
Chemia na wesoło.
MuchozorD
• 2014-02-04, 20:30
131
Dwa lata chemii już za mną, więc postanowiłem podzielić sie z wami "żartami" mego profesora od tego fascynującego przedmiotu.
- I co wynieśliście z tej lekcji? (cisza)
- Nic? To wezcie kredę.
Profesor wyciąga kawałek miedzi i pyta:
- Wiecie co to jest?
- Miedz? Na co profesor:
- Miedz czy nie miedz?
- Wy humaniści jedźcie do grecji. Grecy odłączą się od unii europejskiej i będą hodować owce. Barany im się przydadzą.
Profesor przechadza się po klasie, po czym zerka do zeszytu koleżanki i pyta:
- A co Ci plusa zjadło? Orange?
Profesor zwraca się do koleżanki która ubrała jakieś bransoletki z kolcami czy jakieś dziadostwo:
- A ty co, do mma się wybierasz?
- Wiecie co to za oknem pada?
- Śnieg?
- Nie. Pył. Grecy panteon piłują.
- Dlaczego jak wartościowość jest nieparzysta to się podwaja? Bo wyjdzie taniej w promocji.
- Mil jest od tysięcznej. Dlatego jak mówimy "mój ty miły" to znaczy "mój ty jednotysięczny"


- I co wynieśliście z tej lekcji? (cisza)
- Nic? To wezcie kredę.
Profesor wyciąga kawałek miedzi i pyta:
- Wiecie co to jest?
- Miedz? Na co profesor:
- Miedz czy nie miedz?
- Wy humaniści jedźcie do grecji. Grecy odłączą się od unii europejskiej i będą hodować owce. Barany im się przydadzą.
Profesor przechadza się po klasie, po czym zerka do zeszytu koleżanki i pyta:
- A co Ci plusa zjadło? Orange?
Profesor zwraca się do koleżanki która ubrała jakieś bransoletki z kolcami czy jakieś dziadostwo:
- A ty co, do mma się wybierasz?
- Wiecie co to za oknem pada?
- Śnieg?
- Nie. Pył. Grecy panteon piłują.
- Dlaczego jak wartościowość jest nieparzysta to się podwaja? Bo wyjdzie taniej w promocji.
- Mil jest od tysięcznej. Dlatego jak mówimy "mój ty miły" to znaczy "mój ty jednotysięczny"
