Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#nie

Cytat:

Michaił Kałasznikow nie żyje. Twórca najsłynniejszego karabinu na świecie zmarł w Moskwie w wieku 94 lat – donosi portal Russia Today.





Cytat:



Michaił Kałasznikow nie żyje. Twórca najsłynniejszego karabinu na świecie zmarł w Moskwie w wieku 94 lat – donosi portal Russia Today.
W ostatnich kilku miesiącach Kałasznikow często trafiał do szpitala z powodu zatorowości płucnej.

Michaił Timofiejewicz Kałasznikow był radzieckim, a później rosyjskim wojskowym w stopniu generała porucznika. Wszystkim znany jest jako konstruktor legendarnej broni strzeleckiej, choć sam Kałasznikow twierdził, że… całą konstrukcję karabinu narysowała jego żona. Za skonstruowanie karabinu w 1947 roku Kałasznikow otrzymał nagrodę Józefa Stalina.

Kałasznikow jest wciąż najpopularniejszym karabinem maszynowym na świecie - dotychczas wyprodukowano ok. 100 milionów egzemplarzy tej broni. Jego zalety to stosunkowo niska cena produkcji, odporność na wilgoć, niskie i wysokie temperatury oraz uszkodzenia mechaniczne, a także fakt, że karabin skonstruowano w taki sposób, by po wyczerpaniu amunicji mógł być wykorzystywany jako... maczuga. Przez lata AK-47 był podstawową bronią armii wszystkich krajów sprzymierzonych z ZSRR. Dziś jest ogromnie popularny w Afryce, Azji i Ameryce Południowej, gdzie używają go zarówno siły rządowe, jak i lokalne partyzantki.

Źródło: Russia Today, ml,, arb



wprost.pl/ar/430292/Michal-Kalasznikow-nie-zyje/ link do źródła (jeszcze raz, bo edytowałem i znowu nie przyjęło).

Nie

f................n • 2013-12-05, 14:22
Nic sadystycznego, ale rozbawiła mnie ta sytuacja, więc uznałem, że się nią podzielę

Autentyczna historia sprzed chwili. Pracuję w spółce ubezpieczeniowej. Przychodzi klientka, żeby ubezpieczyć samochód. Jako, że to jest spółka ubezpieczeniowa i współpracujemy z ponad 30 firmami ubezpieczeniowymi, odpalam pierwszy z kalkulatorów i proszę babkę o dowód rejestracyjny. Miła, aczkolwiek zakręcona, jak ruski termos pani nie bardzo wiedziała co to jest i jak wygląda ów dowód rejestracyjny oraz zaczęła mnie wypytywać po co mi ten dowód. Więc odpowiadam zgodnie z prawdą, że są tam wszystkie dane samochodu, a żeby wyliczyć jej składkę te dane są mi niezbędne. No, ale w końcu dostałem dowód rejestracyjny. Zacząłem wpisywać wszystkie dane i jednym z pytań było, czy jest to sedan, czy kombi. Więc pytam się pani:
- A ten samochód to jest sedan, czy kombi?
Na co babka po krótkiej chwili namysłu, rzekła do mnie:
- Nie



Ta odpowiedź mnie rozwaliła. I nie, pani nie była zjarana. Jestem na 99% pewny, że po prostu przytłoczył ją ogrom otaczającego jej świata i była w amoku po opuszczeniu kuchni

Polski NFZ

Zepp2013-11-24, 19:20
Opowiem wam historię z życia, własnego życia.

No to jedziem.
Było to ok 2tygodnie temu, złamałem palec, no i jak to ze złamanym palcem, trzeba iść do lekarza, zadzwoniłem do przychodni (tak niestety państwowej, nie prywatnej) Pani która odebrała po czwartym dzwonieniu, zawiadomiła mnie, że mogę przyjechać jutro (we wtorek, dzwoniłem w poniedziałek) na 13:00 bo Lekarz ma dużo pacjentów, tak więc przyjechałem na 15:00 no cóż jestem człowiekiem pracującym.
Dojechałem, poszedłem do recepcji aby wyciągnąć kartotekę, i co mi pani powiedziała?
Powiedziała dokładnie to:
-lekarza nie ma, nie miał pacjentów to poszedł do domu. Była jak już wspomniałem godzina 15:00 a lekarz miał być od 12 do 20:00
wynika z tego że opuścił miejsce pracy.
Ja się pytam, czy górnik,pracownik zakładu może pójść tak sobie do domu gdy jest awaria maszyn czy nie ma pracy? Nie nie może
A lekarz tak, może i nie obchodzi go to że ma przed sobą 5godzin pracy, i tak zebrał za całą dniówkę.
Przyjechałem następnego dnia, pacjentów mało a recepcjonistka powiedziała abym poszedł spytać lekarza czy mnie przyjmie, bo ona nie może, ma dużo pracy ( wypić całą kawę) poszedłem, po dość długim czekaniu, porozmawiałem z lekarzem z wielką łaską mnie przyjął.
Tak działa polska służba zdrowia...

