Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#opuszczone

Polskie miasto duchów

marna2012-07-15, 15:52
Kłomino to miejscowość oddalona o 12 km od miasta Borne Sulinowo w zachodniopomorskiem. Miasto wybudowano w latach trzydziestych XX wieku. Na początku stacjonowały tu niemieckie oddziały Służby Pracy, później zorganizowano w tym miejscu obóz jeniecki, w którym przetrzymywano ok 8300 jeńców schwytanych przez hitlerowców na terenie Polski. W 1940 roku miejsce to zajął Oflag II Gross-Born, wówczas do polskich jeńców dołączyli Francuzi i Rosjanie. W 1945 roku hitlerowcy ewakuowali jeńców. Po odejściu hitlerowców Kłomino przejęła armia radziecka, która więziła tu żołnierzy niemieckich. Później Rosjanie wybudowali tutaj bloki mieszkalne, garaże, koszarowce, sklepy, kino i inne obiekty.



Kłomino było miastem wyjętym spod polskiej jurysdykcji. Teren zamknięty, przeznaczony wyłącznie dla żołnierzy Armii Czerwonej. Znajdowały się tam: brygada rakietowa, rakiet taktyczno-operacyjnych, pułk zmechanizowany i batalion rozpoznawczy. Do 1992 roku mieszkało tu około 5 tysięcy osób. Wraz z wyjazdem ostatnich żołnierzy radzieckich miasto opustoszało - obecnie w Kłominie mieszkają tylko dwie polskie rodziny, w sumie 11 osób.



W latach 2002-2004 w pobliżu Kłomina pracował zespół archeologów pod kierownictwem profesora Andrzeja Koli. Celem badań było ustalenie wielkości mogił zbiorowych przy Oflagu IID. W ponad czterdziestu zbiorowych mogiłach i kilkunastu mniejszych grobach spoczywa łącznie ponad 2,5 tysiąca oficerów narodowości polskiej, rosyjskiej i francuskiej. Archeolodzy nie stwierdzili u więźniów przestrzelonych czaszek czy piersi, co pozwoliło ustalić, że umarli "śmiercią naturalną".



Wkrótce z mapy Polski może zniknąc nasze jedyne prawdziwe "Ghost Town". Od 2008 roku Kłomino jest systematycznie wyburzane. Pozostaną tylko trzy budynki, jeden przejęty przez gminę Borne Sulinowo i dwa przejęte przez przedsiębiorstwo Lasy Państwowe. Wciąż mimo to znajdują się chętni, którzy ciągną tam z aparatami i kamerami - po to, by uchwycić ostatnie chwile istnienia "polskiego Miasta Duchów".





Cudze chwalicie, swego może i nie znacie

reszta zdjęć w komentarzu.

Opuszczona wyspa Gunkan-jima

Louve2012-07-11, 14:01
Wyspa Gunkan-jima, zwana również jako ,,Wyspa Hashima”, jest jedną z aż 505 niezamieszkałych wysp na świecie. Zlokalizowana jest u wybrzeża Japonii, około 20km od Nagasaki.
Na samym początku wyspa przypominała niewielką rafę koralową. Niestety tylko do czasu. Dziś jest ona betonowym, opuszczonym labiryntem. Firma Mitsubishi zasiedliła początkowo wyspę w celu rozpoczęciaa wydobycia węgla, dając przy tym pracę emigrującym z innych państw górnikom, aż do 1974 roku.
By dać im dach nad głową , wybudowano duże, betonowe osiedla, które powstały z wydobytych minerałów wyspy. Od momentu wybudowania osiedli, wyspę zaczęła wypełniać coraz większa ilość ludności.
Od 1959 roku na jeden hektar ziemi przypadało aż 835 mieszkańców. W 1974 roku firma Mitsubishi oficjalnie ogłosiła zamknięcie kopalni, ponieważ z rozwojem techniki węgiel został zastąpiony przez ropę naftową. Gunkan-jima stanowi obecnie dużą atrakcję turystyczną i fotograficzną, ze względu na opuszczone budynki.











Nazwa Gunkan-jima oznacza "Wyspa Okręt Wojenny". Termin ukuł reporter lokalnej gazety, któremu wyspa wydała się podobna do okrętu wojennego sunącego po falach, głównie ze względu na mur ochronny, którym ją otoczono. Jej poprawna nazwa to Hashima, czyli "Wyspa Graniczna".

Mimo ogromnego tłoku, na wyspie znajdowało się wszystko, co potrzebne do życia: szkoły, szpital, sklepy, kina, restauracje, dwie świątynie, a nawet dom publiczny.
Gunkan-jima była także więzieniem, do którego podczas II wojny światowej trafiło kilka tysięcy jeńców koreańskich i chińskich. Mieszkali w osiem osób w małym pokojach, stłoczeni jeden na drugim. Jako ubranie otrzymali worki po ryżu. Najwięcej osób miało jednak zatrudnienie w kopalni. Nie dość, że praca trwała długo i była bardzo wyczerpująca, to istniało ciągłe zagrożenie wybuchem metanu. W sumie na wyspie zmarło około 1300 przymusowych robotników.

Więcej zdjęć w komentarzach.

Opuszczone kostnice

s................s • 2012-06-11, 12:08
Zdjęcia przedstawiające opuszczone kostnice. Jeśli temat się przyjmie, wrzucę więcej w komentarzach.

1.Beelitz-Heilstätten, niedaleko Berlina





2.Szpitalna kostnica Harold Wood, Essex



3.Kostnica Ellis Island, Nowy Jork



4.Kostnica w szpitalu wojskowym Cambridge, UK