Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#mistrz

Skok do basenu

Pener2011-07-16, 0:20
zawsze ktoś się musiał wyj🤬, poślizgnąć, połamać..

Sport narodowy

Ponury Knur2011-03-12, 11:10
Komentator sportowy komentuje zawody w piciu narodowego trunku. I zaczyna:
- Dzień dobry państwu! Dziś odbędą się zawody w piciu narodowego trunku.
- Pierwszy do stanowiska podchodzi Francuz. Będzie pił wino kieliszkami. I zaczyna 1 kieliszek, 2, 3, 4, 5 kieliszek.
- Złamał się francuz przy 5 kieliszku!
- Teraz do stanowiska podchodzi Polak! Będzie pił wódkę szklankami!
Zaczyna: 1 szklanka, 2, 3, 4, 5, 6, 7 szklanka i złamał się... Złamał się Polak po 7 szklance wódki!
- Teraz do stanowiska podchodzi faworyt dzisiejszych zawodów - Rosjanin. Będzie pił spirytus czerpakiem z wiadra!
Zaczyna 1 czerpak 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 czerpak i złamał się! Złamał się czerpak! Zawodnik rosyjski pije z wiadra!

tym razem polak nie dał rady.

Kawał z ćwiczeń socjologii

SkoQ2010-12-15, 11:57
Wstęp:

Historia jest autentyczna, przytrafiła się dokładnie mi opisuje tylko zdarzenie kawał nie mój więc sucharujcie do woli
Siedziałem sobie na ćwiczeniach z socjologi, i szczerze mówiąc nie słuchałem zbytnio co mówiła koleżanka z przodu.
Profesor mówi:
- Co powiedziała koleżanka ?
- Szczerze mówiąc nie wiem, bo nie było nic słychać...
- trzeba było usiąść z przodu
- ale gdybym usiadł z przodu nie słyszał bym tych z tyłu.
- to na środku
- wtedy jakość dźwieku i tych z przodu i z tyłu była by średnia.
Profesor pomyslał chwilę i powiedział:
- a słyszałeś kiedyś kawał o uczniu i mistrzu ?
Po czym zaczął opowiadać...

Kawał właściwy:


Przychodzi uczeń do mistrza shaolin i pyta:
- Mistrzu ziemia jest tak wielka i ciężka, na czym ona stoi ?
- Na wielkim Słoniu mój uczniu
Kolejnego dnia zamyślony uczeń znów pyta mistrza:
- Mistrzu ziemia jest tak wielka, i stoi na takim wielkim słoniu, a na czym stoi ten wielki słoń ?
- Na wielkim aligatorze mój uczniu
Następnego dnia przychodzi uczeń i znowu pyta:
- Mistrzu ziemia jest tak wielkia, stoi na ogromnym słoniu a on stoi na wielkim aligatorze, a na czym stoi ten wielki aligator
Mistrz popatrzył na niego i powiedział ze stoickim spokojem:
- Mój uczniu, a wyp🤬olił Ci ktoś kiedyś ?

List o życiu

V................e • 2010-12-14, 22:29
List po angielsku, bo obecnie uczę się w Anglii. Sprawdzam dziś sobie spokojnie pocztę, a tam jakiś typ napisał coś takiego... (tłumaczenie niżej)



Myślisz, że twoje życie jest trudne?

Cóż, P🤬L SIĘ. Twoje to nic w porównaniu z moim. Moja mama wyrzuciła mnie z domu zanim skończyłem trzynaście lat, nigdy nawet nie spotkałem się z moim tatą. Moim jedynym kolegą do ukończenia 10 roku życia był k🤬s, który mnie zawsze bił i mówił mi, że byłem gówna warty. Nie to, że miałem jakiś wybór. Przez całą moją młodość przenosiłem się z miejsca na miejsce, próbując zaprzyjaźnić się z ludźmi którzy mnie nawet nie chcieli.

Myślisz, że to jest najgorsze? Moim jedynym kolegą był Azjata około trzydziestki, który trzymał się blisko mnie, bo myślał, że to pomoże mu w przeleceniu kogoś. Jedyny plus był taki, że zadawałem się z ładną, rudą dziewczyną. Była płaska jak naleśnik, ale cholera, była po prostu nimfą. Musiała być jakąś sadystką, bo zawsze czerpała przyjemność z bicia mnie i mówienia mi, jak bardzo lubiła się "moczyć".

Ale, mój boże, zmorą mojego życia była para dorosłych, której po prostu nie mogłem uniknąć. Znasz te absolutnie obrzydliwe pary, które noszą pasujące do drugiej połówki ubrania i kończą zdania za siebie nawzajem? Tak, byli po prostu obrzydliwi. Mieli też kota, który był co najmniej dwukrotnie tak denerwujący, jak oni. Przysięgam, to cholerstwo nigdy nie zamykało ryja.

Jak powiedziałem, przenosiłem się z miasta do miasta, wdając się w bójki z dzieciakami w moim wieku, a od czasu do czasu nawet z dorosłymi.

Jedyna rzecz, która trzymała mnie przy życiu, było moje marzenie, żeby zostać mistrzem Pokemonów.

Chyba ktoś koledze konto zhackował.

Przemyślenia Niekrytego Krytyka

P................L • 2010-10-10, 22:13
Gość po prostu wymiata. To jest jeden z jego odcinków.

Master of Suicide

rubik2010-09-01, 21:41
Cierpliwy samobójca, była kiedyś seria komiksów z królikiem samobójcą w podobnym stylu











Reszta w komentarzach