Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#mały kotek

Mały Kotek

e................e • 2013-04-17, 18:52
Otóż jestem posiadaczką małego pomieszczenia gospodarczego z okienkiem - taka kapciora Okno było cały czas otwarte, żeby się wietrzyło. Pewnego razu weszłam do niej i usłyszałam piski (?) kota, po chwili zauważyłam go. Był mały i widać, że niedawno się urodził. Szkoda mi się go zrobiło, położyłam obok starą szmatkę, i jakoś go przeniosłam, przyniosłam mu także mleko w misce. Tylko tyle mogłam zrobić. Zostawiłam okno otwarte z nadzieją na to, że kotka go zabierze.

Następnego dnia - ulga. Nie słychać kota. Posprawdzałam jeszcze zakamarki - nie ma go. Ucieszyłam się, że matka go zabrała i sumienie mnie nie męczy. Jeszcze tylko sprawdziłam ze dwa razy czy nie ma go na pewno.

Wcześniej zrobiłam mu zdjęcie (Data: 23.09.2012 r.)



Dzisiaj czyli 17.03.2013 r. postanowiłam zrobić porządki w mojej kapciorze. Nagle dostrzegłam:



Nie wiem jakim cudem ciągle tam był. Została po nim tylko sierść.