jeśli państwo narodowe już istnieje) dążenie do maksymalnego ujednolicenia jego populacji przez asymilację lub eliminację grup narodowo obcych; skrajna postać tej ideologii jest zw. przez jej krytyków szowinizmem.”

I, dla porównania cytat z Wikipedii:

,,Nacjonalizm - postawa społeczno-polityczna uznająca naród za najwyższe dobro w sferze polityki. Nacjonalizm uznaje sprawy własnego narodu za najważniejsze. Głosi solidarność wszystkich grup i klas społecznych danego narodu.”

Osoba wychowana na propagandzie Systemu mogłaby być zdziwiona tym, jak bardzo różnią się między sobą definicje słownikowe i obraz medialny. Większość Polaków szanuje swoje pochodzenie, (możemy tylko dziękować historii) więc definicja, którą przedstawiają encyklopedie jest dla nich jednoznacznie pozytywna. Jak czymś złym może być kierowanie się przede wszystkim interesem narodu w polityce? Przecież obecnie ok. 95% Polaków, polityka, który nie stosowałby się do tej zasady nazwałoby oszustem! Gdybyśmy zapytali dowolnego polityka, czy uważa on naród za najwyższe dobro w sferze polityki, z pewnością odpowiedziałby twierdząco (no, może p. Janusz Palikot byłby tutaj wyjątkiem). Inną kwestią jest realizacja tych założeń w praktyce. Jednak mainstreamowe media sztucznie kształtują obraz ugrupowań, którym naprawdę zależy na Polsce jako prezentujących postawę ekstremistyczną, czy wywrotową. Dużą część propagandowej roboty zrobiły za nie komunistyczne aparaty cenzury.

Kolejnym z wypaczeń jest nieustanne zaliczanie nacjonalizmu do poglądów prawicowych. Przykładów obalających tę tezę jest wiele, zaś ich przytaczanie i omówienie powiększyłoby znacząco rozmiary artykułu, dla porządku podam tylko kilka przykładów: nacjonalizm baskijski (PNV, ETA), kataloński (ERC), początki nacjonalizmu we Francji (prekursorzy to m.in. Robespierre), również niemiecki narodowy socjalizm jest kwestią dyskusyjną. Tendencja do traktowania swojego narodu jako najważniejszej wartości w dziedzinie polityki nie jest przypisana do prawicy, i choć częściej występuje wśród ruchów prawicowych, to (tak jak zawsze) nie należy uogólniać. Jednak media, a szczególnie „pewna poczytna gazeta” łączą słowo „nacjonalizm” (najczęściej z dodatkiem „ultra-” lub „skrajny”, czy „skrajnie prawicowy”) z epitetami takimi jak „faszyzm” lub „rasizm”. Pytanie o zasadność takich połączeń jest tu raczej pozbawione sensu, z uwagi na fakt, że włoscy faszyści przeważnie nie uznawali siebie za nacjonalistów, a za państwowców (B. Mussolini – słynne „Państwo tworzy naród!”). Natomiast rasizm to doktryna o podobnej jak nacjonalizm formie, lecz o zupełnie innym mianowniku. Tu naród zastępuje bliżej niesprecyzowana „rasa”. A, jak wiadomo, nie można dwom panom służyć, i w końcu tylko jedną z wartości można uznać za nadrzędną. Inna kwestia to to, czy można być „bardzo w ciąży”. „Skrajny nacjonalizm” to brednia na podobnej zasadzie. Nacjonalistą po prostu się jest.

Pamiętać należy również o nie występującym w debacie publicznej rozgraniczeniu między szowinizmem, a nacjonalizmem, przy czym ten pierwszy jest doktryną ofensywną (przedstawiciele to m. in. III Rzesza), a drugi obronną (polska endecja). Pierwszy negatywnie odrzuca inne nacje jako gorsze i próbuje je wyeliminować z życia narodu, drugi dąży do rozwijania własnej nacji, traktując własny naród jak rodzinę, którą uważa się za bliższą sobie niż inne rodziny, choć wywodzą się z jednego pnia. Nastawia się przede wszystkim na codzienną, ciężką pracę na własnym podwórku, dbanie o rozwój świadomości społecznej Rodaków, o polski solidaryzm. Polski nacjonalista nigdy nie walczy z innymi nacjami w imię wyższości swojej. Dba o rozwój własnej, tak jak dba o własną rodzinę.

Czym wobec tego różni się nacjonalizm od patriotyzmu? W odpowiedzi, i na zakończenie podam cytat wybitnego Polaka:

„Jeżeli patriotyzm jest uczuciem narodowym, to nacjonalizm jest narodową myślą."

Europa bez Polski na mapie?

Mr.Drwalu2012-09-02, 13:29


Brak "twardych" ustaleń w sprawie wschodnich granic Niemiec , porozumienia pomiędzy Rosją a Niemcami stawiają Polskę w pozycji niepotrzebnej już marionetki potężnych sił władających tym światem.

Postępująca obecnie likwidacja polskich elit patriotycznych, a szczególnie kadry oficerskiej , jednoczesna likwidacja majątku narodowego , dezintegracja systemu szkolnictwa i służby zdrowia świadczą dobitnie, że nieuchronnie zbliża się ostateczne rozwiązanie niewygodnej „kwestii polskiej” w Europie.

Likwidację Polski zaplanowano już w układzie poczdamskim z tego powodu reprezentacja Polski nie brała udziału w żadnych sprawach dotyczących Europy i Świata. Nie było jej reprezentacji w czasie rozmów i nie było nawet w paradzie zwycięzców.

10 lat okupacji

Karą za udział w II wojnie światowej była okupacja architektów zła czyli Austrii i Niemiec.

