Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#media

Manipulacja mediów

bins242012-09-30, 13:31
Zalecam obejrzeć całość. Film pokazujący w jaki sposób można dać sobą manipulować.

Public relations

BongMan2012-09-27, 22:12
Prezes firmy wzywa szefa od PR:
- Słuchaj - mówi - mamy kiepskie notowania w prasie, wymyśl coś. Ma być tanio, ale tak, żeby wszystkie media o tym mówiły i żeby pracownicy też byli zadowoleni.
Facet chwilę się zastanawia.
- Mam! - mówi po chwili. - Najlepiej by było, gdyby pan się powiesił: sznurek tani, wszystkie media napiszą, a i załoga się ucieszy.

Nacjonalizm a nazizm.

N................o • 2012-09-24, 19:15
Cześć, czołem. Jako że od pewnego czasu jestem czytelnikiem pewnego całkiem interesującego bloga chciałbym podzielić się z wami pewnym artykułem traktującym o różnicy pomiędzy nacjonalizmem a szowinizmem. Oglądając pana Liska i tego typu klopy w TuskoTV doszedłem do wniosku że media usilnie starają się wypaczyć pewne jasno określone definicje. Chciałbym żeby szary i ogłupiany naród wiedział o czym się mówi w telewizji i czego dotyczą rzucane na prawo i lewo opinie "specjalistów" Zapraszam do lektury (tekst nie jest mój, źródło:http://mlodzidumniniepodlegli.blogspot.com/).

Czym jest nacjonalizm, czyli o odkłamywaniu mitów i sile stereotypu.

Praktyka nakazuje, żeby przed rozpoczęciem właściwej dyskusji uporządkować warstwę pojęciową. Po wielu potyczkach słownych z przeciwnikami politycznymi przekonałem się, że dyskusję można prowadzić w nieskończoność, jeśli pod tym samym słowem adwersarze rozumieją zupełnie coś innego. Słowo „nacjonalizm” jest tu jednym z flagowych przykładów, obok nieśmiertelnego „faszyzmu” i „nietolerancji”. Człowiek oświecony na powyższy argument odpowiedziałby zapewne oklepaną frazą: „Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”, jednak należy wziąć tu poprawkę na to, że człowiek jest istotą społeczną i chociażby dla samego komfortu porozumiewania się np. krzesło powinno oznaczać przedmiot do siedzenia, nie zaś naczynie o kształcie banana, bądź pomarańczy. O ile w przypadku podstawowych słów najczęściej znajdujemy porozumienie, niezależnie od zajmowanej strony politycznej barykady, to gdy wkraczamy w świat wyrażeń abstrakcyjnych rozbieżności znaczeniowe stają się zbyt duże, by kontynuować merytoryczną dyskusję.

Pozwól więc, Czytelniku, że na początku przedstawię powszechne rozumienie słowa ,,nacjonalizm”, które wyłania się z przekazu ogólnoświatowych mass-mediów. Taki obraz nacjonalizmu każdy z nas ma/miał kiedyś w głowie, wtłoczony propagandą Systemu. Postaram się zrobić to wiernie, tak by zarówno lewa, jaki prawa strona mogły się co do tego zgodzić:

Nacjonalizm – pogląd, którego wyznawcy uważają swój naród za lepszy, najczęściej w celu dowartościowania się i wyładowania frustracji na osobach z poza ich grupy, głównie Żydach i Afro-amerykanach (Euro-Afrykanach?, Afro–Europejczykach???). Podstawa ideologii faszystowskiej (lub nazistowskiej – używać wymiennie) propagowanej przez Adolfa Hitlera. (I tu skojarzenia: holocaust, komory gazowe, komin, ludzkie włosy, itp.)

W skrócie – rasizm w wersji mini. Z podobnym pomieszaniem pojęć trudno jest walczyć, gdyż bałagan wydaje się być zbyt duży.

Z pomocą jednak pospieszają słowniki, posłużę się więc cytatem z Encyklopedii PWN:

,,Nacjonalizm […]; ideologia polityczna, wg której podstawowym zadaniem państwa jest obrona interesów narodowych, a jego zasięg terytorialny winien odpowiadać obszarom zamieszkanym przez dany naród; w praktyce oznacza to albo dążenie do posiadania przez naród własnego państwa, albo (jeśli państwo narodowe już istnieje) dążenie do maksymalnego ujednolicenia jego populacji przez asymilację lub eliminację grup narodowo obcych; skrajna postać tej ideologii jest zw. przez jej krytyków szowinizmem.”