Jestem nowy, czekam na opier**l ;D

Pamiętaj

nedon2013-11-16, 15:21
Pamiętaj drogi Sadolu

"Bądz sprawcą, nie ofiarą"

Dziękuje.

Cmentarz

Griffth2013-10-20, 0:43
Fragment rozmowy dresów zasłyszany wczoraj w autobusie:

- To co, przyjdziesz?
- Nie no, nie mogę.
- Dlaczego?
- Na cmentarz idę.
- Olej ten cmentarz, ludzie stamtąd i tak nie uciekną.

Asertywność

BongMan2013-09-12, 15:08
- Zapisz się na kurs asertywności!
- Nie.
Tak o to polska policja łamie przepisy drogowe.

Cytat:

Polskie prawo potrafi być zawiłe i dotyczy to nie tylko przepisów podatkowych, ale też regulacji obejmujących ruch drogowy. Wydaje się jednak, że policjanci „drogówki” powinni być alfą i omegą w tych zagadnieniach, które znać powinien każdy kierowca. Nic z tego! Niektórzy łamią prawo i jeszcze dają zły przykład zwykłym użytkownikom dróg.
Przykład takiego zachowania zarejestrowano w okolicach Pszczyny. Jeden z uczestników ruchu zarejestrował oznakowany radiowóz policyjny, którego kierowca postanowił grać rolę „drogowego szeryfa”. Osiemset metrów przed zwężeniem drogi wjazdowej do jednego pasa jego kierowca postanowił zjechać na lewą część jezdni i pilnować, by „cwaniacy” nie jechali nim do końca. O znanej od dekad w Zachodniej Europie jeździe na suwak nie było mowy.
Policjant najwyraźniej nie wiedział, że w ten sposób łamie przepisy. Taryfikator mandatów określa, że za poruszanie się z prędkością utrudniającą ruch innym kierowcom można otrzymać kwit na kwotę od 50 do 200 zł, a zajmowanie więcej niż jednego pasa ruchu zasługuje na karę w wysokości 150 złotych.
Wiele wskazuje również na to, że kierowca radiowozu nie zdawał sobie sprawy, że postępuje wbrew zaleceniom samej policji. W czerwcu 2013 r. Komenda Główna Policji zapoczątkowała akcję społeczną o nazwie „Wrzucam na luz”, w ramach której informowała przedstawiono kierowcom dziesięć postulatów, mających poprawić bezpieczeństwo i kulturę jazdy; zamieszczamy je poniżej. Warto zwrócić uwagę na siódmy punkt.
Dekalog Kulturalnego Kierowcy
1. Używaj kierunkowskazów, aby zasygnalizować zamiar wykonania manewru.
2. Nie wjeżdżaj na skrzyżowanie, gdy nie możesz z niego zjechać.
3. Parkując, zajmuj obrys tylko jednego miejsca.
4. Ustępuj pierwszeństwa pojazdom uprzywilejowanym.
5. Prowadź auto płynnie. Jedź tak, aby nie sprawiać problemów innym użytkownikom drogi.
6. Zbliżając się do zebry, zatrzymaj się, gdy obok czekają piesi.
7. Jedź na suwak.
8. Jeśli popełnisz błąd, przeproś.
9. Bądź wyrozumiały dla kierowców z „e-L-ką”.
10. Na drodze wielopasmowej używaj lewego pasa ruchu tylko do wyprzedania.





Źródło: moto.wp.pl/kat,92714,title,Policjanci-nie-znaja-przepisow,wid,15918225...