#mąż

Kochanek jako mol

basior882011-01-31, 21:19
R🤬a się żona z kochankiem, anal i te sprawy, jest wspaniale. Mija kilka godzin i dobra passę przerywa mąż, którzy wiadomo, wcześniej wrócił z pracy. Żona w panike, kochanek w panike nie wiadomo co robić. Kochanek pomyślał i schował się do szafy. I tak siedzi już ze 3 godziny, zrobiło mu się zimno. Zobaczył obok wiszące futro i je nałożył. Nadszedł zmrok. Kochanek słyszy, że mąż z żoną kładzie się do łóżka i zaczyna powoli wychodzić z nadzieją że go nikt nie zauważy. Mąż jednak uchyla powieki i widzi coś w futrze wychodzące z szafy i pyta:
- Ty kto?
- mul.
- a futro?
- a zjem w domu!

Gadanie przez sen

bloodwar2011-01-30, 7:41
[kawał jest długi i do dupy, więc gimbusy niech przeskoczą na temat "śmieszne obrazki" albo "odrzuty z joemonstera i mistrzów", dziękuje za uwagę]

Mąż budzi się rano, żony nie ma, szafy puste, myśli sobie "co jest?" i dzwoni do teściowej:
(M) - Mamusiu, nie ma tam może Kaśki?
(T) - Jest ale nie chce z tobą rozmawiać, jest bardzo na ciebie obrażona!
(M) - Daj ją do telefonu, muszę dowiedzieć się o co jej chodzi!
(K) - Jestem bardzo zła na ciebie!
(M) - Ależ Kasieńko, co się stało?
(K) - Co się stało? W nocy mówiłeś przez sen i powiedziałeś "Słabo gotujesz, wynocha z mojego domu!"!!!
(M) - Oj Kasiu przepraszam, wiesz że to niechcący, coś mi się widocznie przyśniło, przecież tego się nie da kontrolować, proszę, wróc!
(K) - No dobrze
Kilka dni później sytuacja się powtarza, mąż znowu musi dzwonić do teściowej:
(M) - Mamusiu, jest tam Kasia?
(T) - Jest ale nie chce z tobą rozmawiać, znowu jej coś nagadałeś!
(M) - Daj ją do telefonu, muszę dowiedzieć się o co jej chodzi!
(K) - Nie chcę z tobą rozmawiać!
(M) - Ależ Kasieńko, co się stało?
(K) - Co się stało? W nocy mówiłeś przez sen i powiedziałeś "Mie umiesz zajmować się dziećmi, wynocha z mojego domu"!!!
(M) - Oj Kasiu przepraszam, wiesz że to niechcący, coś mi się znowu przyśniło, proszę, wróc!
(K) - No dobrze
Kilka dni później znowu Kasia ucieka do Mamy, ale tym razem mąż długo nie dzwoni, jeden dzień, drugi, trzeci, w końcu dzwoni, żona nawet nie czeka aż mama odbierze tylko łapie za słuchawkę i krzyczy!
(K) - K🤬a! Ty p🤬lcu! To że przez sen mówiłeś że nie umiem gotować to mogę wybaczyć, to że mówiłeś że źle zajmuje się dziećmi wybaczyłam, ale tego że powiedziałeś że moja siostra Magda jest lepsza w łóżku to już nie wybaczę! I co i co, masz mi coś do powiedzenia?
(M) - Tak, daj mamę do telefonu bo Magda chce ją zaprosić na obiad do nas.

Hiszpańska kolacja

marna2011-01-26, 13:34
"Uwaga mężowie, którzy oczekują, że po przyjściu z pracy znajdą na stole kolację. Poskarżenie się, że jej nie przygotowano, może kosztować nie tylko "ciche dni", ale wyrzucenie z domu i to przez sąd. Tak stało się w Alicante, hiszpańskim mieście nad Morzem Śródziemnym. Tamtejszy sąd ukarał zdenerwowanego męża wyrzuceniem z domu i zakazem zbliżania się do żony na odległość mniej niż 300 metrów.

Wszystko zaczęło się od małżeńskiej kłótni. Wieczorem, po przyjściu z pracy, mąż nie znalazł w kuchni nic do jedzenia i musiał sam sobie przygotować kolację. To wprawiło go w zły humor i zapowiedział żonie, że jeśli dalej będzie tak postępowała, to nie będzie jej dawał pieniędzy. Ta podała męża do sądu, a sąd nakazał mu wyprowadzić się z domu i nie zbliżać do żony. Sąd argumentuje, że mąż - jedyny żywiciel rodziny - strasząc odebraniem pieniędzy, chciał poniżyć zajmującą się domem żonę. „Ta sensancja będzie nauczką dla wszystkich mężczyzn” - twierdzi Marisa Cuespo, działaczka na rzecz praw kobiet z Alicante.

Sąd zapowiedział, że za pół roku ponownie przeanalizuje sprawę. Skazany mąż ma zatem sześć miesięcy na przemyślenie swojego zachowania i naukę gotowania.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Ewa Wysocka, Barcelona/mcm/"

źródło: stooq.pl/n/?f=412956

Sk🤬ysyn

BongMan2011-01-26, 12:02
Wpada mąż do mieszkania i od progu krzyczy:
- Ooo, zdradziecka bladzio! Wszystko się wydało! Wiem, że mnie zdradzasz! Gdzie ten bydlak???
- Ja nic nie wiem…
- Synek – mówi ojciec do Jasia – pomóż znaleźć sk🤬ysyna!
Jasio, zaglądając pod łóżko:
- Panie sąsiad, sk🤬ysyna Pan nie widziałeś?

prośba żony

mirabelek762011-01-24, 23:02
Żona zwraca się do męża z prośbą:
-kochanie zrób mi herbatę
-sp🤬alaj dopiero co usiadłem
-a co wcześniej robiłeś???
-leżałem

Mąż i żona

L................7 • 2011-01-17, 13:01
Żona spotyka 8 marca męża z kwiatami na ulicy:
- To dla mnie?
- Nie...
- To dla kogo?!
- Dla sekretarki.
- Co?! Dla niej masz kwiaty, a dla mnie ch**a!
- Chcesz się zamienić?

Poród

j................i • 2011-01-12, 21:37
Kontrolna wizyta ciężarnej u ginekologa:
- Ojciec będzie przy porodzie?
- Nie sadzę, nie przepada za moim mężem.

Wyrozumiałość

MowMiSynu2011-01-09, 23:52
Przychodzi kobieta do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona...
Lekarz: o boże, co się pani stało?
Kobieta: panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić... Za każdym razem, kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie.
Lekarz: hmm znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek! W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze i płucze....
2 tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza, wygląda jak kwitnące życie...
Kobieta: panie doktorze, wspaniała rada!!, za każdym razem, kiedy mój mąż dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płucze i płucze gardło a on nic mnie nie robi..
Lekarz: Widzi pani, po prostu trzymać pysk zamknięty...

Trochę o analu

michalkow2011-01-07, 12:56
Mąż do żony:
- Kochanie co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie OK.
- A już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?