Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Początek lat 90- typowy Mirek handlarz używanymi autami pojechał do RFN sfinalizować pierwszą transakcję. Zakupił Golfa jedynkę za 500 marek. Dał już kasę Helmutowi i pyta o dokumenty:
-Papiren,
Na to Helmut
-Bitte i podaje mu dokumenty
Wtedy Mirek się żachnął:
-Osz TY nic nie mówiłeś, że bite!
Przyjechał Józek do Mirka na komis pooglądać samochody. Aut od Mercedesów, przez Nissany, po bezwypadkowe Łady. Ale uwagę Józka przykuła piękna, czerwona Alfa Romeo. 1.6 gaz, szyby w prądzie, niemiec do granicy gonił jak się rozmyślił i w ogóle. Józek pełen zachwytu zagląda pod spód auta:
"Tee Mirek tu jest pełno k🤬a rdzy.."
"Jaka rdza? To młody z dziewczyną po plaży jeździł i bursztynów nałapał"
Jako, że nie każdy siedzi poza sadolem, to wklejam:
"Moja 3letnia córka chciała coś mi powiedzieć.
Byłem bardzo zajęty i nie zwracałem na nią uwagi.
Niezrażona niczym mała zagaduje mnie:
- Tato!
- Tato!
- Tatuś!
- Tatusiu!
- Mirek, k🤬a!"
Nie moje, bo zaj🤬em, ale na pewno nie było. żródło