Na konferencji poczdamskiej ustalono że okupacja Austrii będzie trwała 10 lat i rozpoczęła się już w 45 roku. Ale okupantami były nie dwie strony czyli Alianci i ZSRR tak jak chcieli sowieci ale cztery państwa. O ile w pewnym sensie strony okupacji doszły do porozumienia to w chwili wycofania wojsk sowieckich z Austrii w 1955 roku powstał bardzo niebezpieczna napięta atmosfera. Rosja , która w stosunku do Niemiec zdołała odnieść polityczny sukces postanowiła w ten sam sposób egzekwować swoje prawa na terenie Austrii.

40 lat okupacyjnej kontrybucji , a czas trwania „żelaznej kurtyny”

Karna okupacja Niemiec miała trwać znacznie dłużej bo 40 lat. Państwa alianckie zdecydowały się przyjąć inną strategię dla Niemiec i dążyły do szybkiego ich wzmocnienia traktując ten kraj przynajmniej początkowo jako naturalne przedmurze Europy Zachodniej.

„Od Szczecina nad Bałtykiem do Triestu nad Adriatykiem zapadła żelazna kurtyna dzieląc nasz Kontynent. Poza tą linią pozostały stolice tego, co dawniej było Europą Środkową i Wschodnią. Warszawa, Berlin, Praga, Wiedeń, Budapeszt, Belgrad, Bukareszt i Sofia, wszystkie te miasta i wszyscy ich mieszkańcy leżą w czymś, co trzeba nazwać strefą sowiecką, są one wszystkie poddane, w takiej czy innej formie, wpływowi sowieckiemu, ale także - w wysokiej i rosnącej mierze - kontroli ze strony Moskwy.”

Winston Churchill

Cztery strefy okupacyjne Niemczech funkcjonowały podobnie jak w Austrii od 1945 roku do 1949 czyli do czasu realizacji pierwszego etapu ustaleń poczdamskich dotyczących PODZIAŁU EUROPY i dalszych losów Niemiec. OD TEJ CHWILI zaczął obowiązywać 40-o letni okres kontrybucyjnej okupacji Niemiec i …Europy Środkowej przez Związek Radziecki. Był to również czas , który miał przygotować ZSRR do wejścia do grona państw cywilizowanej Europy. Miał stworzyć bogactwo, dzięki któremu sowieci wzbogacą się i które później będą mogli „odsprzedać” Europie Zachodniej a dokładniej władającym tam korporacjom zachodnim.

„Zwrot” do Europy czyli „Pacta sunt servanda”

W 1989 roku gdy rozpoczyna się 40 rok od utworzenia podzielonych Niemiec , Polska rozpoczęła tzw. „przemiany ustrojowe” . Wielu badaczy współczesnej historii Polski wskazuje na fakt manipulacji za strony sowietów oraz ich niezwykle aktywny udział w tzw. procesie pokojowej przemiany czyli „okrągłego stołu”. W kolejnych kilku miesiącach po "okrągłym stole" pada „mur berliński” , a DOKŁADNIE przed upływem 40 roku okupacji NRD podpisany zostaje kolejny pakt ratyfikowany obok NRD i RFN przez cztery dawne mocarstwa okupacyjne: Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Francję i oczywiścieZwiązek Radziecki.

Wielkość tej manipulacji wskazuje , że to ledwie przygrywka do ostatecznego rozwiązania niewygodnej kwestii Polskiej. Zdradzieckie wezwania czołowych polskich polityków do dobrowolnego podporządkowania Europy Niemcom , do rezygnacji z tożsamości narodowej wskazują że czeka nas dalszy ciąg fascynujących „przemian” . Natomiast trwająca od kilku lat faktyczna , fizyczna likwidacja wszelkich środowisk , które celowo czy też w sposób niezamierzony wręcz przypadkowy mogą doprowadzić do niekontrolowanego apetytu Polaków na niezależność świadczy o tym, że jeszcze w tym pokoleniu dowiemy się że w światowych planach nas Polaków w ogóle nie było.

Konstytucja niemiecka mimo zawartych z Polską porozumień nie jest jednoznaczna w sprawie ziem tzw. „odzyskanych” , a twarde porozumienia międzynarodowe praktycznie nie istnieją . Badając sprawę głębiej można pokusić się o stwierdzenie, że wschodnia granica Niemiec jest nadal sprawą otwartą.

Utwierdzenie syjonizmu na terenach polskich, fałszywe zadłużenie i kontrybucje wobec Izraela oznaczają, że sprawa jest już nie poważna ale rozpaczliwa. Polska znaczy Polin czyli tu spocznij. Planowany wkrótce kolejny rozbiór Polski nie zaszkodzi tym którzy swojej ziemi nie mieli od tysięcy lat i od kilku wieków czują się dobrze na całym globie.

Świeczka nim zgaśnie rozbłyska na chwilkę jaśniej, taki los czeka Polskę, jej współczesnych „bohaterowów” oraz ich „zasługi” na polu rzekomych „wielkich przemian ustrojowych”.


Niezbyt tajne "publiczne" dokumenty:

pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBelazna_kurtyna
pl.wikipedia.org/wiki/Konferencja_poczdamska
pl.wikipedia.org/wiki/Okupacja_aliancka_Austrii
pl.wikipedia.org/wiki/Okupacja_aliancka_Niemiec_i_Austrii
pl.wikipedia.org/wiki/II_wojna_%C5%9BwiatowaDziwna_wojna
pl.wikipedia.org/wiki/Niemiecka_Republika_Demokratyczna
pl.wikipedia.org/wiki/Niemcy_Zachodnie
pl.wikipedia.org/wiki/Okr%C4%85g%C5%82y_St%C3%B3%C5%82_(historia_Polski)
pl.wikipedia.org/wiki/Zjednoczenie_Niemiec