I, dla porównania cytat z Wikipedii:

,,Nacjonalizm - postawa społeczno-polityczna uznająca naród za najwyższe dobro w sferze polityki. Nacjonalizm uznaje sprawy własnego narodu za najważniejsze. Głosi solidarność wszystkich grup i klas społecznych danego narodu.”

Osoba wychowana na propagandzie Systemu mogłaby być zdziwiona tym, jak bardzo różnią się między sobą definicje słownikowe i obraz medialny. Większość Polaków szanuje swoje pochodzenie, (możemy tylko dziękować historii) więc definicja, którą przedstawiają encyklopedie jest dla nich jednoznacznie pozytywna. Jak czymś złym może być kierowanie się przede wszystkim interesem narodu w polityce? Przecież obecnie ok. 95% Polaków, polityka, który nie stosowałby się do tej zasady nazwałoby oszustem! Gdybyśmy zapytali dowolnego polityka, czy uważa on naród za najwyższe dobro w sferze polityki, z pewnością odpowiedziałby twierdząco (no, może p. Janusz Palikot byłby tutaj wyjątkiem). Inną kwestią jest realizacja tych założeń w praktyce. Jednak mainstreamowe media sztucznie kształtują obraz ugrupowań, którym naprawdę zależy na Polsce jako prezentujących postawę ekstremistyczną, czy wywrotową. Dużą część propagandowej roboty zrobiły za nie komunistyczne aparaty cenzury.

Kolejnym z wypaczeń jest nieustanne zaliczanie nacjonalizmu do poglądów prawicowych. Przykładów obalających tę tezę jest wiele, zaś ich przytaczanie i omówienie powiększyłoby znacząco rozmiary artykułu, dla porządku podam tylko kilka przykładów: nacjonalizm baskijski (PNV, ETA), kataloński (ERC), początki nacjonalizmu we Francji (prekursorzy to m.in. Robespierre), również niemiecki narodowy socjalizm jest kwestią dyskusyjną. Tendencja do traktowania swojego narodu jako najważniejszej wartości w dziedzinie polityki nie jest przypisana do prawicy, i choć częściej występuje wśród ruchów prawicowych, to (tak jak zawsze) nie należy uogólniać. Jednak media, a szczególnie „pewna poczytna gazeta” łączą słowo „nacjonalizm” (najczęściej z dodatkiem „ultra-” lub „skrajny”, czy „skrajnie prawicowy”) z epitetami takimi jak „faszyzm” lub „rasizm”. Pytanie o zasadność takich połączeń jest tu raczej pozbawione sensu, z uwagi na fakt, że włoscy faszyści przeważnie nie uznawali siebie za nacjonalistów, a za państwowców (B. Mussolini – słynne „Państwo tworzy naród!”). Natomiast rasizm to doktryna o podobnej jak nacjonalizm formie, lecz o zupełnie innym mianowniku. Tu naród zastępuje bliżej niesprecyzowana „rasa”. A, jak wiadomo, nie można dwom panom służyć, i w końcu tylko jedną z wartości można uznać za nadrzędną. Inna kwestia to to, czy można być „bardzo w ciąży”. „Skrajny nacjonalizm” to brednia na podobnej zasadzie. Nacjonalistą po prostu się jest.

Pamiętać należy również o nie występującym w debacie publicznej rozgraniczeniu między szowinizmem, a nacjonalizmem, przy czym ten pierwszy jest doktryną ofensywną (przedstawiciele to m. in. III Rzesza), a drugi obronną (polska endecja). Pierwszy negatywnie odrzuca inne nacje jako gorsze i próbuje je wyeliminować z życia narodu, drugi dąży do rozwijania własnej nacji, traktując własny naród jak rodzinę, którą uważa się za bliższą sobie niż inne rodziny, choć wywodzą się z jednego pnia. Nastawia się przede wszystkim na codzienną, ciężką pracę na własnym podwórku, dbanie o rozwój świadomości społecznej Rodaków, o polski solidaryzm. Polski nacjonalista nigdy nie walczy z innymi nacjami w imię wyższości swojej. Dba o rozwój własnej, tak jak dba o własną rodzinę.

