Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

#lublin

Grudniowy geniusz

mygyry2017-12-27, 14:03
19-letni mężczyzna, który zatankował na stacji niewłaściwe paliwo do samochodu wpadł na nietypowy pomysł. Do wypompowania zatankowanej benzyny z baku postanowił użyć przemysłowego odkurzacza będącego na wyposażeniu stacji. Odkurzacz wybuchł i stanął w płomieniach.
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem, około godziny 17:00 na stacji paliw przy ul. Łęczyńskiej. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Został z kolei uszkodzony odkurzacz o wartości około 16 tys. zł.

Mężczyzna przyjechał na stację samochodem z silnikiem diesla. Przez pomyłkę nalał do baku benzyny, zamiast oleju napędowego. Kiedy zrozumiał, że popełnił błąd, usiłował wypompować benzynę z baku przy pomocy odkurzacza, który jest na wyposażeniu stacji paliw. To także był błąd. Odkurzacz wybuchł i stanął w płomieniach.

– Kierowca będzie musiał pokryć straty. Prokurator oceni, czy nie odpowie także za sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi

Może kiedyś wprowadzą testy IQ przed testami na prawo jazdy...

Drzewa wrogiem przyspieszenia

cekin2017-10-26, 10:13
"Konie" trochę go powiozły...





"W czwartek rano na al. Andersa w Lublinie doszło do tragicznego wypadku. Nie żyje młody mężczyzna, którego lexus uderzył w drzewa i latarnię, a następnie pojazd został rozerwany.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 5:45 na al. Andersa w Lublinie. Pomiędzy ul. Walecznych a ul. Koryznowej samochód osobowy marki Lexus uderzył w drzewa i latarnię.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna kierujący lexusem jechał od strony al. Spółdzielczości Pracy. Tuż za skrzyżowaniem z ul. Walecznych stracił panowanie nad pojazdem, a następnie auto zjechało na pobocze, bokiem uderzyło w drzewo obróciło się, drugą stroną uderzyło w kolejne drzewo i słup latarni. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd został rozerwany, zaś części porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów.

W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł kierujący lexusem 26-latek. Na miejscu pracują policjanci którzy pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe przyczyny oraz okoliczności zdarzenia."

Więcej zdjęć w źródle:
www[.]lublin112[.]pl/sila-uderzenia-rozerwala-lexusa-nie-zyje-mlody-mezczyzna-zdjecia/

Przegląd? A co to?

Radbug2017-09-05, 19:18
Taki pojazd, prawdopodobnie po dachowaniu, poruszał się po obwodnicy Lublina.



Zresztą uszkodzony był dach a nie koła, to każdy wie, że można dalej jechać. Pomoc drogowa i laweta to nie są tanie rzeczy!

Miasto inspiracji
Policja oraz prokuratura ustalają okoliczności zdarzenia, jakie miało miejsce minionej nocy w Lublinie. Nie żyje mężczyzna, który przez kilkadziesiąt minut, był przywiązany folią do drzewa.

Wszystko wydarzyło się w piątek późnym wieczorem w Lublinie. Na terenie jednej z firm przy al. Witosa od południa odbywała się impreza integracyjna. Uczestniczyło w niej około 30 osób. Ponieważ była ona mocno zakrapiana alkoholem, po pewnym czasie niektórzy zaczęli tracić kontrolę nad swoim zachowaniem. Wywiązywały się kłótnie i przepychanki.

Jeden z uczestników wpadł na doskonały, jak mu się wydawało pomysł, mający na celu uspokojenie najbardziej rozrabiających osób. Przyniósł rolkę folii stretch, a następnie z pomocą kolegów, ustawili jednego z mężczyzn koło drzewa, a następnie obwiązali go folią. Po chwili uczynili to samo z drugim mężczyzną. Przywiązani do drzewa mężczyźni byli braćmi. Zostali unieruchomieni od nóg aż do szyi, tak że nie mogli wykonać praktycznie żadnego ruchu.

Jak długo mężczyźni byli przywiązani, jest to obecnie ustalane. Wiadomo, że musiało to trwać ponad godzinę. Nie wiadomo też, czy sami się oswobodzili, czy też w końcu zostali uwolnieni. Wiadomo, że jeden z mężczyzn, osunął się na ziemię i stracił przytomność. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Pomimo przeprowadzonej resuscytacji krążeniowo – oddechowej, życia 49-latka nie udało się uratować.



Otrzymaliśmy informację, że na terenie jednej z firm przy al. Witosa, dochodzi do zakłócania porządku publicznego. Na miejsce udał się patrol, który po dojeździe zastał załogę karetki pogotowia ratunkowego. Lekarz stwierdził zgon jednego z uczestników imprezy. Jak ustaliliśmy, grupa mężczyzn praktycznie od rana bawiła się w tym miejscu, spożywając dużej ilości alkoholu. Na ciele denata nie stwierdzono żadnych obrażeń, zwłoki zostały zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji. Obecnie wyjaśniamy szczegółowe okoliczności zdarzenia- tłumaczył nam st. sierż. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Na miejscu zastano tylko ośmiu uczestników imprezy. Wszyscy znajdowali się pod znacznym wpływem alkoholu. Część nie była w stanie ustać na nogach. Jak ustaliliśmy, przywiązanie mężczyzn do drzew, wszyscy traktowali jako doskonałą zabawę. Za pomocą telefonów komórkowych wykonywali im zdjęcia, nie przejmując się ich losem.

Przez całą noc w miejscu zdarzenia wykonywane były policyjne czynności nadzorowane przez prokuratora. Obecnie trwa ustalanie szczegółowego przebiegu imprezy. Nie jest to łatwe, gdyż ze względu na stan upojenia alkoholowego, każdy z uczestników zapamiętał je inaczej.

źródło: Lublin 112

Lublin miasto inspiracji

p................a • 2017-08-16, 17:09
Tak jest, to my, nie jakieś Radomy i Sosnowce
Wisi to już sporo (http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/centrum-hamstwa-i-wandalizmu-w-lublinie-nietypowa-tabliczka-w-centrum,n,1000196002.html) i parę razy przechodziłem sprawdzając, czy ktoś zareagował ale nie. Widać ratusz się zgadza

Kolejna bezczelna kradzież

Radbug2017-07-09, 16:16
Akcja miała miejsce w jednym z autobusów lubelskiej komunikacji miejskiej. Skradziony przedmiot to złoty łańcuszek.