Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#paryż

Prezydent w muzeum

remi19822014-10-02, 11:05
Bronisław Komorowski zwiedza paryskie muzeum. Przewodnik pokazuje zabytkowe meble i mówi:
- One są hebanowe.
Komorowski patrzy z namysłem i odpowiada.
- Coś mnie się wydaje, że one cheba nowe nie som.

za free

SuchyJan2014-05-26, 13:48
Polak spotyka się ze Szkotem w Paryżu. Rozmawiają i nagle Szkot mówi:
- A Ty wiesz, że ja tu już od 4 dni jadam najlepsze potrawy w najdroższych restauracjach i nic nie płacę?
- Jak to?! - wykrzyknął Polak.
- Mam na to super sposób. - mówi Szkot
- Wchodzę do ekskluzywnej restauracji. Zamawiam przystawki, najdroższą z możliwych zup, potem drugie danie... Oczywiście najlepsze wino, a na koniec deser i kawę. Zjadam to wszystko, a potem powoli pije kawę. Pije ja tak wolno, aż wszyscy kelnerzy już pójdą do domu oprócz głównego kelnera. Gdy ten podchodzi i prosi o zapłatę rachunku, to ja mu mówię, że już zapłaciłem innemu kelnerowi. Główny kelner wtedy przeprasza, a ja idę do domu. Polakowi bardzo spodobał się ten sposób i uprosił Szkota, żeby ten wybrał się z nim dziś wieczorem na kolacje. No więc panowie spotkali się wieczorkiem w umówionej restauracji i kolejno zamawiali najlepsze potrawy. Kiedy rachunek urósł do kwoty 2 000 franków oboje zamówili kawę. Oczywiście, pili ją tak wolno, aż w lokalu został tylko główny kelner. I kiedy skończyli pic kawę, ten upomniał się o zapłatę rachunku.
- Ale my już zapłaciliśmy innemu kelnerowi... - zaczął tłumaczyć się Szkot.
- Właśnie, właśnie! - wtórował mu Polak - I do tej pory jeszcze nie dostaliśmy reszty!

Jak żyją Murzyni

BongMan2014-01-14, 2:01
- Lucjan, masz jakieś plany na wakacje?
- Chciałbym zobaczyć, jak żyją sobie Murzyni.
- Gdzie się wybierasz? Kenia, RPA, może Etiopia?
- Nie. Paryż.

Air Show Paryż 1909 rok

DarkBolo2013-10-14, 12:11
Pierwsze Air Show w Paryżu odbyło się od września 25 do 17 października w Grand Palais. Przedstawiono eksponatów, w tym samolotów i sterowców. Air show okazał się wielkim sukcesem. Ponad 100.000 ludzi na własne oczy podziwiało najnowsze, na ten czas, maszyny latające.





Reszta w komentarzach.
Rosjanie mają to do siebie, że lubią budować duże budowle. Ich dar dla nas, czyli Pałac Kultury i Nauki w stolicy jest tego przykładem (najwyższy budynek w Polsce). No i jak już kilka razy mieliśmy okazję na sadistic.pl widzieć, Rosjanie lubią czasem sobie powchodzić na wysokie budyneczki. Był już pan co podciągał się na krawędziach anten i wież, chodził po gzymsach. Inni stawali na rękach na krawędzi itp. Słowem na sam widok można było, mówiąc kolokwialnie - zj🤬 się w gacie gorąca kupą. W moim materiale panowie Vadim Mahora oraz Vitaly Raskalovym pokazują nam Europę z właśnie takiej, ciekawej perspektywy (jest i Polsza kochana). Oczywiście reszta fotek w komentarzach hew fan.





Po więcej zdjęć z wyprawy zapraszam na: dedmaxopka.livejournal.com/71558.html , raskalov-vit.livejournal.com/133352.htmlcutid1 .
Polecam też inne zajebiste galerie, są tam też i kupogenne filimiki.

Zamach

Selus932013-09-11, 22:24
Islamski zamachowiec samobójca* wysadził się w autobusie w Paryżu, w zamachu zginęło 18 obywateli Pakistanu 14, z Indii, 8 z Maroka i 4 z Kamerunu.

*- a są jacyś nie-islamscy ??
Jest takie miejsce w Paryżu gdzie masowo przychodzą kobiety co by sie onanizować... gdzie spytacie? A no, na cmentarzu, a dokładniej na cmentarzu Père Lachaise, gdzie znajduje się nagrobek Victora Noir (a właściwie Yvana Salmon, urodzonego 27 czerwca 1848 w Attigny i zmarłego 10 stycznia 1870 w Paryżu).

Kim jest ten tajemniczy Victor. No więc nikim specjalnym z punktu widzenia erotycznie seksualnego. Victor był francuskim dziennikarzem opozycyjnym wobec II Cesarstwa gazety La Marseillaise. Jego śmierć z rąk księcia Pierre'a Bonapartego była szokiem dla opinii publicznej i przyczyniła się do wzrostu nastrojów antycesarskich. Zginął młodo, w głupi sposób. Był sekundantem znajomego w jego pojedynku z Księciem Bonaparte. Przed pojedynkiem Victor odwiedził księcia w jego pałacu, tam doszło do kolejnej sprzeczki, w toku której Noir uderzył księcia laską, zaś Bonaparte strzelił do niego z pistoletu, zabijając go na miejscu. No i cała historia.

