Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#parter

Cienka tęczowa linia

_................_ • 2021-12-19, 11:14
Czy uważacie że parter w mma często bardziej przypomina gejowskie porno którego "nie oglądacie"?

Tutaj pan ewidentnie stosuje techniki parterowe znane raczej z filmów dla dorosłych. W dodatku to troche nie fair, bo typ jest czarny, więc i może mieć tam coś co nawet oko wybije.

Zjazd z poręczy

~CrazyEdek2021-09-27, 18:57
Mi zaimponował.

T KO...

DMT2021-01-13, 18:48
Zalecam podgłośnić...

Gleba k🤬a!

DMT2017-04-09, 21:16
Piękne obalenie.

Fryzjer

BongMan2015-06-21, 15:21
Pewien fryzjer miał zakład w budynku, na parterze. Gdy rozpoczął się remont, musiał tymczasowo przenieść się do piwnicy. Wystawił więc tabliczkę:
ukryta treść
Od dzisiaj golę na dole.

Moje przygody związane z mieszkaniem na parterze

R................t • 2014-01-28, 9:11
Zainspirowany opowiadaniem
sadistic.pl/palenie-szkodzi-vt265221.htm
pragne Wam opowiedzieć dwie moje historie.

1. W 2001 upiłem mieszkanie na parterze w bloku (Kraków Dąbie) - dzielnica kibiców Cracovii ogólnie enklawa elementu osiedlowego. MIeszkanie ze 2 lata stało puste, jak kupiłem, z koleżka robiliśmy porządki, stara ruska pralka - ciężka do wyniesienia przez drzwi ze względu na gabaryry, wywaliliśmy ją przez balkon (w tym miejscu należy dodać że blok zamieszkany przez społeczniary - stare rupiecie co to non stop siedzą na judaszu). Wywaliliśmy tą pralkę i w kapturach (zima) wyskakujemy przez balkon przenieść ją dalej, godzina 19. Nagle z krzaków bzu wyskakuje patrol psiarni, niemalze uwalają nas na cycki na glebę "STAĆ POLICJA" itp. przy aplauzie pań za kotarami. Na pytanie co robimy odpowiedziałem przekornie: "nie widać? kradniemy pralkę" - pralka stary złom, zardzewiała bez drzwiczek itp... skończyło się śmiechem i zaprzyjaźnieniem z paniami z monitoringu.

2. Sytuacja z dnia przed sylwestrem, mamy jechać do Wiednia, kolegi autem. w przeddzień wyjazdu na parkingu koło pracy boczna szyba auta wpada mi do srodka (urwały sie jakieś wsporniki) pat. ja nie mam czasu nic z tym zrobić, auta bez szyby na kilka dni na dąbiu nie zostawię (zima, śnieg, złodzieje) szczękajac zębami dzwonię do kumpla co jeździ pociagiem na moja rodzinną wieś (pozdrawiam Kłaj)
-Szymek gdzie jesteś?
- no w pociagu, zaraz rusza szybko bo bateria siada...
- wysiadaj , potrzebuję pomocy powiem ci jak się spotkamy. (bateria siadła) cholera wie czy wysiadł ale to moja ostatnia nadzieja wiec parkuję moje e36 compact bez szyby w samym centrum i szukam, szukam szukam ... jest, znalazłem, szczęście. Zmarznięci, zmarzniętym autem z naturalną klimą docieramy pod mój blok.
Dom - herbatka itp. odprowadzam szymka w crocsach i sweterku, bez komórki i portfela na zaśnieżony parking, pozęgnalny szlug, instrukcja gdzie ma zaparkować koło domu rodzinnego i oglądając oddalającą się białą strzałę uświadamiam sobie ze klucze do domu są przy kluczach od auta. KÓRWA galop zimowy w crocsach, doganiam go po kilometrze (sktrót przez osiedle - on czeka na wyjazd z osiedla) dopadam na tyle zeby klepnąć w bagażnik...nie zauważa. odjeżdża. Z zamarznietymi łzami wracam, zimno. 30 min kombinowania i załamki, sąsiadka pożycza krzesło i wspinam się do okna od kuchni (godzina 17 - 18 w cholerę ludzi na soiedlu, moje zabiegi trwająąąaaaaaaaaa. w końcu jest,!!! okno puszcza (miałem starą stolarkę). NIKT nie zareagował, mało kto mnie znał, mogłem być złodziejem.

Najciemniej pod latarnią Sadole. Pozdrawiam

Sory za interpunkcję i błędy - tak mam.

Bączek

fantasticplayer2014-01-27, 16:28
Witam. Wczoraj wieczorem postanowiłem sobie zapalić, więc poszedłem do kuchni. Stanąłem, otworzyłem okno (mieszka na parterze) i odpaliłem szluga. Moja kochana żona do mnie przyszła i zrobiła to samo co ja. Tak stojąc i paląc puściłem dość głośnego bąka, na co moja żona:
-ale jesteś obleśny, jak ty tak możesz?
-a co mam go trzymać w dupie? - odpowiedziałem z zapytaniem.
-nie ale mogłeś iść przynajmniej do kibla - odpowiedziała
Więc dalej stoimy i się kłócimy o tego bąka, aż ona nagle zaczyna mówić głośniej do otwartego okna:
-puścił bąka, puścił bąka jaki wstyd
Gdy ona to mówiła to sąsiad wychodził z klatki i się popatrzył w naszą stronę i powiedział:
-no puścił, a co miał trzymać w dupie
Żebyście zobaczyli minę mojej żony, bezcenne

PS: Mieszkam w UK w Manchesterze i nie wiedziałem, że mam sąsiada polaka bo od niedawana tam mieszkamy

MMA w przyrodzie

demz2013-04-06, 15:17
Żaba uczy małego węża walki w parterze.



Można przewinąć do 0:40

Wakacje w Afryce

P................C • 2012-08-30, 14:29
i małe murzyniątka

Heniu

albatroz2012-01-15, 9:30
- Panie Heniu, co pan sobie myśli? Ja wiem, że pan się niedawno ożenił, że żona pana jest bardzo atrakcyjna. Ale jak można się tak nieskromnie zachowywać?!
- ???
- Mieszkasz pan na parterze, okien pan wieczorami nie zasłaniasz i takie figle pan z żoną wyprawiasz po stole, wersalce, w całym mieszkaniu, ze od paru dni ludzie się gromadzą przed pańskimi oknami. Nie wstyd panu?!
- Panie Kazimierzu, ale...
- No co?!
- Ja dopiero dziś rano wróciłem z Gdańska...