Czym wobec tego różni się nacjonalizm od patriotyzmu? W odpowiedzi, i na zakończenie podam cytat wybitnego Polaka:

„Jeżeli patriotyzm jest uczuciem narodowym, to nacjonalizm jest narodową myślą."

Rzetelność mediów w Polsce.

w................4 • 2012-09-07, 22:38
Słowem wstępu chciałbym powiedzieć, że wiem iż ten temat trafi do teorii spiskowych (bo o rzeczach w tych filmikach nie mówi się w mediach, więc automatycznie musi być to brednia), mimo że to nie żadna teoria a filmy pokazują autentyczne wycinki z programów telewizyjnych.
Nie zależy mi żeby kogoś namówić na głosowanie na tą czy inną partię. Chcę tylko żeby ludzie wiedzieli i przekazywali dalej prawdę.
Polecam też wygooglować sobie jak powstał TVN. I kto pompował pieniądze w tą TV.

Czy w Polsce mamy rzeczywiście niezależne media? Czym jest ITI i jak powstała?

Kolejny filmik ma niewielką wartość merytoryczną, ale pojawia się tam wiele historycznych ujęć, co mi się bardzo podoba.

Daję jeszcze ranking reporterów bez granic o wolności mediów na świecie. Polska w 2010 zajęła dopiero 32 miejsce. Jestem ciekaw, które zajęłaby w 2012.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Reporterzy_bez_Granic
Reszta w komentarzach.

Biegnie sobie skin ulicą

the1funky2012-07-20, 23:36
Film pokazuje co to jest obiektywizm


Filmik dość stary ale nie znalazłem

Afera multipleksowa

mjolnir2012-05-28, 11:07
Ciekawy materiał o POlskich mediach.
Od razu podkreślam że nie jestem moherem ani wielbicielem pis-u.
Jako, że filmy historyczne są tutaj całkiem chodliwe, zapewne w myśl idei ,,Sadistic bawi i uczy" zamieszczam ciekawy reportaż zrealizowany przez TVP (!!!) pokazujący to co się działo ,,pod" znanym wszystkim okrągłym stołem.

Warto obejrzeć, szczególnie ze względu na ciężki do zakwestionowania obiektywizm materiału, komentarz znakomitych historyków i mało znane ujęcia. Pomaga to na pewno zrozumieć, dlaczego obecny aparat państwowy, jest tak przegniły, skorumpowany i bezkarny.







A na deser, jeżeli kogoś temat interesuje, parę słów więcej o Bolku:

Kolejne odwracanie uwagi od klęski über Tüska

D................o • 2012-01-31, 10:24
Jak zwykle ani słowa w mediach o kolejnej dramatycznej klęsce płemieła, ale za to nowa nagonka na PIS - "Wniosek o ukaranie Suskiego za "rasizm i ksenofobię". O tym prawdopodobnie bedzie sie mowic w najbliższych dniach, beda zapraszani goscie, psycholodzy, inni murzyni w celu debatowania i lamentowania jak zły jest PIS i jego posłowie. Z resztą miał racje, murzyn to murzyn, a może niedługo bedą kary za mowienie na Anne Grodzką per Pan?

Cytat:

Dziennikarze zamiast zajmować się wczorajsza klęską Tuska na szczycie EU gdzie Polska zasiadając przy nim i tak nie będzie miał prawa głosu czy veta, i będzie tam tylko jako obserwator nic poza tym, na domiar złego zapłacimy za Greckie długi ponad 6 miliardów nie będąc jednocześnie w Eurostrefie gdzie emeryt grecki idzie na emeryturę w wieku 55 lat pobierając średnią emeryturę 1100 euro.
Dziennikarze zajmują się Suskim który zresztą przeprosił za te słowa od razu jak ktoś widział to potwierdzi moje słowa, dlatego sądzę że toz znowu odwracanie uwagi przez rząd Tuska wczorajsza klęską.

Dlaczego dziennikarze nie są bezstronni gdzie jest opozycja która powinna mówić klęsce gdzie są bezstronni dziennikarze , w jakim my państwie żyjemy ?


W końcu sprawa porwanego dziecka ucichła to trzeba nagłośnić co innego.

żal.pl