Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#nazwisko

Właściwy człowiek...

DMT2023-04-01, 9:44
Na właściwym stanowisku...

Olimpijsko

K................h • 2016-08-07, 14:21
Jak nazywa się najbardziej utytułowany chiński sportowiec?

ukryta treść
Do Ping

Hiszpan

G................1 • 2014-02-21, 19:39
Bratu rodził się potomek. Jego przejęci teściowie zasponsorowali poród w ekskluzywnej klinice. Ponieważ wyszły pewne komplikacje matka i dziecko musiały tam spędzić kilka dni. Do brata przyjechał jego przyjaciel ze studiów, który miał zostać ojcem chrzestnym dziecka. Tak się składa że to mieszkający w Polsce rodowity Hiszpan o typowo śródziemnomorskiej urodzie, do tego bardzo elegancko się ubiera i ma nader wyszukane maniery. Akurat brat nie miał czasu więc mi przypadło w udziale zaprowadzenie gościa do matki i dziecka. Poszliśmy do tej prywatnej kliniki. Hiszpan oczywiście z wielkim bukietem kwiatów. Wchodzimy i zaczepia nas dyżurna pielęgniarka. Hiszpan odpowiada (z wyraźnym obcym akcentem): "Czy mogłaby Pani łaskawie zapowiedzieć naszą wizytę Pani (tu pada imię i nazwisko mojej bratowej)". Pielęgniarka chciała też zabłysnąć ogładą i pyta: "A kogo to mam zaanonsować?" Na to Hiszpan, dumnie się prostując wypala: "Proszę powiedzieć że Juan Francisco María de la Mata Aparício y Bahamonde Salgado Pardo" (oni mają takie strasznie rozbudowane nazwiska rodowe z przydomkami). Pielęgniarka zaskoczona popatrzyła na nas i wypaliła: "Dobra, jak będziecie już wszyscy czworo to was wpuszczę". Tak zbaraniałej miny jak u tego Hiszpana to w życiu nie widziałem.

Zaj🤬e z yafud.pl

Ciekawe nazwisko

m................i • 2014-01-23, 16:06
Piłkarz o urokliwym nazwisku


Noc poślubna niemki

j................6 • 2013-09-23, 18:05
Co twardego i długiego dostaje niemiecka panna młoda w swoją noc poślubną?
Nowe nazwisko

Leszek Pisz

m................n • 2013-06-24, 18:13
Leszek Pisz przychodzi do Legii i spisują jego dane.

- Nazwisko!
- Pisz Leszek.
- Co ty powiedziałeś?
- Pisz Leszek.
- Nie będziesz mi mówił, co mam pisać. Najpierw nazwisko!
- Pisz.
- Co?!
- Nazywam się Leszek Pisz.

Piłką nożną się nie interesuje, kim był Leszek Pisz dowiedziałem się przed chwilą z wikipedii. Mimo to kawał mnie rozśmieszył

Adolf Hitler

H................g • 2013-06-04, 19:33
Widać koleś nie myśli o swoich dzieciach, przecież one mają przej🤬e z takimi imionami

Amerykanin Heath Campbell, który nadał swym dzieciom imiona inspirowane nazizmem, stanął w poniedziałek przed sądem. Przyszedł ubrany w hitlerowski mundur, ze swastyką wytatuowaną na szyi.

Mężczyzna domaga się kontaktów ze swym najmłodszym, 18-miesięcznym synem - Heinrichem Honsem Campbellem, odebranym ojcu przez służby socjalne za stosowanie przemocy w rodzinie. Amerykanin twierdzi też, że pozostałe dzieci: 7-letniego Adolfa Hitlera Campbella, 6-letniej JoyceLynn Arian Nation Cambell i 5-letniej Honzlynn Jeannie Campbell nie widział od blisko dwóch lat.

Ich syn to Adolf Hitler

Służby socjalne odebrały najmłodsze dziecko rodzicom kilka godzin po porodzie w listopadzie 2011 roku pod zarzutem powtarzającej się przemocy w rodzinie.

- Kocham moje dzieci, chcę być im ojcem - oświadczył Heath Campbell przed sądem we Flemington, w stanie New Jersey.

