Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#matematyka

Liczba Fibonacciego

b................a • 2014-01-05, 19:41
Dowód że matematyka wpierdziela się wszędzie mimo że dużo ludzi jej nienawidzi (mowa o polonistach, ale kto tam by się przejmował przyszłymi i obecnymi bezrobotnymi )

JBC nie mój film:



Dodatkowo filmik ładnie wykonany:



Uwaga ateiści i wierzący, nie kłóćcie się w komentarzach bo ci drudzy i tak racji nie mają.
Jak było to wiecie co z tym zrobić

Upragnione dziecko

A................U • 2014-01-03, 14:24
Małżeństwu urodziło się długo wyczekiwane dziecko.
Zaraz po narodzinach niemowlę otwiera oczy i z miejsca zaczyna nawijać o matematyce, fizyce, chemii, podawać różne wzory, liczyć niepojęte rzeczy i mówić w różnych językach.

Przerażeni lekarze postanawiają interweniować i proponują aby wyciąć geniuszowi jedną półkulę mózgu i zastąpić ją bułką zalaną mlekiem. Po zgodzie nie mniej przerażonych rodziców tak też robią, bułka pęcznieje, dziecko znów otwiera oczy i znów zaczyna zasypywać wszystkich wzorami, matematyką i wykładać rożne przedmioty we wszystkich językach.
Przerażeni rodzice i lekarze postanawiają wyciąć i drugą półkulę. Po wycięciu wsadzają na jej miejsce drugą bułkę i ją też zalewają mlekiem, aby napęczniała.

Po transplantacji dziecko długo nie otwiera oczu, wszyscy liczą na to, że 2 bułki zamiast mózgu, sprowadzą je do stanu normalnego niemowlaka...
Po dłuższej chwili dziecko wolno otwiera oczy, ponurym wzrokiem omiata salę i zaczyna:

- Batalion na moją komendę, batalion BACZNOŚĆ K🤬A!!!

O matematykach, informatykach i fizykach

W................n • 2013-12-29, 17:24
Na przystanku stoi informatyk i humanista. Humanista pyta się:
- Na jaki tramwaj czekasz?
- Na dwójkę.
- A ja na dziesiątkę.
Podjechała dziesiątka i obaj wsiedli.

W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein.
Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego.
Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować.
Pascal chowa się za jakąś chmurką.
Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ... 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam Cię Newton!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal.

Na przyjęciu dla pracowników firmy informatycznej.
- Panowie, cały czas rozmawiamy w kółko o komputerach i programach, zmieńmy wreszcie temat. Może pogadajmy o dupach.
Zapadła kilkuminutowa cisza.
- Mój procesor jest do dupy...

Matematyk kupił paczkę zapałek. Chcąc zapalić papierosa przekonał się, że dopiero
ostatnia zapałka zapaliła się. Kupił więc następną paczkę. Zapaliła się pierwsza. Resztę zapałek wyrzucił.

Jest 10 rodzajów ludzi. Ci, którzy rozumieją kod binarny i ci, którzy nie.

Inżynier, fizyk i matematyk dostali taką sama ilość siatki ogrodzeniowej oraz polecenie otoczenia nią jak największego obszaru.
Inżynier ogrodził obszar w kształcie kwadratu.
Fizyk, jako osoba troszkę bardziej inteligentna, otoczył obszar w kształcie idealnego koła i stwierdził, iż lepiej się nie da.
Matematyk natomiast postawił ogrodzenie byle jak, po czym wszedł do środka i powiedział: Jestem na zewnątrz.

Rozmawiają dwie liczby ujemne. Jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, chyba usunę sobie minus.
A druga na to:
- No coś ty? Nie bądź taka bezwzględna!

I smutny fakt o maturach:

Zadanie z matematyki:

Rok 1950
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno, kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?

Rok 1980
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno, kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?

Rok 2000
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno, kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20.

Rok 2013
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala.

Jak za suche to trudno, nie mój problem.
(dawajcie piwa, będzie, że zrozumieliście)

Wyższa matematyka

urtel2013-12-29, 13:48
Możecie sobie mówić, że pomyliłem portale, ale musiałem się podzielić, bo takiego debilizmu nie zniese.



edit: dodana piękna cenzura.

Nieskończona liczba matematyków

s................s • 2013-12-06, 21:40
Wchodzi nieskończona liczba matematyków do baru. Pierwszy zamawia piwo, drugi pół piwa, trzeci ćwierć piwa i tak dalej. Barman wystawia im na ladę dwa piwa.
- O CO CHODZI?! - pytają zdziwieni matematycy.
- Panowie, znajcie swoje granice - odpowiada barman.

Rabinowicz dzwoni o pracę

BongMan2013-11-30, 17:23
- Hallo? Nazywam się Rabinowicz. Słyszałem, że potrzebujecie specjalistów?
- Potrzebujemy. Pan by się nadawał, ale potrzebujemy pracownika po wyższej matematyce.
- Ukończyłem Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu - wydział matematyki!
- Bardzo dobrze, ale potrzebujemy kogoś, kto także zna fizykę jądrową.
- Ukończyłem również studia podyplomowe na wydziale fizycznym Uniwersytetu Lubelskiego o specjalności fizyka jądrowa!
- Bardzo dobrze!! Tylko, że u nas w Tallinie konieczna jest znajomość języka estońskiego.
- Znam język estoński, perfekt!
- Jeszcze długo będziesz mi dupę zawracał, p🤬lony Żydzie?!

Z notatnika matematyka

mateuszmatel2013-10-25, 12:24
Z notatnika matematyka:
"Wymyśliłem nową stałą matematyczną. Nazywa się ęć i wynosi w przybliżeniu 1,8584073464102... I za cholerę nie wiem, do czego się może przydać, ale spełnia przynajmniej równanie: pi + ęć = 5"

Matematyk.

MichaU2013-06-24, 20:11
Studenci matematyki pytają profesora:
- Czy pójdzie pan głosować?
- Nie.
- Dlaczego?
- Zgodnie z teorią prawdopodobieństwa, mój głos nie będzie miał żadnego znaczenia.
- Ale profesorze, co jeśli wszyscy tak pomyślą?
- Zgodnie z teorią prawdopodobieństwa, nie wszyscy tak pomyślą…