Pogrzeb Victora Noir w Neuilly-sur-Seine był wielkiem wydarzeniem, ponad 100 tys. osób wzięło udział w uroczystościach, deklarując równocześnie swoje republikańskie poglądy. Pogrzeb ten był początkiem całej fali antycesarskich wystąpień, a zabity Noir stał się legendą i symbolem represji wobec opozycji. W 1891 władze Trzeciej Republiki nakazały przeniesienie zwłok dziennikarza na cmentarz Père Lachaise, no i się zaczęło. Nie do końca wiadomo dlaczego z dziennikarza i politycznego symbolu przemienił się on nagle w erotycznego pomocnika, ale takie są fakty...

Nagrobek Victora stał się szybko jedną z większych atrakcji cmentarza. Do dnia dzisiejszego istnieje legenda, iż pozostawienie przy wezgłowiu pomnika kwiatów, pocałowanie ust rzeźby i potarcie jej genitaliów, przynosi kobietom szczęście w miłości. Legenda ma różne wersje i jedna z nich posuwa się nawet do teorii, iż kobiety mające problemy z orgazmem i szczęściem w seksie, powinny pocałować posąg, położyć się na nim, a następnie onanizować i szczytować - co gwarantuje powrót udanego seksu i licznych spełnień. Czy system działa? Nie wiadomo, ale faktem jest, iż stopień połysku w kilku wyżej wymienionych miejscach pomnika, światczy o wierze kobiet - a przynajmniej o licznych próbach. W 2004 roku władze cmentarza zbudowały nawet ogrodzenie wokół nagrobka, by uchronić zabytek od zniszczeń. Jednak po licznych protestach - włącznie z ugrupowaniem "female population of Paris" (populacja kobiet Paryza) zdecydowano się na rozbiórke ogrodzenia.





Putin, Kim Dzong Un i kilku innych przywódców drwiąco spogląda z plakatów i jednoznacznym gestem przyciąga uwagę widza. Pokazanie środkowego palca lub ‘gestu Kozakiewicza’ w Światowy Dzień Wolności Prasy przypomina, że są kraje, w których króluje propaganda, a dziennikarze giną broniąc prawa do rzetelnej informacji.

3 maja 2013 r. aktywiści pozarządowej organizacji Reporters Sans Frontières (RSF; Dziennikarze Bez Granic) rozwiesili w paryskim metrze 5 kontrowersyjnych plakatów, podpisanych jednym hasłem "Sans liberté de l'information, pas de contre-pouvoir" ("Brak wolności informacji, to brak głosu opozycji"). Kreacje przygotowała agencja BETC (Paris).











Władimir Putin (Rosja), Mahmud Ahmadinedżad (Iran), Baszar Al-Assad (Syria), Kim Dzong Un (Korea Północna) i Xi Jinping (Chiny), których stosunek do pracy dziennikarzy trafnie zwizualizowali graficy komputerowi, należą do grona 39 przywódców odpowiedzialnych za prześladowanie osób związanych z mediami i internautów. Listy zarzutów, skierowane bezpośrednio do każdego z nich, zebrano w zakładce Predators (Ludobójcy) na stronie internetowej organizacji fr.rsf.org/ .

Witryna zbudowana jest w bardzo przejrzysty sposób. Przedstawia nie tylko raporty dotyczące represji w poszczególnych krajach świata i wyniki obserwacji 150 korespondentów RSF rozsianych na pięciu kontynentach. Jednym z najważniejszych działów jest również tzw. Press Freedom Barometr 2013 (Barometr Wolności Prasy), publikujący na bieżąco dane liczbowe. Stan z 28 maja 2013 r. informuje o śmierci 23 dziennikarzy, 9 internautów i reporterów obywatelskich oraz o uwięzieniu kolejnych 338 osób związanych z mediami. Co istotne, barometr pokazuje tylko te morderstwa i zatrzymania, których motywem była wykonywana przez dziennikarza praca.

Organizację Reporters Sans Frontières powołało do życia w 1985 r. czterech dziennikarzy z Montpellier we Francji: Robert Ménard, Rémy Loury, Jacques Molénat i Émilien Jubineau. Szybko nabrała ona wymiaru międzynarodowego. Dziś ma status konsultanta przy Organizacji Narodów Zjednoczonych i UNESCO, a swoje działania koncentruje wokół trzech obszarów: cenzura w internecie, nowe media oraz zapewnienie wsparcia materialnego, finansowego i psychologicznego dziennikarzom pracującym w niebezpiecznych miejscach.

tekst Małgorzata Szwarc, skopiowane ze strony - kampaniespoleczne.pl/kreacje,5845,srodkowy_palec_do_dziennikarzy,1

Romantyk

Alduin2013-07-01, 20:25
Jeśli powiesz dziewczynie: "Chodźmy się dymać" - to jesteś cham.
Jeśli powiesz dziewczynie: "Pojedźmy do Paryża, będę cię dymać" - to jesteś romantyk.