Rodzice - dziś już w separacji - stali się sławni w 2008 roku, gdy jeden z lokalnych sklepów odmówił napisania na torcie urodzinowym dla ich dziecka "Adolf Hitler". Wkrótce po tym zdarzeniu władze wszczęły śledztwo i odebrały Campbellom dzieci.
Nazizm ma we krwi

Ojciec otwarcie przyznaje się do nazistowskim poglądów, na szyi nosi wielki hitlerowski krzyż.

Zapytany, czy był to dobry pomysł, aby pojawić się w sądzie w mundurze nazistowskim, odparł, że wszystko zależy od sędziego.

- Jeśli będzie dobrym sędzią i dobrym człowiekiem, będą patrzeć na wnętrze, nie na wygląd - powiedział.

Cyps Albo Zyps

t................o • 2013-03-17, 4:59
Nie płaci mandatów.Dobre i to...

Ciekawostka o polskich nazwiskach

V................t • 2013-02-25, 11:27
Dlaczego w Polsce nie ma ani jednej osoby o nazwisku "pies"?
No właśnie, usłyszałem o tym na wykładzie z gramatyki historycznej języka polskiego i postanowiłem podzielić się tym z Wami tym (raczej) mało znanym faktem.

To zwykła ciekawostka językowa jakich wiele, ale znając ten portal i ilość swołoczy tutaj przebywającej, która sra żarem w każdym temacie, znajdzie się jakiś hejtujący imbecyl o IQ niczym gówno z kibla po zupie z owoców morza. Trudno. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Zainteresowanych odsyłam do lektury.

Cytat:

Prawie 20 tys. Polaków nosi nazwisko Kot, a nikt nie nazywa się Pies - wynika z badań zaprezentowanych podczas konferencji "Pies w kulturach świata", odbywającej się w Gorzowie Wlkp. (Lubuskie).

Podczas sesji językoznawcy, filozofowie, historycy literatury z całej Polski przedstawiają, jak kształtował się obraz psa w Biblii, Koranie i hadisach, czyli opowieściach przytaczających wypowiedzi proroka Mahometa, w literaturze XVI wieku, w polskich legendach regionalnych, w twórczości Wiesława Myśliwskiego, Tadeusza Różewicza, rosyjskiego pisarza Georgija Władimowa.

Podczas wykładu naukowcy wskazali, że nazwisko Kot nosi w Polsce 19 902 osoby, ale nikt nie nazywa się Pies. Wpływ na to miała fatalna opinia o tym czworonogu, jaka panowała w średniowieczu - zapewniają językoznawcy prof. Bogdan Walczak i prof. Małgorzata Witaszek-Samborska z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

- Do XVIII wieku rzeczownik psota, pochodzący od słowa pies, oznaczał rozpustę. A na czoło w ujęciu historycznym wysuwał się zwrot: łgać jak pies. W staropolszczyźnie, jeśli ktoś kogoś oczernił, musiał wejść pod ławę i odszczekiwać - przypomniał prof. Walczak.

Językoznawcy prowadzili swoje badania m.in. na podstawie słowników nazwisk współcześnie używanych w Polsce.



Jak powiedział prof. Walczak, słowniki wskazują, że w byłym województwie częstochowskim jest człowiek o nazwisku Pies, ale jego nazwisko nie ma pochodzenia odzwierzęcego. W tym przypadku słowo "pies" powstało dlatego, że wyraz piesz, od imienia Piotr, uległ procesowi fonetycznemu, jakim jest mazurzenie.

Jednym z ważniejszych artykułów, na których oparto badania, była rozprawa nieżyjącego wrocławskiego językoznawcy prof. Janusza Anusiewicza na temat językowego i kulturowego obrazu kota w polszczyźnie.

- Na podstawie literatury, prac z zakresu historii kultury, udowodnił on, że obraz kota był pozytywny - zaznaczyła prof. Witaszek-Samborska. Jak przekonywała, kota charakteryzują głównie: zręczność, spryt, wdzięk, niezależność, natomiast jedyna pozytywnie wartościowana cecha psa to wierność, która często jednak przeradza się w służalczość.



Źródło