Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#nfz

Uraz bokserski 8 miesięcy temu - na SOR zrobiono mi RTG, chirurg nie dopatrzył się żadnych złamań. Uraz określono "stłuczeniem nadgarstka". Bujałem się tak pół roku - dwie wizyty u ortopedy i USG nie wykazywały nic. Gadka w stylu "już dawno nadgarstek powinien być sprawny, nie wiem o co chodzi - dam skierowanie na rehabilitację". Rehabilitacja nic nie dała - nadgarstek dzień w dzień bolał, miałem ograniczoną ruchomość w stawie ale chodziłem do pracy. Ostatecznie dostałem skierowanie na rezonans magnetyczny. Wszystko do tej pory robiłem prywatnie, jednak rezonans udało mi się załatwić "za miesiąc", co graniczy z cudem na nfz, więc poczekałem. Potem jednak okazało się, że na opis rezonansu czekałem kolejny miesiąc, gdzie prywatnie by był zrobiony w 3-5 dni roboczych. Wreszcie coś wykazało (hallelujah!) - złamanie kości łódeczkowatej bez cech zrostu. Oczywiście konieczna operacja.
Pojechałem na wizytę prywatną do specjalisty od chirurgii dłoni - wystawił mi skierowanie na operację za równiutki rok haha . 8 miesięcy bujania się ze złamaną kością nadgarstka a czekał mnie kolejny rok. No nic przemyślałem sprawę, zadzwoniłem do tego specjalisty i umówiłem się prywatnie na operację - czas oczekiwania 2 tygodnie, mało ważne, że jest pandemia - operacja wykonana. Koszt 10 tys. - po operacji zostałem odesłany do domu 2,5h później, gdyż byłem znieczulony miejscowo. Można było sobie podyskutować z personelem medycznym chociaż .
Operacja polegała na regeneracji kości łódeczkowatej w najlepszej opcji wycinkiem kości promieniowej, który i tak trzeba wyciąć aby dostać się do k. łódeczkowatej a najgorszym z kości biodrowej w zależności od uszkodzenia k. łódeczkowatej. Na szczęście wystarczyło pociachać mi tylko rękę . Człowiek płaci i będzie całe życie płacił na NFZ a i tak zrobią tak, żeby leczyć się prywatnie. Operacja 4 dni temu - teraz wygląda to tak . Pozdrawiam i zdrowia życzę!





Refundacja NFZ

rewer2019-05-17, 7:15
Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony.
Pracownik szpitala mówi:
- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne.
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć?!
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a NFZ nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić?
- NFZ zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do lasu i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, to ja bym już jej nie bzykał.

NFZ

Sebolix2019-02-12, 19:12
Całe życie czekałem na tomografię



Zajumane z twarzoksiążki

GTA w NFZ

konopls2019-01-11, 14:23
Gdy zginiesz NFZ anuluje twój zgon i pojawiasz się pod szpitalem

Służba zdrowia w PL

E................a • 2017-04-05, 19:56
Tak przy okazji porównywania służby zdrowia w różnych państwach tj. jej prędkości działania itd nasunęła mi się pewna myśl

W Polsce w momencie otrzymania terminu na operacje/zabieg/wizyte/cokolwiek często sie zdarzy, że ów lekarz, z którym bedziemy mieli do czynienia jeszcze nie skończył studiow, tudzież nawet ich nie zaczął

Pacjenci

BongMan2015-07-12, 21:09
Posiedzenie Rady Ministrów. Głos zabiera minister zdrowia:
- Pacjenci coraz bardziej narzekają na funkcjonowanie przychodni i szpitali, oraz na system refundacji leków.
Na to premier:
- A kto by się przejmował pacjentami? Przecież to chorzy ludzie!

Zaćmienie

Mercury0012015-03-20, 17:11
Dlaczego w Polsce jest widoczne tylko częściowe zaćmienie słońca ?

Bo pełnie nie jest refundowane