Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#męża

Urwane lusterko

MadMag2015-02-19, 9:58
Żona dzwoni do męża:
- Kochanie, w naszym samochodzie lusterko odpadło.
- Jak to się stało?
- Policjant w protokole napisał, że dachowałam.

Zidiociali złodzieje

Chupacabra2012-10-02, 15:48
Takiego numeru nie wywinęli nawet bohaterowie najgłupszych amerykańskich komedii.


Złodzieje z domu staruszki wynieśli telewizor, biżuterię i dwie szkatułki z tajemniczą zawartością. Gdy po otwarciu zobaczyli w nich biały proszek byli wniebowzięci. Taka ilość narkotyków nie wpada w ręce często, więc postanowili od razu uczcić „dar od losu” wciągając kilka dawek.

Staruszka zgłosiła włamanie na policji i poinformowała o stracie ważnych dla niej szkatułek. Gdy policjanci ujęli zamelinowanych bandytów okazało się, że wciągnęli już znaczną część babcinego towaru. Funkcjonariusze podczas aresztowania nie mogli jednak ukryć ogólnego rozbawienia.

Niczego nieświadomi złodzieje "zażywali"... prochy męża i dwóch psów właścicielki mieszkania! O ich głupocie wspominają media na całym świecie. Szkoda, że prawo zabrania publikowania twarzy podejrzanych. Gdyby nie ono, pomysłowe złodziejaszki byliby już celebrities.

Źródło: KLIK

..Nigdzie nie jest podane gdzie owa kradzież się wydarzyła. Choć nie zdziwiłbym się gdyby to było w Polsce

Bo zup...y nie było

Sul942011-04-18, 18:55
    Oto, jak małżeńskie spory załatwiają ludzie kultury! Sylwia S. (37 l.), instruktorka z Bartoszyckiego Domu Kultury, dotkliwie pogryzła swojego męża, instruktora Domu Kultury i przewodniczącego Rady Miejskiej w Sępopolu (woj. warmińsko-mazurskie). Pokąsanego Tadeusza S. (47 l.) musiała z kłów żony wyrywać policja. A wszystko dlatego, że mąż zwrócił żonie uwagę, że nie ugotowała zupy!


Cały artykuł:
se.pl/wydarzenia/kronika-kryminalna/pogryza-meza-bo-domaga-sie-zupy_178618.html